Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2005-12-02 08:00:39 Sprężanie 0,6 na czwartym garze to ewidentnie wypalony zawór wydechowy - przyczyna? oczywiscie LPG jeździłeś na ubogiej mieszance i się "ukruszyło" ![]() o ile koszt samego zaworu jest drobnostką (ok.20 zł) to robocizna już nie, trzeba zrzucać głowice a to oznacza nową uszczelkę, potem wymiana zaworu (proponowałbym odrazu przeglądnąć inne) odrazu też wymienić uszczelniacze zaworowe - myśle że w koszcie 200-300 powineneś się zamknąć gdy będziesz robił to sam lub z zaprzyjaźnionym mechanikiem, dopowiem tylko że w ASO taka przyjemność (ściągnięcie i założenie głowicy) kosztuje 600,00 zł ![]() |
Bambek C15 Siedlce | 2005-12-02 08:47:44 Tak jak pisze GDA, przyczyną prawie pewną są wypalone zawory, taki sam przypadek miał kiedyś znajomy w caro 1.6 GLI i były te same objawy co u Maxpayne'a.
|
![]() kan Miłośnik FSO Zabrze | 2005-12-02 09:25:47 Miałem to samo po 160kkm trzeba było wymienić wydechowe gniazda zaworowe. Tak się sklepały że sprężyna już nie dociskała zaworów.
|
![]() sodax MK6 '92 1.6 16V Nowy Dwór Maz. / Sochaczew | 2005-12-02 09:30:24 Jeśli na benie jest jako tako to spróbuj wymienić filtr gazu i filtr powietrza. |
![]() adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2005-12-02 09:46:35 Juz dawno temu Niemcy udowodnili, ze zagazowywanie nie jest najlepszym wyjsciem ;(
Pozdrawiam Adamus |
GDA Miłośnik FSO 3city | 2005-12-02 09:48:30
W zasadzie masz rację bo gaz jest do zapalniczek a nie do samochodów ![]() ale rozsądnie korzystając z tego alternatywnego źródła da się jeździć - tylko naprawdę oszczędnosci na siłę (czytaj: skręcanie na maksa mieszanki) kończą się właśnie w ten sposób ![]() |
![]() kan Miłośnik FSO Zabrze | 2005-12-02 11:15:26 Nie tak do końca. Myślę że na benzynie byłoby to samo. A jazda na zbyt ubogiej mieszance kończy się popękanymi pierścieniami i wypalonymi gniazdami i zaworami (przetestowałem to na DF-ie). U mnie mieszanka jest idealna i oprócz sklepanych gniazd wszystko jest w idealnym stanie. Silniczek teraz ma 190kkm oleju nie trzeba dolewać między wymianami co 10kkm (Lotos Syntetyk) i chodzi jak burza. Po prostu te gniazda są wykonane z jakiegoś tandetnego materiału. |
Bambek C15 Siedlce | 2005-12-02 13:46:52 Ja przerzucę moje pytanie z LPG forum.
W ubiegłym tygodniu byłem swoim autkiem (caro 1.6 GLI) na badaniu technicznym i diagnosta na analizatorze spalin stwierdził, że zawartość węglowodorów w spalinach (silnik pracował na LPG w czasie badania) jest 4 krotnie wyższa od normy, (norma jak stwierdził to około ~1 chyba g/m3), a u mnie wskazało 4.01, natomiast norma emisji dwutlenku węgla CO2 była przekroczona dwukrotnie. Pozostałe wskazania były w normie. Silnik ma już przejechane 93 kkm, instalka gazowa ma prawie 3 lata. Jesli chodzi o apetyt na olej, to 1 litr od wymiany do wymiany (co 10 kkm) spokojnie wystarcza. Diagnosta zalecił mi wizytę u gazowników i regulację instalki, bo powiedział, że jest zbyt bogata mieszanka. Auto w cyklu mieszanym ma średnie spalanie wg moich ostatnich wyliczeń na poziomie ok ~9.7 l/100km. Spalanie jak na poloneza uważam za dość przyzwoite. Nie jest też jakieś nadzwyczaj mułowate, jednym słowem nie ma się póki co czego przyczepić. Teraz mam pytanie, czy grzebać coś w tej instalce tzn czy regulować u tych gazowników? Boję się, żeby ta regulacja nie podniosła mi spalania, bo zejść poniżej tych wyliczonych 9.7 l/100km to już chyba nierealne w polonezie. Czy może taka emisja zanieczyszczeń to dla poloneza z prawie 100kkm to już norma? Czy regulacja gazowni i zubożenie mieszanki nie skończy sie u mnie wypalonymi gniazdami zaworów? Lepsze jest podobno wrogiem dobrego... Jakie sa wasze sugestie? [ wiadomość edytowana przez: Bambek dnia 2005-12-07 10:20:20 ] |
![]() maxpaynemm Gdańsk | 2005-12-02 20:36:18 Dodam że mieszanka nie była nigdy podkręcana na ubogą... zawsze było ustawione tak jak wyregulował gazownik ![]() ![]() ![]() |