Swapowe dylematy czyli 903 vs 899

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No Panowie potrzebuje jakiegos zdania od forumowej braci. Jak wiece mam silniczek po kapitalce, noway aparat zpalonowy - gaznik cacy...ale...ciagle niechce toto popierdalac.pali 9 /100.....swiece okopcone - mimo wszelkich regulacji....coprawda nieustwailem zaplonu jeszcze na strobie i podejrzewam padniety docisk/ sprzeglo ale.....

natrafil mi sie silnik z 2002 roku przebieg 75.000 z uno 899. calosc z kompem - za pare stowek.....i mam dylemat....rzeźbić dalej te 903 - chcialem wałeczek itp...czy go sprzedac wpizdu (mimo ze kapitala kosztowalo ponad 1100 zl nieliczac innych regulacji itp) i kupic 899 - czy tez jeszcze ustawic zaplon na storbie (gosc liczy sobie 40 zl) i zmienic sprzegielko.....i zobaczyc co dalej.....

Wiem ze wtryski sa super cacy itp... ale dajcie jakies swoje opinie.....
  
 
Witam
no skoro masz silnik po kapitalce to moze jednak lepiej go dograc niz pakowac sie w nowy
sprzeglo sprawdz jak pod gorke jedziesz a rosna Ci bardzo obroty na 4 biegu to znaczy ze sklizga... a jak jest do wymiany to przy nowym silniku chyba tez bedziesz musial wymienic?? no chyba ze sprzeglo z silnikiem dostaniesz...
z tego co piszesz to jak swiece sa okopcone i duzo pali to chyba mieszanka za bogata?? nie wiem ja podchodze z rezerwa do elektroniki w SWAPIE... moze nieslusznie, ale wg zasady im mniej skomplikowanych podzespolow tym mniej potencjalnych zeczy sie moze spierd...
gaznikowca tez niezle mozna podkrecic i troche taniej niz wtrysk? uno 45KM na wtrysku mialo a 127 mial 47 na gazniku chyba??
za wtryskiem przemawia za to wygoda- nie trza walczyc z regulacja.
no i mniejsza pojemnosc to mniejsze oplaty w ubezpieczalni
ale takie dylematy to brałbym pod uwage gdybym w ogole nie mial silnika a skoro juz masz i kase wpakowales to kontynuuj!!
to tyle moim skromnym zdaniem...
powodzenia!!
  
 
uhm no wlasnie to sa te sprawy - wlozona kasa - duypz nowych czesci i w dowodzie juz 903 ..... dzis podjade na regulacje zaplonu i zobaczymy.

co do sprzegla to wlasnie wkreca sie wysoko a jezdzi tak sobie....tzn silny jest - koprecha mierzona. dzieje sie cos takiego jakby pompka siadala - po protu gaz a on niekiedy czuc ze tak przyszarpuje.

aparat zaplonowy NOWY wraz z kopulka i przerywaczem. przerwy ustwione ksiazkowo

swiece maja z 500 km

kable WN nowe

gaznik ICEV wyregulowany na komputerze pod wzgledem emisji spalin. ganzik to wlasnie niewiadoma - bo Kaza pisal ze moga byc jakies wieksze dysze wsadzone. Dlatego to by sie sprawdzilo

dodatkowo - babelki z ktorymi nieumie wygrac. Ciagna od filtra paliwa - mimo zmiany filtra - przewodu i zacisków na nowe - ciagle sobie tam babelkuje

mam ganzik od Tokiego - na dniach go podmienie - wloze docisk od Zoltara - tarcze sprzegla z cc 900 i zobacze co dalej. dzis pojade na ustawienie zpaolonu na strobie. Mam ustawiony na "lampke" - ale zostaje kwestai tego wyprzedzenia o 10 stopni - moze tyle niemam i trzeba by to tez wyeliminowac.

jakies inne pomysly?

najlepsze jest to ze przedwczoraj ciaglem bude z Ela na dachu wywrocona - ponad 250 kilo zlomu - i z uciagiem niebylo problemu...

