Palaca sie lada

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wlasnie w Gdansku kolo ronda na hucisku plonie Lada 2106, strazacy maja problem z jej ugaszeniem.Ciekawe jak sie zapalila.Szkoda auta.
  
 
moze miał peknieta zarówke mojemu kumplowi tak sie samara zjarała miał peknieta zarówke od oswietlenia bagaznika a wolfram był cały...zaiskrzyłonagrzało sie i tyle
  
 
Mogło być spięcie w instalacji elektrycznej. Mogło ciec benzynka na kolektor..
Szkoda autka!
  
 
no to w Gdańsku żałoba
  
 
Cytat:
2005-11-26 14:58:35, Franc pisze:
Wlasnie w Gdansku kolo ronda na hucisku plonie Lada 2106, strazacy maja problem z jej ugaszeniem.Ciekawe jak sie zapalila.Szkoda auta.


Franc, kurcze.. to lec gasic.. moze cos uda sie uratowac )


[ wiadomość edytowana przez: humel dnia 2005-11-26 18:05:23 ]
  
 
od tego s fachowcy
  
 
ja jakies dwa tygodnie temu widzialem palacego sie poldka to byl drugi samochod palcy sie ktory widzialem w zyciu to jak narazie poldki sa dla mnie niebezpieczne
  
 
Ja widzialem 2 palace sie Lady i do tego moje
  
 
Poldka tez widzialem jak sie zapalil, a byla to nowka prosto z salonu. Przyczyna bylu plastikowe wezyki doprowadzające paliwo. Szczesliwie w Ladzie sa gumowe w oplocie, ale juz ze dwa razy zle je przykrecilem i sie lalo na kolektor. Teraz po kazdej takiej operacji z gaznikiem zapalam auto i obserwuje co sie dzieje.
Dobrym zwyczajem jest przynajmniej raz w tygodniu zerknac pod maske.
Poldki spalily sie jeszcze moim dwum kolegom z pracy. Jeden na skrzyzowaniu w Krakowie i ugasil go dopiero kierowca MPK z bardzo duza gasnica.