Dioda immobilizera pod zegarkiem w Mk VII

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zauważyłem, że w moim Mk VII ta dioda robi za zaślepkę. Nie pali się nigdy, nie miga i w związku z tym mam pytania:
- Czy to normalne, czy mój egzemplaż ma coś pokopane?
- Co musi być spelnione , żeby to "magiczne oczko" działało?
- A może nie mam immobilizera? Czy to możliwe?
Szykuję się do wymiany podświetlenia i przy okazji podlubalbym i przy tym, ale na razie nie bardzo mam koncepcję gdzie szukać usterki, o ile to usterka a nie brak czegoś w moim Esiku?
  
 
sam jestem ciekaw na odpowiedz bo u mnie jest to samo
  
 
Cytat:
Czy to normalne

no chyba nie za bardzo
Cytat:
A może nie mam immobilizera

a może ktoś go wcześniej wyłączył, lub poprostu przepaliła się dioda...myślę, że trzeba szukać na początek to co najprościej można sprawdzić; jeśli to nie przyniesie rezultatu to wtedy trza by z tym do jakiegoś magika
  
 
I coś mi się jeszcze przypomniało...prawidłowo działający imo powoduje coś takiego, że po przekeceniu kluczyka w pozycję I trzeba odczekać 3 sek do puki nie zgaśnie dioda...gdy jest zapalona nie można odpalić autka...u mnie tak jest więc może sprawdz na początek czy po przekręceniu kluczyka możesz od razu odpalić autko
  
 
U mnie didka miga prze kilka chwil po przekręceniu kluczyka. Jak cos jest nie tak to miga cały czas.
Owiń kluczyk folią aluminiową i sprawdź czy da sie odpalic auto.
Jak nie to immo działa.
pozdro
  
 
sprawdz kostkę która podłączona jest do zegarka...
mi nie migała potem migała i ostatnio się wkurw...em i sprawdziłem kostkę... wystarczyło oczyśćić styki i jest ok...