Problemy z chlodzeniem w CC 1.1

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Jest tak. Kupilem niedawno uzywane CC Sporting. Samochod ma 10 lat i przejechane lekko ponad 60 tys. Podejrzewam, ze przez ostatnie pol roku albo i dluzej stal nie uzywany. To tak na zas, tyle wiem na temat jego historii jakby kto pytal potem

Problemy z chlodzeniem byly od samego poczatku. Krotko mowiac silnik sie gotowal, 100 stopni na wskazniku bylo bardzo latwo uzyskac, cisnienie w ukladzie tez bylo solidne. Wizyta w serwisie skonczyla sie wymina uszczelki pod glowica, paska rozrzadu, i chlodnicy, ktora byl przyrdzewiala i naknocila to wszystko. Od tego momentu jest lepiej, ale nie do konca dobrze. A mianowicie: samochod sie odpala normalnie, nagrzewa sie w miare szybko (80 stopni po jakis 4, moze troche wiecej kilometrach lagodnej jazdy). Potem idzie powolutku i nie dochodzi do 90 poki sie jedzie. Pierwsze swiatla, silnik na luzie - dochodzi do 90 stopni (przewaznie), drugie swiatla (jak sa blisko) - przekracza 90 stopni (na oko 92/93 czy cos), trzecie swiatla - przy duzym szczesciu, jak dostatacznie dlugo pali sie czerwone, wlacza sie wiatrak. I poki znowu nie wyjade na kawalek trasy, temp. jest wysoko, wskaznik czasem jest blisko 100. Tak wiec generalnie po nagrzaniu, temperatura se chodzi miedzy 85/87 a 93/94 i nie chce sie za cholere ustabilizowac.

Druga ciekawostka: temperatura rosnie tez po wylaczeniu silnika. Raz wysiadlem jak bylo 90, poszedlem do skelpu na 5 min, wracam, przekrecam kluczyk, jest prawie 100, odpalam, natychmiast dobija kolejne 3/4 stopnie i w takiej sytuacji jak szybko nie odjade, to zaraz wlacza mi sie wiatrak (ale nie natychmiast, co by wskazywalo, ze temp. w chlodnicy, gdzie jest czujnik od wiatraka jest inna od tej w termostacie, gdzie jest czujnik od zegara).

Pozatym grzeje sie lekko ponad 90 stopni jak mu sie dobrze da do pieca na trasie, ale wiatrak sie nie wlacza (ale wystarczy sie zatrzymac i jest po zawodach).

Przy wlaczonym ogrzewaniu wszystkie efekty wystepuja (nie dziwota) w mniejszej skali. Tempertatury sa nizsze, i trzeba wiecej czasu, zeby sie wiatrak wlaczyl, ale i tak za malo jak na moj gust.
Rowniez, z ogrzewaniem silnik chodzi gladziej (jestem 99.9% pewien).

Prosze o rade/diagnoze doswiadczonych posiadaczy silnika 1.1.
Poza opisanym problemem wszystko jest w porzo (na oglad i uzytkowo). Mieszkam w Holandi i zanim zaczne sie w tym grzebac (czyt. dam sie grzebac znajomkowi) chcialbym miec lepszy poglad na sprawe. Niechec do kolejnej wizyty w serwisie jest zrozumiala z racji na miejsce zamieszkania.

Sorry za przydlugawy post, ale chcialem opisac sprawe doglebnie.

/Woj

PS. Korzystam z nicka goscinnie, wszelkie lamerstowo ktore wykazalem, lub wykaze w przyszlosci nie powinno byc przypinane prawowitemu wlascicielowi tego nicka
  
 
Wyglada na mała wydajność pompy lub termstat sie bardzo mało otwiera i blokuje przepływ na wolnych obr. Takie noje zdanie.
  
 
to ze temp faluje od 85 do 95 to norma. TTTM
  
 
Z wachaniam temperatry jestem sie w stanie "pogodzic", poki sie wiatrak nie wlacza. Ale nie jest na pewno OK ze po przejechanim 12km na luzie (80 km/h) i odbyciu trzech/czterch srednio dlugich postojow na swiatlach wlacza mi sie wiatrak. A jak sie go zostawi na wolnych obrotach na 2/3 minuty to temp. dobije prawie do 100 (z niecalych 90).