MotoNews.pl
  

Szpilka w kolektorze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Otóż gdy wczoraj byłem z tatą u mechanika (wymiana napinacza paska rozrządu), Pan mechanik po większym osłuchaniu orzekł, że złamała się szpilka w kolektorze wydechowym i sparciały gumowe uszczelki. Efekt jest taki, że wydech "pierdzi" jakby tłumik był dziurawy. Podobno, żeby to naprawić trzeba jechać do szlifierza- dużo z tym zabawy. Czy pomogą tu jakieś pół-środki, jakiś silikon czy cuś?
Z góry dzięki za pomoc
  
 
Właściwie to to chciałem nieco sprecyzować treść.
Otóż to gumowe to nie uszczelka, tylko pękła mi gumowa rurka wychodząca z kolektora, a szpilka złamała się tuż przy metalowej uszczelce.
  
 
Gumowa rurka z kolekrora wydechowego.Gdzie ona jest?Może mówisz o osłonce sondy lambda?Guma nie miałaby szans się tam urzymać.Jest tam b.wysoka temperatura.Sprecyzuj twój problem.Szpilkę jęśli wystaje z bloku to da się wykręcić.Jeśli ukręciła się na płaszczyźnie bloku to b.trudno.Wchodzą w zasadzie dwa rozwiązania.Wyjąć silnik i wtedy precyzyjnie wywiercić otwór w ukręconej szpilce a następnie przegwintować na większą średnicę szpilki i taką wkręcić.Wiercić wiertarką kątową na silniku w samochodzie -i postąpić tak samo-b.trudno utrzymać poprawność wiercenia-pion do podstawy bloku.Przy wydechu żadne półśrodki nie pomogą.
  
 
moment..ja chyba rozumiem..albo mi sie tylko wydaje esperynek..czy chcesz powiedziec ze pekla ci jedna ze srub ktore mocuja uklad wydechowy do kolektora?? czy inna sruba mocujaca kolektor na gorze?? ogolnie qrde nie wiem kazdy ma jakas swoja nomenklature..ale dla mnie szpilke to ma krawiec..a reszta to sruby
  
 
Esperynkowi zapewne chodzi o szpilki (to właściwa nomenklatura) łączące kolektor z dalszym układem wydechowym.

Tyle tylko że tam jest metalowa uszczelka....
  
 
Cytat:
2005-10-29 01:00:48, -JACO- pisze:
Esperynkowi zapewne chodzi o szpilki (to właściwa nomenklatura) łączące kolektor z dalszym układem wydechowym. Tyle tylko że tam jest metalowa uszczelka....


BRAWO!!
Właśnie o to mi chodzi!!
  
 
Wystarczy dobry, doświadczony tlumikarz.

U mnie też tak było......

"Panie trzeba demontować kolektor, montować nowe szpilki itp. itd."

Tłumikarz wstawił nowe szpilki bez demontowania kolektora, nowa uszczelka i po strachu.
  
 
No właśnie- mechanik wysyła nas do szlifierza, ew. chce nasmarkać w tą uszczelkę silikon, co by tą przerwę zalepić
  
 
Silkon to krótkotrwałe rozwiązanie.

Jeden przejazd na trasie i silikon odejdzie w niepamięć

Tak jak Ci powiedziałem, jedź do DOBREGO tłumikarza.

Esperynek, jeszcze jedno, czy napewno chodzi o łączenie kolektora z rurą wydechową???

Mechanik oglądał to z kanału czy od góry (komora silnika) ????
  
 
Do tego nie musi być "tłumikarz", wystaczy dobry mechanik. Jeśli jest możliwość wierci się na samochodzie (wiertło z prowadnikiem jest w komlecie do wykręcania urwanych szpilek). Niestety czasem trzeba wymontować kolektor (brak dojścia), ale to nie jest duży koszt bo po prostu dochodzi cena uszczelek głowica-kolektor. Jeśli idzie o naprawę gwintu to jest do tego tzw. "gwint naprawczy", polega to na rozwierceniu otworu na większy, gwintowaniu i wkręceniu odpowiedniej "sprężynki" czyli nowego gwintu. Innym droższym sposobem jest "zalanie" spawarką otworu i wiercenie i gwintowanie nowego, ale tu cena używanego kolektora na pewno bęzie niższa.
Do wiercenia szpilek w kolektorze trzeba naprawdę dobrego wiertła, swego czasu zainwestowałem w wiertła po 40 zeta za sztuke i naprawdę warto. Tyle że dla mnie to się sprawdza, ale dla zwykłego użytkownika samochodu jest bez sensu, po co wydać kasę dla jednokrotnego użycia? I tak bez właściwego zestawu do wykręcania urwanych szpilek wiertła nie mają sensu (chodzi o tzw prowadniki wiertła), bez tego jest bardzo ciężko wywiercić wyśrodkowany otwór.
Każdy warsztat powinien posiadać taki sprzęt, bo naprawa w stylu "panie nie udało się i trzeba nowe" jest do wykonania przez każdego kto ma wiertarkę.
  
