Escort 1.3 1995 rok problem z silnikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam escorta z 1995 roku z silnikiem 1.3
Ostatnio auto zaczelo sie dlawic podczas jazdy, szarpac i czasami gaslo na wolnych obrotach. Oddalem do warsztatu mechanik stwierdzil ze albo padla sonda labmda albo sterownik.
Zaznaczam ze auto ma odpaly czasami jade 10 km i wszystko jest ok az nagle zaczyna sie dlawic i gasnac na wolnych obrotach.
Dzieje sie tez inna dziwna rzecz czasami silnik wchodzi na wysokie obroty i przez jakis czas na nich zostaje tnz. staje na swiatlach wrzucam luz puszczam gaz i sprzeglo a auto wyje jakbym trzymal gaz. To samo podczas jazdy wrzucam 4 bieg puszczam szprzeglo i gaz a samochod jedzie caly czas 60km/h jakbym trzymal gaz.
Kupilem wiec uzywana sonde lambde zalozylem i pojechalem na jazde probna no i juz myslalem ze jest ok jak znowu slinkik zostawal na wysokich obrotach. Odlaczylem wiec sonde calkiem z kosti zeby zobaczyc co sie bedzie dzialo i o dziwo praca silnika wogole sie nie zmienila tak jakby ta sonda do niczego nie byla potrzebna, auto znow wchodzilo na wysokie obroty ale juz sie tak strasznie nie dławilo i nie gaslo. Jak myslicie czy to wina tej sondy czy moze sterownika ? Ja jestem kompletnym laikiem nawet nie wiem co to jest ten sterownik. Prosze o pomoc
  
 
u mnie tak się dzieje jak odłącze akumulator ale po 2-3 dniach wszystko wraca do normy
  
 
Witam !!!

Znam ten bólll, a więc tak:
1 litr extrakcyjnej, słoik, krokowiec calutki do w/w słoika z benzynką...
wypłukasz, wydmuchasz dobrze osuszysz ...i powinno być wsio OK

jak nie pomoże to proponuje kupić, niestety drogi !!! ale jak pomoże to bedziesz wiedział co masz spier.....

mi pomogło i ludzie jush na pasach nie uciekaja )

Pozdro i Naraa