MotoNews.pl
  

Wymiana przegubu w Sonacie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Czy jestem w stanie z podstawowa wiedzą mechaniczną wymienić sobie przegub prawy w Sonacie?
Pozdrawiam.
Misio
  
 
podejrzewam ze w sonacie bedze podobne rozwiazanie co w ponym i innych autach wiec nie powinno byc problemu, nie jest to zadna filozofia
  
 
dołóż do tego porządne klucze, koniecznie spuść olej ze skrzyni, bo nawet po przechyleniu auta na podnośniku się wylewa, koniecznie nowy simering do skrzyni, i nie zbijaj przegubu młotkiem, czasem są kłopoty z odkręceniem nakrętki półosi, jakby co to pytaj
  
 
Witam.
Rozumiem ze muszę yciągnac pół oś ze skrzyni i robić z nią "na stole" - nie da się wymieniać przegubu pozostawiając jąna swoim miejscu ?
Pozdrawiam.
Misio

PS. Czy istnieje jakaś ksiażka do Sonaty - wyjaśniająca podstawowe czynności przy diagnozowaniu i usuwaniu usterki ?
Takie jak były do malucha, duzego fiata itd, a dzięki którym można było rozebrać auto na części i złożyć zpowrotem
  
 
Cytat:
2005-11-14 09:08:53, _Misio_ pisze:
....Czy istnieje jakaś ksiażka do Sonaty - wyjaśniająca podstawowe czynności przy diagnozowaniu i usuwaniu usterki ?


istnieje owszem, miałem w ręku, biała okładka i grubsza od kucharskiej ale nie każde ASO posiada;
swoimi kanałami kiedyś dowiedziałem się że ASO posiadają wyłącznie książki od momentu rozpoczęcia działalności czyli jeśli nie prowadzili np. Sonaty w latach powiedzmy 91-93 to książki nie mają, nie wiem jak to jest teraz, bo płyty CD z częściami ma sporo sklepów;

półoś niestety musisz wyjąć w całości wraz z przegubem wewnętrznym, postaraj się złożyć dokładnie tak jak było, bo wielowypusty i kule w przegubie wbrew pozorom nie zużywają się tak samo, guma do przegubu zewnętrznego pasuje od audi A4 jakby co
powodzenia i nic na siłę, no..... prawie
  
 
Mnie też czeka wymiana prawego przegubu zewnętrznego, może ktoś z Was wie jaka jest ilość frezów (zębów) wewnątrz prawego przegubu 23 czy 25? ale w sonacie 2.0 16V '93 wers. kanadyjska. Nigdzie nie mogę znależć żadnego dokłądnego info.
bolekcbx
  
 
Cytat:
2005-11-14 10:16:11, Jarek_2 pisze:
półoś niestety musisz wyjąć w całości wraz z przegubem wewnętrznym, postaraj się złożyć dokładnie tak jak było, bo wielowypusty i kule w przegubie wbrew pozorom nie zużywają się tak samo, guma do przegubu zewnętrznego pasuje od audi A4 jakby co powodzenia i nic na siłę, no..... prawie



eee zmianiałem przeguby bez wyjmowania półosi... a i bez młotka sie nie obeszło
  
 
Cytat:
2005-11-16 18:38:09, bolekcbx pisze:
Mnie też czeka wymiana prawego przegubu zewnętrznego, może ktoś z Was wie jaka jest ilość frezów (zębów) wewnątrz prawego przegubu 23 czy 25? ale w sonacie 2.0 16V '93 wers. kanadyjska. Nigdzie nie mogę znależć żadnego dokłądnego info. bolekcbx


Miałem ten sam problem wymontowałem cały przegub z półosią i zaniosłem do warsztatu (warsztat regeneracji) założyli przegub zewnętrzny nowy a wewnętrzny zregenowali koszt 260zl z robocizną. Do dziś nie wiem ile ma zębów ten przegub, wersji jest chyba 4 jeśli idzie o lantre
  
 
Witam.
Mam wymienione przeguby zewnętrzne, ale nadal stuka - tym razem najbardziej jak samochodem bujnie (góra/dół). Wnioskując dalej pewnie przegóby wewnętrzne do wymiany. Jaki koszt zakupu przegu wewnętrznego i jak zdiagnozować który to chrupie ??
A może to jednak chrupac moze jakiś element zawieszenia silnika - w zaieszeniu auta (kół) nie ma jakiś luzów - przynajmniej gościu co "szarpał" stwierdził ze wszytsko w porządku.
Pozdrawiam.
Misio
  
 
Przy byjnięciu samochodem przegub nie będzie stukał, to będą elementy zawieszenia, sworznie, łączniki lub amortyzator. Może też odzywać się górne zawieszenie amortyzatora.
  