 
Jeszcze nie widziałem mechnika który chciałby się w to bawić
  
 
Cytat:
2005-10-29 11:12:55, -JACO- pisze:
napewno chodzi o łączenie kolektora z rurą wydechową??? Mechanik oglądał to z kanału czy od góry (komora silnika) ????


Raczej na pewno chodzi o łączenie kolektora z rurą.
Oglądał to z góry i z kanału
  
 
jezeli chodzi o laczenie kolektora z dwururka to z gory tego nie widac, w kazdym razie ja tez mam jedna ukrecona ale zalozylem nowa uszczelke, przykrecilem na trzy i jezdzenic nie pierdzi
pzdr
  
 
Cytat:
2005-10-29 11:39:34, iampinki pisze:
w kazdym razie ja tez mam jedna ukrecona ale zalozylem nowa uszczelke, przykrecilem na trzy i jezdzenic nie pierdzi pzdr


Mnie też tak chce zrobić
  
 
Cytat:
2005-10-29 11:18:08, -JACO- pisze:
Jeszcze nie widziałem mechnika który chciałby się w to bawić


Widocznie nie znasz żadnego mechanika, znasz za to ludzi co uważają się za mechaników.
W autach które naprawiam na co dzień nototycznie urywają się szpilki w głowicy (te co trzymają kolektor), to taki błąd producenta. Głowica aluminiowa, więc ryzyko duże naprawy, no to mam klientowi powiedzieć że ma sobie kupić nową głowicę (goła to 4000 zł), tym bardziej że trzeba wiercić wiertarką kątową.
Firma zainwestowała w sprzęt który praktycznie się zwraca po dwóch samochodach. Koszt naprawy 4 szpilek (pamiętajmy że to serwis autoryzowany) łącznie ze zdjęciem kolektorów, turbiny itp, oraz kosztem szpilek i uszczelek to około 1000 zł. Dwóch ludzi robi to w trzy godziny (przy ostrej pracy). Analizując cenę należy pamiętać że auto nie kosztuje tyle co Espero ale 15 razy więcej.
  
 
Dżizyyysssssss....

W ASO Toyota zapewne też możnaby to naprawić bez większych problemów.

Tyle tylko że rozmawiamy raczej o mechanikach tzw. garażowych
  
 
Cytat:
2005-10-29 11:53:54, -JACO- pisze:
Tyle tylko że rozmawiamy raczej o mechanikach tzw. garażowych


Czyli nie o mechanikach tylko monterach. Jakoś inaczej rozumiem pojęcie mechanika, jak każdy robię fuchy i klient który chce mi zapłacić nie musi znać moich problemów z wykonaniem usługi. Nie mam czegoś, to jadę i kupuję. Zgoda, ta robota wyjdzie za darmo ale na następnej jestem do przodu i mniej się namęczę. Jęsli wiem że w danych warunkach nie mogę wykonać zlecenia, rezygnuję, a że wtedy tracę (dojazd, oględziny) to trudno, nie wolno się podejmować prac nie do wykonania (lub wykonania niewłaściwie) w warunkach tzw podwórkowych.
  
 
chodzi o pekające szpilki w audi??? bo własnie w tym samochodzi sie z czyms takim spotkałem...
  
 
Cytat:
Widocznie nie znasz żadnego mechanika, znasz za to ludzi co uważają się za mechaników.
W autach które naprawiam na co dzień nototycznie urywają się szpilki w głowicy (te co trzymają kolektor), to taki błąd producenta. Głowica aluminiowa, więc ryzyko duże naprawy, no to mam klientowi powiedzieć że ma sobie kupić nową głowicę (goła to 4000 zł), tym bardziej że trzeba wiercić wiertarką kątową.
Firma zainwestowała w sprzęt który praktycznie się zwraca po dwóch samochodach. Koszt naprawy 4 szpilek (pamiętajmy że to serwis autoryzowany) łącznie ze zdjęciem kolektorów, turbiny itp, oraz kosztem szpilek i uszczelek to około 1000 zł. Dwóch ludzi robi to w trzy godziny (przy ostrej pracy). Analizując cenę należy pamiętać że auto nie kosztuje tyle co Espero ale 15 razy więcej.





Masz racje u mnie w pracy szef tak samo zainwestował w taka wiertarke i co prawda cena jest nieco nizsza ale i tak sie zwróciła bardzo szybko
  
 
A no i jeszcze jedno tak profilaktycznie zawsze wymieniam od razu wszystkie szpilki nawet jak jest tylko jedna urwana