Kangur a czujnik temperatury

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Problem na zimnym silniku (tylko na Pb) - dodaję gazu, a on się dławi. Padło na sondę lambda - wyminiona i bez zmian.
Potem na czujnik temperatury (oczywiście dający sugnał do kompa) i kolejne pudło
Pytanie - co może być dalej?? Zadnych płynów nie ubywa (oleju trochę). Ciśnienie pompy paliwa??

1,6 16V '97, problem narastał stopniowo, występował już przed założeniem gazu.
  
 
Filtr paliwa ?
  
 
Cytat:
2005-12-10 13:14:45, Snale pisze:
Filtr paliwa ?


nowa oryginalna sztuka
  
 
mam to samo !!!! też 97
jak ciepły to pewnie u ciebie jest ok
ja wymieniłem czujnik temp cieczy chłodzcej ( ten dla komputerka)
ale swita mi czujnik temperatury zasysanego powietrza ?
  
 
Cytat:
2005-12-10 17:30:42, le-mar pisze:
mam to samo !!!! też 97 jak ciepły to pewnie u ciebie jest ok ja wymieniłem czujnik temp cieczy chłodzcej ( ten dla komputerka) ale swita mi czujnik temperatury zasysanego powietrza ?


u mnie powinien być OK, ale odłączenie go nei powoduje żadnych zmian w pracy silnika. Z wielką chęcią zamieliłbym się z kimś na taki czujnik, żeby spróbowac....
Pytanie tylko dlaczego na ciepłym jest OK - co ma do tego temp powietrza??
  
 
moze przepływomierz??
  
 
sprawdz czy kable wysokiego napiecia nie dotykaja ci jakiejs metalowej obudowy np bloku, bedzie widoczny taki lsnacy slad i to moze byc przyczyna ja tak mialem mimo ze kable byly nowe
  
 
przepływomierz podaje wartości niezależne od temperatury.
Co do przewodów, to sprawdzę, ale jestem pewien, że siedzą we własnych korytkach - jedyne czego mogą dotykać, to aluminiowa pokrywa zaworów.
  
 
kielek -- ile masz przebiegu ?
wiem że to orientacyjnie (100k) można sie machnać u mnie jaja były na 170 tys
co do przepływomierza .. po pdpieciu go ( na ciepło) delikatnie cos sie zmienia - na zimno nie sprawdzałem - z braku czasu .. ale - mam lpgi w zwiazku z tym inny dolot do podstawy filtra i - bierze teraz powietrze prawie ze spodu maski zaczy gietka rurka jest ustawwiona jak komin i w skutek tego powietrze bierze z pod "wygłuszenia" ... ( ono prawie zatyka wlot) - tak mi sie zdaje ( jakby znad filtra) wiec tam szybko moze zrobić sie ciepło ....
po odpaleniu .
napisałem sporo - jkby ktoś nie rozumiał to moze wyjaśnie to inaczej ..
  
 
Akurat na zimnym bierze zimne powietrze, bo silnik jest zimny, wiec sytacja taka jak bez LPG z seryjnym dolotem. Niezależnie, czy jadę, czy stoję - jest tak samo, więc nic nie może napychac mi powietrza.
Jak odłączam przepływomierz, to nic się nie zminia - niezależnie czy ciepły, czy zimny. Na wszelki wypadek jeszcze jutro zrobię test...
  
 
prawdopodobnie masz sparciała rurke od odpowietrzania skrzyni korbowej. Nie te fajke, tylko tą część co idzie do kolektora ssącego. Szczególnie to statnie zagiecię pod katem prostym tuż przy kolektorze.
  
 
Cytat:
prawdopodobnie masz sparciała rurke od odpowietrzania skrzyni korbowej. Nie te fajke, tylko tą część co idzie do kolektora ssącego. Szczególnie to statnie zagiecię pod katem prostym tuż przy kolektorze.


temu słychać syczenie ?
  
 
bardzo mozliwe
  
 
Cytat:
2005-12-10 22:31:43, Slawko pisze:
prawdopodobnie masz sparciała rurke od odpowietrzania skrzyni korbowej. Nie te fajke, tylko tą część co idzie do kolektora ssącego. Szczególnie to statnie zagiecię pod katem prostym tuż przy kolektorze.


swojego czasu zdejmowałem ją i dość dokładnie czyściłem w nafcie... nic nie dało, ale faktycznie zapomniałem o niej i może tym razem też ją "przelecę"
  
