[k] wahacz(e) do 126p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kupie wahacz prawy/wahacze do maluszka, proste i nie za bardzo skorodowane. W miare pilne. W miare wazne.



[ wiadomość edytowana przez: nodajspokoj dnia 2005-11-29 14:57:45 ]
  
 
ja mam;]
  
 
miałem spawane tzn wzmacniane i sztywne ale poszły do rajdowki rooka.
jak ci sie nie śpieszy to do końca roku moge ci jakieś wzmocnić
  
 
_Arti_ a ile by kosztowalo takie wzmocnienie bo u mnie tez slabe wachacze i rozglądam sie za nowymi .

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2005-11-29 17:42:39, _Arti_ pisze:
miałem spawane tzn wzmacniane i sztywne ale poszły do rajdowki rooka. jak ci sie nie śpieszy to do końca roku moge ci jakieś wzmocnić



a jak ten patent sie sprawdza?
jestem obecnie na etapie permamentnego odwiedzania krajobrazu dzis np. puknalem sobie w kraweznik, na III biegu, zalozmy ze przy 40 km/h. Zgial sie wahacz. Przy takiej predkosci - nie ma bata - cos sie upierdzielic musi, prawda? Jesli wahacz bedzie czolgowy, to pusci cos slabszego, czyli nadwozie - dobrze mysle? (felgi pomijamy bo to oczywiste)
  
 
jak obspawasz pożądnie budę to nie puści bo jak będziesz miał wzmocniony wachacz i nim czepniesz to pójdzie Ci np mocowanie wachacza jeśli nie będzie obspawane. wogóle 40km/h na III to Ty o redukcji zapomniałeś?? czy to było w czasie jazdy "emeryt stajl"?
  
 
ja mam prawy tył. lerzy zakonserwowany w garażu już z 5 lat.kupięłm n kiedyś nowy i przejechał morze z 300km i rozbiłem malca i poszedła na złom ale wachać ani nie skorodowany ani ni e pogięty prawei nówka.moge zrobić foty jak byś był zainteresowany.a co do ceny to sie dogadamy jak by co.
  
 
Cytat:
2005-11-29 21:42:15, owz pisze:
jak obspawasz pożądnie budę to nie puści bo jak będziesz miał wzmocniony wachacz i nim czepniesz to pójdzie Ci np mocowanie wachacza jeśli nie będzie obspawane. wogóle 40km/h na III to Ty o redukcji zapomniałeś?? czy to było w czasie jazdy "emeryt stajl"?



wlasnie mialem redukowac kiedy napadl na mnie kraweznik
  
 
lepiej wymienic wahacz niz miec pofalowana podloge przy jego mocowaniu
  
 
Cytat:
2005-11-29 21:37:03, nodajspokoj pisze:
a jak ten patent sie sprawdza? jestem obecnie na etapie permamentnego odwiedzania krajobrazu dzis np. puknalem sobie w kraweznik, na III biegu, zalozmy ze przy 40 km/h. Zgial sie wahacz. Przy takiej predkosci - nie ma bata - cos sie upierdzielic musi, prawda? Jesli wahacz bedzie czolgowy, to pusci cos slabszego, czyli nadwozie - dobrze mysle? (felgi pomijamy bo to oczywiste)



mi na wzmocnionych przy kontakcie z krawężnikiem odleciało ucho resora , mocowanie do budy zostało nietkniete