Wymontaowanie pływaka z butli LPG

Po przejechaniu 250 km pływak w butli (walcowa) zaczyna stukać. Chciałbym wyjąć go z butli i usunąć usterkę. Z mechaniką radzę sobie dobrze, ale instalacji gazowej jeszcze nie rozbierałem.
1) Nie wiem czy po odkręceniu przewodu dolotowego i wylotowego do wielozaworu będę potrzebował nowe uszczelnienia aby spowrotem szczelnie je zamontować.
2) Czy pod pokrywą gdzie jest wielozawór jest uszczelka i z czego jest wykonana?
3) Czy po spuszczeniu resztek gazu z butli, naprawie pływaka a potem po napełnieniu będzie nadal "poduszka powietrzna"?

Czy ktoś z grupowiczów wymontowywał wielozawór z butli?

Pozdrawiam.

carinus - dzięki za odpowedź, już myślałem że nikt nie wymontowywał wielozaworu.
Z odpowiedzi wynika że owe 20% poduszki powietrznej uzyskuje się za pomocą pływaka (gdzieś mi się obiło o uszy że poduszkę powietrzną uzyskuje się w zbiornikach wtłaczając do nich azot - ale nie było to na pewno o instalacjach LPG).
Nadal nie wiem czy uszczelnienia wejścia i wyjścia przy wielozaworze są jednorazowe czy może bedę mógł je wykorzystać ponownie. Przypuszczam że to aluminiowe pierścionki które zgniatane są podczas dokręcania nakrętek na wężykach metalowych (albo mosiężnych).
A czy ten pływak powinien mieć jakiś dławik który uniemożliwia szybkie wahanie podczas jazdy? Gdy poruszę samochodem widzę jak wskazówka przy wielozaworze wychyla się tam i z powrotem (przy tym te stuki które chcę usunąć).