Escort szkoda gadać :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
to mój kolejny escort i ogólnie to szkoda gadać. rok 96 1.4 i jedzie jak maluch vmax 150 czy to na gazie czy na benzynce. Nie wiem czy ta głupia baba co od niej kupiłem to 5bieg wrzucała przy 50km/h auto nie przyspiesza mam chyba 40sekund do setki. wczesniej mialem diesla bez turbo i szybciej jeździł. Nic nie kumam. Padło jakich mało Moze macie jakieś propozycje jakiej usterki szukać.
  
 
ciezko powiedziec ale jak oczekiwałeś od auta osiągów to czego nie szukałeś 1.8 w benzie lub zwyż
  
 
kuiłem rozbitego i se sam robiłem bo części od kuzyna mam pół darmo a silnik jak był to mało ważne, ważne że niedrogo kupiłem te osiągi to porażka miałem essiego 1.8d i nawet 1.1 z 84r i lepiej jeździły
  
 
1.4 - ile to ma koni?? ze 70 ma?? do tego w kombi.. a to swoje wazy.. nie poleci jak 3d z silnikiem 1.8 czy tez jak RS...

jak chciales cos szybszego, to trzeba bylo kupic RS'a
  
 
ja tak mialem jak jezdzilem z rozwalonym wkladem katalizatora i przytykał on wylot spalin, poprostu porazka 1.6 a przyspieszal gorzej niz Corsa 1.4 mojego ojca. posluchaj czy nic nie brzeczy w kat. a jak dasz rade to wykrec go i poprostu sprawdz.
PS. choc przyczyna moze byc inna
  
 
no ale nie przesadzajmy że essi 1.1 z 84 i essi 1.8d z 91 to jakieś potwory że szybciej jadą. Ogólnie twierdze że mój essi jest wolniejszy od swoich braci z tym samym silnikiem bo jak porównasz z innymi to chyba to czujesz. Moje jedzie jak by miało ze 45KM
  
 
no najlepsze jest to że kat wyrzuciłem w środe i nic nie pomogło. Już nie wiem może jakieś świece albo coś. Na benzynie też nie bardzo ma moc. Myślełem że może sonda lambda ale wymieniłem i też nic
  
 
Cytat:
2005-11-13 23:50:59, SebaNowy pisze:
no ale nie przesadzajmy że essi 1.1 z 84 i essi 1.8d z 91 to jakieś potwory że szybciej jadą. Ogólnie twierdze że mój essi jest wolniejszy od swoich braci z tym samym silnikiem bo jak porównasz z innymi to chyba to czujesz. Moje jedzie jak by miało ze 45KM




sim_on dobrz prawi - zerknij w kata.
  
 
patrz niżej...
  
 
hmmm.. trudno powiedziec..

moze swiece i kable WN..

moze zapchany filtr powietrza..

a moze po prostu silnik juz umarl.. bo jakis jelop zylowal 1.4 silnik i wozil w kombiku towar do swojego warzywniaka...

taka prawda.. dziwia mnie ludzie, ktorzy kupuja duzy (czyt. ciezki) samochod z tak malym silnikiem...
  
 
Cytat:
2005-11-13 23:58:19, retrospect pisze:
dziwia mnie ludzie, ktorzy kupuja duzy (czyt. ciezki) samochod z tak malym silnikiem...

dziwi mnie dlaczego ford wpierdzielil taki silnik do duzego samochodu
  
 
lepiej małe auto z dużym silnikiem
  
 
imho to nie wiem czy 1,4 w kombi poleci specjalnie wiecej niz te 150 km
  
 
filtr powietrza sprawdzony. Silnik o dziwo chodzi bardzo ładnie i nie kicha nie prycha nie stuka itp. nawet nie podskakuje jak mu wrzuciłem piątkę przy 40km/h, nie kumam .... A może filtr paliwa nie był wymieniony od 96 roku ale to by na gazie coś jechał a tu dupa. Trzeba kable WN sprawdzić. Bede po kolei leciał jak nic nie wyjdzie to na złom
  
 
Cytat:
2005-11-14 00:01:40, ALLka pisze:
dziwi mnie dlaczego ford wpierdzielil taki silnik do duzego samochodu




bo lepiej wsadzic niz na smieci wyrzucic
  
 
Cytat:
2005-11-14 00:01:40, ALLka pisze:
dziwi mnie dlaczego ford wpierdzielil taki silnik do duzego samochodu



Ala.. ja Cie prosze..

kiedys (czytaj: nawet 10 lat w stecz) tez bylo jak teraz:

czlek sam sobie dobieral w salonie silniczek z dostepnych do danej fury...

ktos chcial byc 'oszczedny' i na kazde 100km zaoszczedzic litr PB...

ch* z tym, ze wyzylowal silnik..

dlatego pewnie sprzedal
  
 
Cytat:
2005-11-14 00:01:40, ALLka pisze:
dziwi mnie dlaczego ford wpierdzielil taki silnik do duzego samochodu



koszty koszty a ludzie w większości i tak patrzą na cenę

tym autem celowali w segment ludzi którzy auto chyba traktują tylko i wyłącznie jako narzędzie ale za jak najniższą cene miec duże i NOWE


[ wiadomość edytowana przez: skidmarks dnia 2005-11-14 00:06:11 ]
  
 
co do kosztów to też szkoda gadać bo
brak mocy=DUŻE SPALANIE!!!
  
 
Cytat:
2005-11-14 00:04:24, retrospect pisze:
Ala.. ja Cie prosze.. kiedys (czytaj: nawet 10 lat w stecz) tez bylo jak teraz: czlek sam sobie dobieral w salonie silniczek z dostepnych do danej fury... ktos chcial byc 'oszczedny' i na kazde 100km zaoszczedzic litr PB... ch* z tym, ze wyzylowal silnik.. dlatego pewnie sprzedal

wiesz ja na swoj nie narzekam bo silnik ma w bardzo dobrym stanie co Toradek potwierdza, tzn tak twierdzi no ale do rzeczy w tym poprzednim poscie niech Cie to nie dziwi ze ludzie biora takie autko ale do celow dostawczych a nie szalenstw!! i to jest wazne, przeca tym sie nie da szalec i tylko ekhm **** bedzie wariowal
  
 
BTW: niedawno kolega oglądał VW TDI nowy nabytek naszej kolezanki, i poszli do tyłu a ona:
- TDI z dwiema czeronymi literkami "DI" ma kopa nie tak jak te zwykłe

a kolega się przyglada tym literką i palcem zrywa czerwoną folie samoprzylepną wrzuconą na te literki i pokazało się że ma 90KM

trafiła na kijowego sprzedawce