Zuzywanie sie tarcz?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam jakies kiepskie tarcze chyba, bo powstal mi na nich dosc duzy rant (ok. 3-4mm). Do tego sama powierzchnia tarczy zuzywa sie nierowno. Osobiscie zrobilem 19 tys, tarcze mialy rzekomo miec okolo 10 tys. Czy to normalne, aby po 30 tysiacach powstal taki duzy rant? Poprzedni wlasciciel cieszyl sie, ze okazyjnie gdzies tanio kupil tarcze i klocki, ale nic firmowego to nie bylo. KLocki byly twarde jak cholera, prawie nie braly. Tarcze tez chyba nie byly przyzwoite, skoro 19 tysiecy na klockach Valeo dojechalo je tak mocno.

Na ile Wam starczaja tarcze? I jak wyglada ich powierzchnia?
  
 
Przeważnie tarcze się wymienia co dwie wymiany klocków.

Cytat:
Na ile Wam starczaja tarcze?



To sprawa bardzo indywidualna, zależna od takich czynników jak: jakość i typ klocków i tarcz, sposobu jazdy, warunków drogowych, sprawności układu hamulcowego.... Jeden może zjeździć te elementy w 10 kkm, a inny dojedzie nawet do 50 kkm.
  
 
Pewnie tarcze byly takie sobie. Chociaz ja pamietam, ze kupilem, dawno temu, tarcze na gieldzie za nieduze pieniadze i przejchealem na nich jakies 50kkm, jesli nie wiecej, wymienilem tylko dlatego ze zaczely bic, wymiar mialy jeszcze ok. A delikatnie nie jezdze...
Wiec jak napisal kolega, zalezy jak trafisz
  
 
Wymiana tarcz co 50 tys, super! Przy uzytkowaniu glownie na trasie. To jest to, czego mi bylo trzeba Tylko tak dalej, tylko tak dalej...koszty rosna, znacznie spada satysfakcja. Chyba czas pomyslec o zmianie marki.
  
 
Chłopie .....nie czepiaj się marki samochodu tylko marki części zamiennych będących w aucie, w tym konkretnym przypadku - tarcz i klocków........kup motorcrafty to pojeździsz tak jak ja 80 000 km i się nie zetrą. ja swoje klocki i tarcze wymieniłem raczej z z tego powodu, że rozsypał się jeden klocek, który nył jeszcze gruby ale miał już 11 lat i 80 000 km przebiegu.....reszta była git !!!
  
 
Pewnie masz racje, co do jakosci czesci zamiennych Tez mi sie wydaje, ze tu lezy przyczyna. Troche mi puszczaja nerwy, kiedy musze wkladac kase w zaniedbane technicznie auto, bo poprzedni wlasciciel kombinowal jak mogl!

A swoja droga wrzuce kiedys na forum plik excela z kosztami rocznego uzytkowania auta.