[MKV] leciutkie zamulanie przy dodawaniu gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam mam taki problem- przy dodawaniu gazu silnik najpierw spadają leciutko obroty - moze z sekunde to trwa a dopiero potem dobrze wskakuje na obroty. Niby szczegół ale mnie jednak troche denerwuje i dlatego zatanawiam się czego to moze być wina ???? 1.6 Efi MKV '91

[ wiadomość edytowana przez: tevenet dnia 2012-06-14 19:10:03 ]
  
 
lol nikt nie wie czego to moze byc wina ?
  
 
kup se nowego (ej jestem nietrzeźwa)
  
 
laleczka fajnego masz konika
  
 
Heh, wiem że temat już stary jak świat i że tytuł nie taki jak trzeba, ale odświeżę kotleta, bo wpisując "zamulanie" wyskoczyły trzy tematy w tym dwa zablokowane . Otóż mam identyczny problem w moim mk6 1.6 16v, tak jak to opisuje autor wątku. Miałem potrzaskany kolektor (od strzałów lpg), ale dziś wymieniłem na 100% szczelny, no i nic to nie dało. Zastanawiam się czy wina nie leży w silniczku krokowym lub jakimś innym ustrojstwie które blisko niego jest. Po otworzeniu lekko przepustnicy, słychać w okolicy krokowca (z lewej strony przepustnicy) takie fuknięcie, dosłownie jakby ktoś chciał się wysmarkać . Jest to lekko słyszalne, tj. nie głośne, ale wydaje mi się że to wina krokowca. Te że tak nazwę fuknięcie trwa ok. pół sekundy i jest to w czasie tego zamulenia, tj. opóźnienia na reakcję wciśnięcie pedału gazu. Mam rację, czy lepiej szukać przyczyny gdzie indziej?

Aha, no bym zapomniał napisać - gdy jadę na wolnych obrotach i nagle wcisnę pedał gazu do 3/4 lub do oporu to jest ta mała przymułka i szarpnięcie, jakby ktoś mi wjechał w bagażnik. Oczywiście mogę cisnąć go do odcinki, nie gaśnie na skrzyżowaniu, nie falują obroty itp.



[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 18:56:13 ]

[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 18:57:57 ]

[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 19:00:03 ]
  
 
Jak dla mnie to jest czujnik położenia przepustnicy. Kiedyś w ramach pewnego testu odpiąłem go i zrobiłem kółko bez niego. Objawy były takie, że po szybkim wciśnięciu gazu lekko się krztusił, a dopiero po chwili zaczynał się wkręcać.
  
 
Czujnik położenia przepustnicy jest naprzeciw pokrętła przepustnicy (na lewo) tj. tego elementu który odpowiada za otwarcie przepustnicy? Kostka trzy pinowa, odpiąłem ją i po odpięciu opóźnienie było jakby nieco większe. Czyli jednak ten czujnik? Odłączyłem jeszcze ten plastikowy kolektor od przepustnicy, no i dokładnie było słychać te syknięcie. Już sam nie wiem
  
 
jeżeli możesz podmień przewody wn sprawdz też świece srawdż jak pracuje silnik
 
 
No prawdopodobnie świece też należałoby zmienić, no i kabelki oczywiście, bo raczej dawno zmieniane. Napiszę jaki efekt to da.
  
 
escorty mają już po 20 latek, przebiegi po 300tkm, po pięciu właścicieli, i jako nowe nie należały do orłów. Kosztują jedną wypłatę, a Wy się dziwicie, że coś tam fuka?
Maylo - masz 16V, to trochę zmienia postać rzeczy...
Przyczyn może być milion, ale spróbujmy :
1. Zrób reset kompa.
2. Badanie błędów kompa
3. Drożnośc wydechu
4. Krokowiec
5. Czujnik VSS (prędkości pojadu)
6. Czujnik TPS )położenia przepustnicy)
7. Map-sensor
8. Sterownik EDIS, Cewka, kable, świeczki (cociaż dla mnie to mało prawdopodobne)
9. Kompresja
10. Odma olejowa
  
 
Cytat:
2012-06-14 20:11:57, surec pisze:
escorty mają już po 20 latek, przebiegi po 300tkm, po pięciu właścicieli, i jako nowe nie należały do orłów. Kosztują jedną wypłatę, a Wy się dziwicie, że coś tam fuka? Maylo - masz 16V, to trochę zmienia postać rzeczy... Przyczyn może być milion, ale spróbujmy : 1. Zrób reset kompa. 2. Badanie błędów kompa 3. Drożnośc wydechu 4. Krokowiec 5. Czujnik VSS (prędkości pojadu) 6. Czujnik TPS )położenia przepustnicy) 7. Map-sensor 8. Sterownik EDIS, Cewka, kable, świeczki (cociaż dla mnie to mało prawdopodobne) 9. Kompresja 10. Odma olejowa


O... do końca tego roku się nie wyrobię z tym hehe Żartuję oczywiście, wiem że auto ma swoją młodość już dawno za sobą, jutro będę modził przy wiązce kabinowej to go "zresetuję", choć tych resetów w tym roku miał z dziesięć, więc wątpię czy to pomoże. Ale dzięki za listę, postaram się sukcesywnie wykreślać sprawdzone rzeczy. A powodem mogłaby być wydmuchana uszczelka wydechu, tj. we flanszy przed katalizatorem?
  
