MotoNews.pl
  

Zablokowany immobiliser-pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Już po raz drugi w moim fordzie stała się rzecz, która doprowadza mnie do pasji, może ktoś mi pomoże, da wskazówki, żeby odbyło się bez konieczności wizyty u mechanika..
Escort 1.6 16V rocznik 1998

Po nocnym postoju pod domem auto przestało palić. Elektryka chodzi, światła i wszystko działa, natomiast po przekręceniu kluczyka nie uruchamia się pompa, dioda immobillisera szybko miga i nie załącza zapłonu. Natomiast bez kluczyka dioda miga jak zwykle...
Auto nie pali nie zależnie od kluczyka, którego się użyje(podstawowy, czy czerwony). Podobno to prosta rzecz, co można z tym zrobić? Czy pomaga restartowanie komputera, jeśli tak to w jaki sposób, samo odłączenie akumulatora nic nie daje ( mówię to z doświadczenia, bo raz miałem unieruchomione auto przez tydzień, zrobił to 3 z rzędu mechanik, ale niestety nie ma go w Polsce) ?
  
 
czy naprawdę nikt nie zna sposobu na złamanie immobilisera?
  
 
Witam!

U mnie (model 1994) jest podobnie. Rzecz wyglada tak jak u Ciebie - wszystko dziala z wyjatkiem pompy paliwa i rozrusznika .
Rozwiazaniem jest ponowne zamkniecie i otwarcie dzwi (kluczykiem ocztywiscie), a poprawne dzialanie mozna rozpoznac po diodzie kolo zegarka - jak jest OK, to gasnie. Immobiliser u mnie dziala ot tak sobie - raz sie zablokuje, raz dziala OK.

Pzdr

[ wiadomość edytowana przez: KOmiX dnia 2005-11-15 11:21:16 ]
  
 
to ciekawe... co prawda zamek od strony kierowcy trochę się wyrobił i trzeba pomajstrować kluczykiem przy drzwiach, ale się otwiera...czyżby nieprawidłowe działanie zamka powodowało blokowanie immobilisera?
tzn czy dobrze rozumiem, jeśli zamek zaskoczy, jakby był otwierany na włam, to immo się zblokuje?
  
 
Witam
A co ma zamek do immobilizera - chyba ze centralny zamek z centralka i alarmem to ewentualnie.
Moim zdaniem zamek i immobilizer nie sa ze soba w zaden sposob podlaczone - ale jesli sie myle niech ktos mądzejszy (elektryk) sie wypowie.

POzdrawiam Tomek
  
 
też mnie to dziwi ... ale jestem lajkonikiem, więc tylko powtarzam za KOmixem...
Swoją drogą to mój Es Ghia ma fabryczny immo oraz fabryczny centralny...czy są one połączone...nie mam pojęcia
  
 
Po wizycie w warsztacie ... muszę Wam powiedzieć, że sytuacja wygląda kiepsko ..wygląda na to, że komputer gubi impuls i nawet jak uda się odpalić auto po zresetowaniu, to jak się wyłączy, to juz na amen...
Konieczna będzie wymiana kompa... nie wiecie jaki to koszt i czy wiąże się to z jakimiś problemami...?
  
 
Zaraz, zaraz czy ty bawiłeś się raz czarnym raz czerwonym kluczykiem ???...czerwony nie jest do odpalania samochodu !!!
  
 
czy się bawiłem... no nie do końca... auto przestało odpalać, więc sądziłem że rozkodował się kluczyk i próbowałem zakodować go jeszcze raz... tylko raz... i niestety nie zrobiło to na nim różnicy... ani na trzecim kluczyku (tego już nie próbowałem kodować)
  
 
ja bym najpierw zaczął od skrzynki bezpieczników, to może być przyczyna niedzialającej pompy, gubienia sygnałów (a może raczej prąd gdzieś sie gubi). U mnie bylo podobnie, z tym ze ja mam Mk5, wiec nie mam elektr. pompy paliwa, ale wysiadla mi elktryka (brak iskry). Mechanicy mowili ze to modół i immobiliser albo alarm, powycinano wiec wszystkie odcinki - bez rezultatu dopiero regeneracja skrzynki dała efekt ))
  
 
Może ktoś znalazł inne rozwiązanie problemu. U mnie jest identycznie jak u Pafcia (pierwszy post) z tą różnicą, że raz działa a raz nie. Escort 1.6 16V rocznik 1994

[ wiadomość edytowana przez: Mirekm11 dnia 2009-01-26 19:05:49 ]
  