[ wiadomość edytowana przez: Pat_kdb dnia 2005-12-02 13:26:05 ]
  
 
Cytat:
2005-12-02 11:40:47, Pat_kdb pisze:
No Panowie potrzebuje jakiegos zdania od forumowej braci. Jak wiece mam silniczek po kapitalce, noway aparat zpalonowy - gaznik cacy...ale...ciagle niechce toto popierdalac.pali 9 /100.....swiece okopcone - mimo wszelkich regulacji....coprawda nieustwailem zaplonu jeszcze na strobie i podejrzewam padniety docisk/ sprzeglo ale..... natrafil mi sie silnik z 2002 roku przebieg 75.000 z uno 899. calosc z kompem - za pare stowek.....i mam dylemat....rzeźbić dalej te 903 - chcialem wałeczek itp...czy go sprzedac wpizdu (mimo ze kapitala kosztowalo ponad 1100 zl nieliczac innych regulacji itp) i kupic 899 - czy tez jeszcze ustawic zaplon na storbie (gosc liczy sobie 40 zl) i zmienic sprzegielko.....i zobaczyc co dalej..... Wiem ze wtryski sa super cacy itp... ale dajcie jakies swoje opinie.....


nie masz tam jakiegoś "szpeca" typu chojnacki, kałuża itd który by rzucił okiem i coś podpowiedział i ew. ustawił?
w ten sposób zrobiłbyś to najszybciej i najtaniej w konsekwencji, bo widać że ktoś kto to ustawiał nie ustawił tego za dobrze
  
 
tzn najblizszy spec to ojciec Kazy. z tym ze za tym rodzi sie maly problem - dystans oraz zima - a ja niemam letnich opon zeby sie na bielsko rzucic. i walsnie niewiem czy jeszcze sprubowac u nas ustawic zaplon (40 zl) czy poczekac i uderzyc do ojca kazy na calkowity przeglad tego motora...
  
 
nie wiem, jeżeli samemu nie dasz rady to ja bym pojechał do Kazy jeżeli zna się dobrze , i zostawił auto im. Bo tak to będziesz jeździł do wielu "speców" i każdy będzie brał kase, a fura będzie jeździła tak jak jeździ
  
 
Ja kupilem moj silniczek za 300zeta od znajomego(dostalem duzo gratisow do tego)silnik po remoncie itp. Silnik jest swietny,przy ujemnych temp.niemam zadnych prblemow z nim.Wystarczy zaciagnac ssanie i na dotyk pali,chodzi rowniej niz moj punciak 1.1 Poki co zero problemow z nim jest A jesli wpakowales ponad tysiak w silnik to wg.mnie jest bezsensu znow rzezbic przy nowym swapie...Ustwa porzadnie zaplon,mieszanke i problemy powinny sie skonczyc.
P.S:a moze jakies falszywe powietrze sie dostaje??
  
 
niemam juz pojecia;/ na dodatke wlasnie pryzjechalm z poczty i zas jebnal mi zbirokik wyrownawczy..kupiony 2 miechy temu....jak sie tu niewkruwic.

na zimnym trzeba 4 razy odpalac - bo mimo ssania gasnie

pozniej dopieor chodzi ok kolo 60-70 stopni. tak na ssaniu to pootrafi przy ruszaniu stanac "deba" jak to mowia. raz bym prze zto mial wypadek....no i to spalanie. 9 litrow.....maniana
  
 
z tym spalaniem to coś jest nie tak w 900 etkach generalnie, ja jeżdze na gaźniku 21-23 webbera dwugardzielowym i w trasie sjak jechałem nad morze z pełnym bagażem i dziewczyną na pokłądzie spalił mi dokładnie 4,4 litra paliwa.

Tak jak napisałem jeżeli nie zrobisz tego samemu pojedź do kogoś kto się zna lepiej od normalnego mechanika bo ci zwykle sie nie znają na czymkolwiek co odbiega choć minimalnie od normalnego auta
  
 
no tak. dokaldnie. a co bys obstawil na wysokie spalanie? dysze? gaznik? miaszanka/? ja juz niewiem sam;/
  
 
Moznom dysza jest wyjebana(czyt.wykalibrowana) Ja bym zrobil taki maly przegladzik gazniczka i zaplonem sie pobawic chocby z lampka.Ustaw zaplon tak,zeby osiagnac max obroty bez gazu i karnij sie.Ja zawsze uzywam lampki i na sluch ustawiam,poki co niemialem problemow po takim ustawieniu(narazie w kancie i w malcu zwyklym takie cus robilem ale dziala bez problemow do zwyklej jazdy) Gaznik radze wypolerowac,przeczyscic i dysze pozmieniac.Koszt nieduzy a moze da efekt
  
 
gaznik i zpalon regulowal Hudy - on ma 7demke i jemu smiga...a u mnie jest jak jest. poi co wrzuce Iba spowrtoem - wymienie sprzeglo i pojade ustawic ksiazkowo zaplon na storbie. pozniej sie obada dalej.
  