 
To w jakim ruchu pracuje przegób wewnętrzny ??
Właśnie wydawało mi się że jak ciągnę silnikiem i mnie bujnie to chrupnie właśnie wewnętrzny - szczególnie prawej półosi - bo jest krótsza i bardziej się "wygina".
Ale w takim razie gdzie i w jaki sposób mogę sprawdzić co to chrupie (dzwięk bardzo podobny do chrupania rozwalonego przegubu).
Pozdrawiam.
Michał
  
 
Napisz dokładnie w jakich sytuacjach pojawia się to "chrupanie", przeguby zewnętrzne stukają przeważnie przy ruszaniu i na skręconych kołach, wewnętrzne słychać przy ruszaniu, są to charakterystyczne odgłosy, które łatwo rozpoznać, natomiast bujnięcie samochodu powoduje działanie kilku elementów zawieszenia i nie jest łatwo rozpoznać, co powoduje takie odgłosy.
  
 
Witam.
To powiem tak prawy przgub mam nowy (był tragiczny) - lewy ponoć w spoko stanie jeszcze (rozwalone gumy - wymyty zapastowany i nowe gumy założone). Chrupanie idzie raczej z prawej strony. Słychać podczas jazdy gdy podczas bujnięcia lub ostrzejszego zakrętu (przechyły) mam noge na gazie np ruszam ze skrzyrzowania - i skrecam (w prawo w lewo - chyba niezależnie) i przyspieszam, wówczas jak jest jakaś chopka, garb, dzira to chrupnie (bardzo podobnie jak przegób) - czasem już jestem przekonany ze zaraz chrupnie i ... nic - ruszanie po płaskim na ful skręconych kołach nie ma już problemu - o ile to nie bedzie na tyle ostre że znacznie przechyli auto). Jak gościu wzioł auto na szarpaka to stwierdził ze ok - jak sie bujnie autem jak stoi to nie wydaje zadnych niepokojących odgłosów.
Co jeszcze mogę sam sprawdzać/opisac.
Pozdrawiam.
Misio
  
 
Cytat:
2005-11-27 23:26:19, _Misio_ pisze:
lewy ponoć w spoko stanie jeszcze (rozwalone gumy - wymyty zapastowany i nowe gumy założone). Chrupanie idzie raczej z prawej strony....


szkoda że nie wymieniłeś tego lewego na nowy, mycie przegubów nic dobrego nie wróży, bowiem wypłukuje się smar który potem ciężko wchodzi i po krótkim czasie może powstać luz, znam takie przypadki;
pukanie może być spowodowane uszkodzonymi łożyskami górnymi amorków, sonata ma cholernie ciężki przód i dopóki stoi na kołach to ciężko ustalić luzy na zawieszeniu;
przeguby wewnętrzne raczej nie pukają, jeśli są prawidłowo złożone (pierścień wewnętrzny ze ścięciem) i nasmarowane
  
 
Witam.
Przeguby robiłem w serwisie "Carman" - dosć chwalony, przyszedłem z"protekcji" itd
Kupili dwa przguby z czego jeden był ewidentnie walnięty (nie dało sie go "zgiąć"), więc wymienili na inny - który coś tam też źle miał (po założeniu na półoś też bardzo cieżko się skręcał i się bardzo grzał) - więc stwierdzili ze tak nie moze być, ale ściągnąć się nie dało - zakleszczył sie i "boschem" ściągali Niestety takiego przegubu wówczas w hurtowni karakowskiej (trezciego) nie było więc padł pomysł wykożystania mojego starego przgubu po umyciu i nasmarowaniu (on miał piasek na sobie, totalnie rozwalone gumy) i po założeniu nowych gum z ostatniego przegubu. Za tą operacje nic nie zapłaciłem i jestem umówiony że jak będzie nie tak (lub poprostu bede chciał mieć nowy) to wymieniamy na nowy i już.
Zdecydowałem się na nich gdyż mam gwarancje roczną na całość - przegub i robota, no i nie byli drodzy
Wydaje mi się jednak ze chrupanie nie pochodzi z lewej strony. Co do zawieszenia - zasugeruje ten "aspekt" iz sonata jest cieżka i jak stoi na kołach to kłopot coś z luzów znaleźć - ale to pewnie za tydzień/dwa- bo narazie sonata poszła w odstawkę z przyczyn czasowych
Pozdrawiam.
Misio

[ wiadomość edytowana przez: _Misio_ dnia 2005-11-28 09:10:50 ]
  
 
Cytat:
2005-11-28 09:09:53, _Misio_ pisze:
...Co do zawieszenia - zasugeruje ten "aspekt" iz sonata jest cieżka i jak stoi na kołach to kłopot coś z luzów znaleźć - ale to pewnie za tydzień/dwa


akurat tego doświadczyłem parę lat temu na własnej skórze, podczas pokonywania zakrętów auto zachowywało się tak jakby je ktoś przestawiał dźwigiem na inny tor jazdy, u ojca w pracy na nowiutkiej "ścieżce zdrowia" - szarpaki itd, wyszło że wszystko jest ok, przy podnoszeniu pojedynczo kół też nie można było znaleźć luzu, dopiero jak podniosłem cały przód (koła wisiały) to ;

a tak przy okazji zwracam uwagę na wahacze w sonacie, w miejscu gdzie mocuje się sworzeń kulisty, jest mało materiału, łatwo uszkodzić wahacz i przede wszystkim zmienić kąt nachylenia koła przez zły montaż sworznia, montaż musi być wykonany na prasie poprzez dorobioną tuleję do wciskania
  
