Sposob na nizsze ceny paliwa?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moze cos to da?:
Nizsze ceny benzyny
  
 
Raczej to jest nierealne, mało kto zrezygnuje z zakupu paliwa.
  
 
Bolls ale tam nic nie pisze tylko zeby nie kupowac na 2 konkretnych stacjach, w sumie nie glupi pomysl ale dosyc trudny do osiagniecia.
  
 
Ja nie tankowałem nigdy na tych stacjach i nie mam zamiaru tankować mam swoje sprawdzone stacje innych firm
  
 
A ja z racji niesprawnego samochodu też sie cieszę bo nie tankuję wogóle, poruszam sie komunikacją miejska ;p
  
 
Ten "mail" to spora dawka ignorancji w kwestii mechanizmów mających wpływ na cene paliw. Glowni oskarzeni: firmy paliwowe i panstwa OPEC . Jest w tym troche racji, ale np. w USA te dwa podmioty rowniez maja wplyw na cene paliw, natomiast ceny benzyny sa za oceanem 2 razy nizsze. W realiach polskich (podobnie jak innych krajow europejskich) decydujacy wplyw na ostateczna cene paliwa ma oczywiscie horrendalna akcyza nakladana przez panstwo. Nalezaloby raczej bojkotowac stacje ORLENU, ktory jest społką skarbu panstwa. Ze wzgledu na taki a nie inny status firmy, powiazania na styku polityki i biznesu, czego efektem byla m.in. tzw. afera orlenowska i komisja ds. orlenu, mniej wiecej od 1,5 roku nie zatankowalem na stacji ORLENU. BOJKOT ORLENU - to mialoby sens. Natomiast w "mailu" nie wiedziec czemu mamy postulat bojkotu Statoil i Esse. Moze dlatego, ze Statoil jest firma globalna (przeciez np. Shell czy BP rowniez)? Bardziej mi to przypomina belkot tzw. anty/alter- globalistow niz sensowna argumentacje.
  
 
Cytat:
2005-10-31 23:46:31, TomekC pisze:
Ten "mail" to spora dawka ignorancji w kwestii mechanizmów mających wpływ na cene paliw. Glowni oskarzeni: firmy paliwowe i panstwa OPEC . Jest w tym troche racji, ale np. w USA te dwa podmioty rowniez maja wplyw na cene paliw, natomiast ceny benzyny sa za oceanem 2 razy nizsze. W realiach polskich (podobnie jak innych krajow europejskich) decydujacy wplyw na ostateczna cene paliwa ma oczywiscie horrendalna akcyza nakladana przez panstwo. Nalezaloby raczej bojkotowac stacje ORLENU, ktory jest społką skarbu panstwa. Ze wzgledu na taki a nie inny status firmy, powiazania na styku polityki i biznesu, czego efektem byla m.in. tzw. afera orlenowska i komisja ds. orlenu, mniej wiecej od 1,5 roku nie zatankowalem na stacji ORLENU. BOJKOT ORLENU - to mialoby sens. Natomiast w "mailu" nie wiedziec czemu mamy postulat bojkotu Statoil i Esse. Moze dlatego, ze Statoil jest firma globalna (przeciez np. Shell czy BP rowniez)? Bardziej mi to przypomina belkot tzw. anty/alter- globalistow niz sensowna argumentacje.


Wszystko ładnie, pięknie tylko jest jedno ale.... z tego c się orientuję to nawet te koncerny które wymieniłeś biorą paliwa z rafinerii należących do grupy Orlenu (poza paliwami typu Suprema, V-Power), tak więc bojkot stacji Orlenu nie ma większego wpływu na koncern (zarobi na sprzedaży paliw z rafinerii do innych odbiorców). Jedyne ale nierealne wyjście to całkowity bojkot stacji paliwowych - powiedzmy 3-5 dni nikt nigdzie nie kupi ani litra.... NIEREALNE!!! Ale gdyby... może by to coś dało