[Z cyklu-lansssss] Nowy dupowóz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moje nowe dziecko.....Dla niektórych paskudne
Ale dla mnie nie....
Fiat 127 Mk2,rok produkcji 80,silnik 1050,skrzynia-4...
I co najwazniejsze przejechane "tylko" 75 tys,od nowosci
Jezdził nim prawie cały czas dziadek inwalida,a jak nie jezdził to stało w garazu pod kocem......i dbał jak szalony
Ogólnie stan prawie idealny.Do zrobienia wykwity rudej,ale cała blacha w stanie idealnym.Silnik to samo....Jedynie musze wymienic automat z ssania,bo padł
I troche obnizyc te auto









Ogólnie w czasie zimy bedzie stała w garazu..i szykowana na wiosne..
Chce z niej zrobic takie "retro-tiuning"
czyli gleba,kubełki,szeli..i wsio
poluje na głowice HP 70+gaznik..ogólnie na gore z silnika 1050Hp70.....
ATS-y 7calowe tez juz zaklepane

[ wiadomość edytowana przez: Buczek21 dnia 2005-12-03 18:44:19 ]
  
 
  
 
No gratuluję nowego zakupu 127 mk2 to według mnie ostatnia ładna 127. Swojego czasu też chciałem takie coś kupić, ale jakoś tak przez przypadek trafił się obecny Maluch i pomysł ze 127 umarł.

P.S. Zmień avatar
  
 
Cytat:
2005-12-03 18:37:49, Buczek21 pisze:
Moje nowe dziecko.....Dla niektórych paskudne Ale dla mnie nie.... Fiat 127 Mk2,rok produkcji 80,silnik 1050,skrzynia-4... I co najwazniejsze przejechane "tylko" 75 tys,od nowosci Jezdził nim prawie cały czas dziadek inwalida,a jak nie jezdził to stało w garazu pod kocem......i dbał jak szalony Ogólnie stan prawie idealny.Do zrobienia wykwity rudej,ale cała blacha w stanie idealnym.Silnik to samo....Jedynie musze wymienic automat z ssania,bo padł I troche obnizyc te auto Ogólnie w czasie zimy bedzie stała w garazu..i szykowana na wiosne.. Chce z niej zrobic takie "retro-tiuning" czyli gleba,kubełki,szeli..i wsio poluje na głowice HP 70+gaznik..ogólnie na gore z silnika 1050Hp70..... ATS-y 7calowe tez juz zaklepane [ wiadomość edytowana przez: Buczek21 dnia 2005-12-03 18:44:19 ]



Gratulcje

Widzie ze z Poznania bryczka
  
 
to pewnie ta co była w allegro ogólnie OK ze blacha jest w dobrym stanie ale trafiłes na najbardziej paskudną wersje wiejską tzn zderzaki i srodek zmien zderzaki na plastikowe = ładniejsze i zrób cos ze srodkiem inna wykładzina bo gumowa jest bleeeeeeee
jakby co mam ładną i wiele czesci do mk3 gratulejszyn i ile Cie kosztowała
  
 
brzydkie toto.....no ale najwazniejsze ze sprawne i zdrowe..planowana glebusia i laciunki zrobia z tego autka niezly kąsek w naszych okolicach
  
 
szczerze? mi sie to auto widzi bez zderzakow wogole, na ladnej glebie i szerokich kapciach. tak mi sie wydaje, nie wiem jak bedzie wygladac ale mysle ze ok. tyle ze bez zderzakow jezdzic nie mozna :/
  
 
Mi sie cos takiego marzy....
ale dowód to bede odbierał co tydzien..z komendy

  
 
no wlasnie o czyms takim dokladnie mowilem
  
 
jezdzilem ponad pol roku f 127 bez zderzakow po kraku i pare dluzszych tras i jakos dowodu nie stracilem a okazji bylo kilka

edit: nawet na slowacji bylem bez zderzakow


[ wiadomość edytowana przez: Bart128 dnia 2005-12-04 00:13:37 ]
  
 
Fajnie przoood wyglada w tej 7 :]
Autko

ps. zmieiasz kolor ??
  
 
bez zderzakow bedzie git, kumpel skodzina 105 (w sumie to 130 bo silnik z felici) jezdzil bez zderzakow z zamontowanymi halogeniami w miejscu mocowan i keidys jak nas jebnely psy i sie przyczepili o brak zderzakow to im powiedzial ze to wersja rally i ze ich malo wyszlo i maja homolofgacje na brak zderzakow tak im na motal ze puscili i jeszcze sie pozachwycali.
  
 
Cytat:
Mi sie cos takiego marzy....
ale dowód to bede odbierał co tydzien..z komendy


raczej z urzędu komunikacji a samochodzik całkiem sympatyczny
  
 
Uważam że nie ma ładniejszej siódemki niż MK1 sedan , ta pewnie fajnie jezdzi i jest komfortowa ale seryjnie to dla mnie za ostre wrażenia.
  
 
bardzo ładne
  
 
podoba mi sie to MK2. Przód nie iwem czy nie ładniejszy niż w MK1 ale tyłek to wole jednak z MK1 bardzo fajny pomysl zrobic go mniej wiecej tak jak ten czerwony ze zdjęcia
  
 
Maluszka bardziej lubiłem. Ale gratuluję zmiany.
  
 
Zderzakow nie mozna zdjac, jezeli jest to element zabezpieczajacy przed dostaniem sie pieszego pod kola w razie potracenia. Czyli w wypadku wiekszosci wspolczesnych, gdzie po zdjeciu zderzaka zieje dziura. Tutaj zderzak jest jakby przyczepiony tylko do nadwozia, nie jest z nim zintegrowany, to co pod nim zostaje, wiec mozna go zdjac.
Proponuje poczytac kodeks.
  
 
z tego co wiem to auta maja homologacje ze zderzakami a nie bez wiec to nie przejdzietak mi policjant tlumaczyl jak mnie zatrzymal bez tylniego w kaszlaku

a autko bardzo fajne a wersjie takiej jak ta czerwona 7 to wogole rewelka

-----------------
Franky Garage
  
 
Od czego przykreciles mu felgi?