 
Cytat:
2012-06-14 20:20:30, Maylo pisze:
...A powodem mogłaby być wydmuchana uszczelka wydechu, tj. we flanszy przed katalizatorem?


Jeśli jest w pobliżu lambdy, to na bank, jeśli dalej, to już mniej, ale wymienić nie zaszkodzi.
Filtr paliwa i powietrza masz czysty?
  
 
Wydmuchanie uszczelki z wydechu nawet przed sondą na pewno nie będzie miało nic wspólnego z w/w objawami

IMO - skoro były strzały w kolektor tak, że aż go potrzaskało to mogła dostać przepływka.
  
 
Przepływka podmieniona i nic nie dało, filtr paliwa i powietrza ok. bo na lpg te same objawy.
Podpowie mi ktoś może jak się zczytać kody błędów w mk6? Diodę wiem jak zrobić, ale gdzie podpiąć +, a gdzie - to już gorzej i jak interpretować błyski diody Szukałem w szukajce co i jak, ale znalazłem kilka konkretnych tematów, w których odpowiedzią na podobne pytanie było podanie zewnętrznego linka, który jest już nie aktualny tj. nie działa.


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 20:50:20 ]

[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 20:51:05 ]
  
 
1 rzecz to jest sprawdzenie kompresji bo mialem tak w swoim fordzie wymienialem to tamto i nic to nie dało nic.Silniki maja ponad 200tys to juz nie ten silnik jest.I remont by sie przydal.Wiec nie szukajcie w takich pier.... jak czujniki tylko sprawdzic najpierw kompresje.poza tym ford nie mercedes ze zrobi pol miliona i nic mu nie bedzie.to nie jest auto za 20tys tylko za 2 tys wiec cudow sie nie spodziewajcie.

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-06-14 21:00:03 ]

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-06-14 21:01:17 ]
  
 
Co do kompresji to powiem tak - gdy kupiłem auto, czyli 1,5 roku temu, to nie miałem takich objawów. Po ok. 4 miesiącach od zakupu, zdecydowałem się na planowanie głowicy, wymianę uszczelniaczy zaworów, uszczelki pod głowicą i pokrywą zaworów, kolektorów i jeszcze jakieś duperele. W ciągu tego czasu przejechałem jedynie 2 tyś km, nawet może niecałe. Co do tego mulenia to powiem tylko tyle że mam to od ok. pół roku, może mniej. W tym czasie pojawiła się też nieszczelność w wydechu tj. na flanszy przed katem, no i kolektor dolotowy był potrzaskany. Kolektor wymieniony, wydech mam zamiar zrobić na dniach, później myślę że jak to nie pomoże to wymienię kable i świece, bo na nie już chyba czas. Póki co chciałbym spróbować zczytać kody błędów bo to nic nie kosztuje, a może znacząco pomóc w niektórych przypadkach.

Batigol- a co to ma do rzeczy ile auto kosztuje? Można kupić szrota passata po powodziach za 20 tyś., a można również np. escorta za 4-5 tyś. który długo pojeździ. Kasa nie ma nic do rzeczy. Oczywiście mając pieniądze można kupić lepsze auto itp. ale nie o to tu chodzi i nie po to jest to forum, żeby pisać wyjaśnienia w stylu "kup se pan lepsze auto". Zupełnie jak na forum elektrody...


[ wiadomość edytowana przez: Maylo dnia 2012-06-14 21:08:16 ]
  
 
wiec wpinasz sie zarowka w zlacze diagnostyczne i liczysz mrugniecia.
  
 
Cytat:
2012-06-14 21:18:16, batigol66 pisze:
wiec wpinasz sie zarowka w zlacze diagnostyczne i liczysz mrugniecia.


Tyle to sam wiem niestety W który pin którym biegunem żarówki (+-). Byłbym zadowolony i mi to wystarczy. Nagram mrugnięcia i ktoś może mi to rozkoduje.
  
 
kolego jeden koniec zaroweczki na plus akumulatora drugi dajesz na 17 pin a pozostale 2 piny zwierasz ze soba wlaczasz zaplon i spradzasz.Zlacze diagnostyczne znajduje sie w przedziale silnika na prawym nadkolu.(kolo modulu zapłonowego.3 pinowe złącze)

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-06-14 21:31:31 ]

[ wiadomość edytowana przez: batigol66 dnia 2012-06-14 21:32:20 ]
  
 
Ok. thx kolego Tylko to chciałem wiedzieć.