 
Rurka sprawdzona i przeczyszczona - jest w bardzo dobrym stanie, brak jakichkolwiek oznak parcenia, w środku nie było zwężeń mogących powodować opory swobodnie przepływającego powietrza, przemyta w nafcie. Brak jakiejkolwiek poprawy
Następna w kolejności jest "fajka" i rurka łącząca "fajkę" z przeczyszczoną rurką. Jednak wydaje mi się, że to nic nie da
  
 
Ta rurka o której pisałem ma tez tendencje do zaciskania się (mięknie pod wpływem temp., ale Ty masz kłopot na zimnym, wiec to nie powinno mieć znaczenia)właśnie na tym ostatnim zagięciu, ale jak piszesz rurka jest OK, więc nic na razie nie przychodzi mi do głowy, oprócz zbyt wolno reagujacego "krokowca".
Sprawdź też jeszcze uszczelniacze pomiędzy listwą wtryskową a kolektorem ssącym. Z czasem twardnieją i przepuszczaja powietrze. Troche smaru silikonowego powinno pomóc(nie kupuj dopóki nie sprawdzisz-są drogie). Jak tam jest nieszczelność to tez potrafi syczeć,
  
 
drąże temat bo może i mi uda sie to rozwiazać
- kielek czy na wolnych obrotach po odpaleniu i pracy na Pb ( lpg pomijam bo tu zawsze jest ok)
silnik gasnie ?
bo u mnie tak własnie jest ,,
mniejeiwecej tak .. po odpaleniu trzyma 1500 obr .. i powoli zwalnia do 13-12 k po czym nagkle gaśnie
  
 
u mnie kiedyś gasł, ale to była wina zleżałego paliwa - wyjeździłęm do końca, zalałem świeże i jest już OK. Czasami zgaśnie, ale musi być baaardzo zimno (-10st.) albo musi być nieodpalany przez tydzień (miałem tak po powrocie z urlopu). Ale jak gasł, to wchodził na 1500 RPM i od razu gasł.
U mnie wydaje mi się, że nie ma ssania. Jak odpalę na zimnym, to wchodzi na 1500~1600 RPM, po chwili spada na 900 RPM.

Co jeszcze - był wymieniony zawór odpowietrzania skrzyni korbowej. Krokowiec też był wyminiany - ale to z innej przyczyny... Ale on powinien być OK, bo zawsze trzyma min. 750 RPM i obroty są zawsze stabilne.

Slawko - uszczelaniacze - jak je sprawdzić?? Tyle, że u mnie raczej nic nie syczy...
Myślałem jeszcze o regulatorze ciśnienia paliwa?? Ale też nie wiem jak go sprawdzić...

Co raz bardziej myślę, o wypróbowaniu czegoś TAKIEGO i jak nie będzie działać, to odeślę w ciągu tych 7 dni...



[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2005-12-11 16:14:02 ]
  
 
Z tego co piszesz to został do sprawdzenia czujnik ECT. Sprawdź na nim napięcie jakie panuje przed uruchomieniem silnika. Powinno byc ok 3V . Jak się nagrzeje to napiecie bedzie spadać do ok 0.5V przy pełnym rozgrzaniu.

Te ustrojstwo co podałes w linku na 100% nie bedzie współpracować z Twoim autem. To działa identycznie jak układy na ELM'ach. No chyba, ze wymienisz sobie ECU od takiego z roku 2000 i takiego co miał fabrycznie zegary z elektronicznym licznikiem km.
  
 
Cytat:
2005-12-11 16:54:11, Slawko pisze:
Z tego co piszesz to został do sprawdzenia czujnik ECT. Sprawdź na nim napięcie jakie panuje przed uruchomieniem silnika. Powinno byc ok 3V . Jak się nagrzeje to napiecie bedzie spadać do ok 0.5V przy pełnym rozgrzaniu. Te ustrojstwo co podałes w linku na 100% nie bedzie współpracować z Twoim autem. To działa identycznie jak układy na ELM'ach. No chyba, ze wymienisz sobie ECU od takiego z roku 2000 i takiego co miał fabrycznie zegary z elektronicznym licznikiem km.


ECT?? -> Engine Coolant -> czujnik temp cieczy chłodzącej podający sygnał do kompa??
Niby go właśnie wyminiłem. I mówisz, żeby zmierzyć napięcie na wtyczce?? Włączony czy wyłączony zapłon??