Rozbieranie tapicerki...?!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No to sie Essinka doczekała remontu podłogi! W piatek remoncik z nierdzewki podłoge jej funduje W związku z tym musze powyciagac fotele wyciagnac dywaniki i takie tam! Prosze o jakies podpowiedzi, jakie niespodzianki moga mnie czekac, na co uważac i na co zwrócić uwage, gdzie szukac jakichs śrubek i zaczepów?!
Z góry dzieki! Pozdrawiam...
  
 
na przykładzie 3d
0.przy połączeniu nierdzewki z stalą tzw czarną (z tego jest wykonana większość aut) tworzy się korozja elektrochemiczna i stal czarna koroduje conajmniej klikakrotnie szybciej....
1.Nie wyłamać uchwytów przy nakładkach progów
2.Po zdemontowaniu wykładziny uważać na kable, złączki i uchwyty mocujące
3.uzbroić się w klucz nasadowy 10 z duuuuugą przedłużką do zdjęcia tunelu środkowego
4.uważać na uchwyty mocujące tapicerkę boczków-najlepiej zamontować potem nowe
5.dobrze zakonserwować profile zamknięte
6ciężko wyciąga się tunel środkowy, ale się da (zdjąć gałę i ręczny do góry)
w razie czegoś pytaj...powodzenia
  
 
Dzięki więc będe próbował! A gdyby coś to wrzuce kolejne pytanka! A stara blaszke ładnie wyczyszcze i zakonserwuje porządnie wiec mam nadzieje ze nie zgnije zbyt szybko! Autko musi jeszcze pojezdzic!
  
 
gdybyś miał problemy z rozebraniem czegoś-looknij np na allegro, jak wygląda ta część po zdemontowaniu, w wielu przypadkach zapobiega zniszczeniu elementu i ułatwia robotę
  
 
No to rozebrałem wszystko! Gdy ściągnołem maty wygłuszający moim oczom ukazał się przerażający widok Ja pierdziele, odechciało mi sie robic... Gdyby nie podłużnice to bym chyba jeździł dupą po ziemi! Czemu te auta tak gnija?!?!
A teraz pytanko... Co myślicie o wysmarowaniu autka (podłogi z obu stron) zwyczajnym lepikiem?! Wystarczy to?! Oczywiście po wczesniejszym załataniu dziur...
  
 
Tego właśnie się spodziewałem jak zacząłem czytać post od początku. U mnie było podobnie tylko ja praktycznie w ostatniej chwili się za to zabrałem ( tzn za konserwację podłogi od wewnątrz ) a i tak nie obyło się bez wstawiania kawałka blachy.
Moim zdaniem to wina poprzedniego właściciela który nawet nie zajrzał pod podłogę!

UWAGA !!!

Apel do wszystkich użytkowników Forda Escorta !!!
Jeśli zależy wam na długiej i owocnej współpracy z waszymi autkami, a macie je nie dłużej niż 5 - 7 lat ( licząc od daty produkcji ) zabierzcie się za konserwacje!!! Podłogi, progów, nadkoli i innych ( nie ) ciekawych miejsc. Zaoszczędzicie w ten sposób sobie lub kolejnym właścicielom zbędnej i bezsensownej roboty. Gdy wasze auto ma 10 latek, a nikt nie robił nic w sprawie rdzy od środka auta poza tym co zrobiła skromna fabryka to jesteście na straconej pozycji w walce z korozją. Owszem można to zwalczyć, nawet całkowicie, tylko koszty są niewspółmiernie duże do kosztów takiej konserwacji.

Pozdrawiam. Zatroskany właściciel Forda.
  
 
Które auta gniją?

Free Image Hosting at www.ImageShack.us