 
No to imo powiiniscie miec poza kompem bo w mk7 juz jest w kompie i tu jest wiekszy problem, natomiast u was wystarczy obejsc imobilaiser chyba ze sie myle
  
 
pozwole się dolączyc do wątku. Otóż słuchajcie mam bardzo podobny problem jesli nie ten sam. Moj ojciec pracuje w niemczech i jezdzi tam co pare tygodni Escortem (td 96 rok) i dziś do mnie zadzwonił ze jechał do pracy autobahnem i nagle przy 120km/h wyłącza mu sie auto,tablica kontrolek gaśnie i mruga "słynna" czerwona dioda. JEgo szef załatwił mu na szczescie holowanie i caly dojechal pod dom. Na drugi dzien wszystko normalnie dopóki nie wyjechał do centrum i na światłach nagle sam gasnie. i znow to samo co dzien wczesniej..... co radzicie? Mam mu wysyłać kurierem czerwony kluczyk ? Czy dac mu jakies wskazówki udzielone przez was? o co moze chodzic ? Czy tu tez moze byc problem z komputerem ?

p.s jesli mialbym mu wysylac kluczyk to prosze powiedzcie mi jak sie programuje kluczyk,bo niestety nie mam instrukcji.
pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: Kucyk88 dnia 2009-01-28 21:58:31 ]
  
 
Cytat:
2009-01-28 21:57:49, Kucyk88 pisze:
pozwole się dolączyc do wątku. Otóż słuchajcie mam bardzo podobny problem jesli nie ten sam. Moj ojciec pracuje w niemczech i jezdzi tam co pare tygodni Escortem (td 96 rok) i dziś do mnie zadzwonił ze jechał do pracy autobahnem i nagle przy 120km/h wyłącza mu sie auto,tablica kontrolek gaśnie i mruga "słynna" czerwona dioda. JEgo szef załatwił mu na szczescie holowanie i caly dojechal pod dom. Na drugi dzien wszystko normalnie dopóki nie wyjechał do centrum i na światłach nagle sam gasnie. i znow to samo co dzien wczesniej..... co radzicie? Mam mu wysyłać kurierem czerwony kluczyk ? Czy dac mu jakies wskazówki udzielone przez was? o co moze chodzic ? Czy tu tez moze byc problem z komputerem ? p.s jesli mialbym mu wysylac kluczyk to prosze powiedzcie mi jak sie programuje kluczyk,bo niestety nie mam instrukcji. pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: Kucyk88 dnia 2009-01-28 21:58:31 ]


przy padnietym immo kontrolki sie swieca, wiec moim zdaniem zimne luty daja o sobie znac, pewnego razu juz w ogole nie odpali
  
 
Cytat:
2009-01-28 22:02:51, radekbox pisze:
przy padnietym immo kontrolki sie swieca, wiec moim zdaniem zimne luty daja o sobie znac, pewnego razu juz w ogole nie odpali



zimny lut ? to co w takim razie mam mu powiedziec? gdzie ma szukac i co robic ? Prosiłbym Cie o szersze wytlumaczenie bo sytuacja jest dosc ciezka i na odleglosc
  
 
wiesz, ja na odleglosc tez nie jestem w stanie postawic pewna diagnoze.
ale jest to duze prawdopodobienstwo, ze to skrzynka bezpiecznikowa i trzeba ja, najlepiej cala przelutowac - wszystkie sciezki
  
 
Sprawa jest prosta. Odkrecacie sruby pod kierownica i zdejmujecie maskownice skrzynki bezpiecznikow. Odpinacie metalowa klamre, ktora skrzynka jest przymocowana zeby nie wisiala sobie w powietrzu i spuszczacie skrzynke tak zeby widziec jej gorna czesc. Teraz wystarczy popukac palcem w przekazniki, ktore czesto lubia sie poluzowac i powinno wszystko wrocic do normy. Oczywiscie za jakis czas znowu sie poluzuja i czynnosc trzeba bedzie powtorzyc. W moim przypadku takie zachowanie auta to normalka, raz przestaly mi dzialac kierunkowskazy a jakis czas temu immobilizer, stukanie w przekazniki zawsze pomaga

[ wiadomość edytowana przez: RavenMOH dnia 2009-01-28 22:58:57 ]
  
 
Cytat:
2009-01-28 22:52:15, radekbox pisze:
wiesz, ja na odleglosc tez nie jestem w stanie postawic pewna diagnoze. ale jest to duze prawdopodobienstwo, ze to skrzynka bezpiecznikowa i trzeba ja, najlepiej cala przelutowac - wszystkie sciezki



Przed chwilą rozmawiałem z ojcem i sprawdzał bezpieczniki - wszystkie całe :/ aha i zapomniałem dodac ze po przekręceniu kluczykiem nie działa tez nadmuch z ogrzewaniem


[ wiadomość edytowana przez: Kucyk88 dnia 2009-01-28 22:59:45 ]
  
 
Niech twoj tata sprobuje zrobic to co opisalem. Jest szansa, ze akurat to bedzie przyczyna.
  
 
Cytat:
2009-01-28 23:31:11, RavenMOH pisze:
Niech twoj tata sprobuje zrobic to co opisalem. Jest szansa, ze akurat to bedzie przyczyna.



ok, wielkie dzięki. Mam nadzieje, że masz racje