 
Z przegubami do Sonaty jest pewnien problem próbowałem wymienić sam także kupiłem u kumpla w hurtowni (taniej) pojechałem do domu wymontowałem przegub i co .... niepasuje, operacje powtórzyłem i znowu nie pasowało. Koleś z hurtowni powiedział że innych już nie ma i nie ma się co pierd..... zaprowadzić parcha do warsztatu i niech oni sie bujają. W okolicy mam specjalistyczny warsztat same przeguby i półosie...... za 150 zrobili na miejscu w 30 minut
A tak przy okazji zaboserwowałe że przeguby mają różne przekroje poprzeczne fraza teoretycznie do tego samego modelu przymierzałem z trójkontnymi i trapezowymi raz chyba było ich za mało a drugi nie pasował kształt zęba.

pozdr
  
 
Cytat:
Chrupanie idzie raczej z prawej strony. Słychać podczas jazdy gdy podczas bujnięcia lub ostrzejszego zakrętu (przechyły) mam noge na gazie np ruszam ze skrzyrzowania - i skrecam (w prawo w lewo - chyba niezależnie) i przyspieszam, wówczas jak jest jakaś chopka, garb, dzira to chrupnie (bardzo podobnie jak przegób) - czasem już jestem przekonany ze zaraz chrupnie i ... nic - ruszanie po płaskim na ful skręconych kołach nie ma już problemu - o ile to nie bedzie na tyle ostre że znacznie przechyli auto). Jak gościu wzioł auto na szarpaka to stwierdził ze ok - jak sie bujnie autem jak stoi to nie wydaje zadnych niepokojących odgłosów.
Co jeszcze mogę sam sprawdzać/opisac.



Dokładnie mam to samo chrupanie.Przeguby zewn. wymieniane w kwietniu tego roku czyli góóóra 10 tys. km.
Wkur... sie bo se myśle gówno jakies kupilem co po pół roku juz stzrela (przeguby JC) ale tak sobie ostatnio leże i myśle ze to raczej niebedzie zewnetrzny. Przy skreconych max kołach i ruszeniu z miejsca jest cisza...
I jescze co przemawia za przeg wewn. to ze chrupie przy bujaniu i zakretach w prawo na predkosci ale tylko wtedy kiedy jest na biegu, jak na luzie wjade na te same garby gdzie zawsze chrupało to nie chrupie. z zakretem to samo... (mam nadzieje ze za bardzo nie zamotałem )
I co Panowie na to?
  
 
Witam.
Odkurze ciut stary temat - mam nadzieje ze bez większych sprzeciwów
To mam nadzieje ze w końcu uporałem się z przegubem.
Bardzo się cieszę że się nie porwałem na to sam.
Były trzy główne podejścia do tego - pierwszy raz zeby ściągnąć trzeba było go pociąć i ... po 100km (słownie stu kilometrach) zaczoł dawać pierwsze objawy stukania drugi raz firma montujaca twierdziła że to może coś z wewnętrzny źle sie złożyło - rozbiórka/przesmarowanie i złożenie - chyba nie pomogło (teraz już wiem że napewno nie). Kolejne wizyty w serwisie kończyły sie na robieniu pozostałych prac i za wszelką cene omijanie tego tematu - kwitowanie sprawy "dziś już nie zdążymy - moze jutro" (tylko ze ja nie miałem "jutro" nigdy czasu). W końcu umówiłem się na robote tego przegubu - pod pretekstem możliwości "obróconej żepki" - po wyciągnieciu półosi ... okazało sie ze przegub jest masakryczny - pięknie sie zgina jak "potencjometr z terkotką". Był prawie w ogóle nie "utwardzony" - ewidentna wada produktu. Zakupiliśmy inny - drugi (ten droższy - 230zł - w zielono-białym opakowaniu tamten w niebiesko czerwono białym pudełki - 190zł). Problem był ze sciągnięciem - znowu piła po godzinnych oczekiwaniach na telefon od dystrybutora z Warszawy (jak sciągać żeby uznali reklamacje). Niestety bez cięcia sie nie obeszło.
Nowy przegub wszedł w miare gładko i narazie chodzi bardzo ładnie (ale narazie przejechałem jakeiś 60km).
Reasumując
Straciłem kupe czasu i kupe nerwów - wymieniłem jeden przegub i wymieniłem gumę w drugim. Zapłacilem za to 183zł przegub (z 7zł rabatem) i wymiana 40zł + 230zł drugi przegub. Mam dostać zwrot za tamten przegub 183zł - jak im uwzględną gwarancje.
Czyli chyba narazie niew yglada to bardzo źle chociaż do dobrze to daleko
Pozdrawiam i zycze mniej kłopotów z "naprawami"
Misio