 
no ja tez powoli dochodze z moim swapikiem do porozumienia ;] we srode nawet w koncu zagadal...chociaz mimo ze mam digiplexa to wydaje mi sie ze jednak trzeba lepiej ustawic czujnik polozenia walu [bo byl przekladany i chyba nie jest to dostrojone]...no i wladowalem juz chlodnice od polda szeroka...zobaczymy jak to bedzie razem wspolpracowac wszystko ;] ale bym sie cieszyl jakby mi to palilo tak z 6 litrow bo chwilowo jezdze e30 z silniczkiem M40 i wychodzi ze zre mi ok 10-12 wiec bylaby to mala ulga ;] pzdr.
  
 
Jak kumasz temat to zakłądaj wtrysk.. mniej pali lepiej jedzie nie przymula na nawrotach ani hopach, ja z gaznikami nigdy niemogłem dojść do ładu, no zawsze coś było nie tak. A co do speca który podłaczy strobola i pokreci aparatem za 4 dychy to wybacz. Ja juz gaźnika nie ząłoże nigdy. a sama konstrukcja sielnika jest taka sama padają tak samo szybko...
  
 
Z moich doświadczeń wiem ze w fiaty 127 903ccm Były montowane Gaźniki WEBER 32 IBA 20 a w wersjach special WEBER 30 IBA 22. GAźniki ICEV były w unach. Podejżewam ze to może być wina gaźnika. Ja miałem także problemy z silnikiem z powodu wytartego wodzika do pomki paliwa i podawał za mało paliwa (tak mało że nawet nie przelewało mi nadmiaru przy wolnych obrotach).

[ wiadomość edytowana przez: Qba745 dnia 2005-12-02 20:36:38 ]
  
 
tak wiem ze jezdzily w unacg ale takze w 1050 127kach...ale kupilem bo pisali na forum ze pasi..no i pasi;d a moja Iba byla takwyrabana ze szok. Zobacze co bedzie z ganzikiem Tokiego. W niedziele bede mial ogrzewanie gazowe nagarazu to podepne i pokombinuje sie.
  
 
Cytat:
2005-12-02 15:17:11, Pat_kdb pisze:
niemam juz pojecia;/ na dodatke wlasnie pryzjechalm z poczty i zas jebnal mi zbirokik wyrownawczy..kupiony 2 miechy temu....jak sie tu niewkruwic. na zimnym trzeba 4 razy odpalac - bo mimo ssania gasnie pozniej dopieor chodzi ok kolo 60-70 stopni. tak na ssaniu to pootrafi przy ruszaniu stanac "deba" jak to mowia. raz bym prze zto mial wypadek....no i to spalanie. 9 litrow.....maniana



A w mojej zastawie jest to samo- to że odpala dopiero za 4 razem to wina pompki a to że staje deba to chyba normalne jak silnik zimny - jak wdusze mu w podłoge na zimnym to silnik chyba sie zatrzymuje ale jak sie rozgrzeje to jest ok. Z tym zapalaniem to zawsze jak wyłaczasz silnik zaciagnij ssanie i dopiero wyłacz zapłon - troche pomaga ale i tak musze tą pompe naprawić. Mi pali 10l po miescie ale to silnik 1100 i jezdze małe odcinik. Może masz pomyloną kolejność zapłonów. Powinno być chyba u ciebie 1243 i jak tłoki na samej górze z cyl 1 to zapłon powinien isc na 1 nieraz jest wszystko przesuniete i zapłon idze na 2 bo to nieraz tak sie zrobi jak ktos za mocno przekreci aparatem i wszystko sie przesunie- nie wiem moge sie mylić ale jak robiłem ostatnio zuka to coś takiego wywnioskowałem
  
 
hej no co do zpalonu to raczej niejest az tak zmajstrowany;D

co do pompki....no tak nowa niejest - zalozylem uzywke i czekam z allegro na nowa...;]
  
 
"raczej niejest" też tak nieraz myslałem
  
 
moze ktos z was w katowicach zna kogos takiego? .....Czy tunerzy swiatek i inni robia nbo takie uslugi?

[ wiadomość edytowana przez: Pat_kdb dnia 2005-12-03 16:50:26 ]