Słysze : tyk....tyk....tyk..tyk.tyk.tyk

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zabrałem moje espero 1,8 ( ono mnie ? ) do danii..... półtora miesiąca i wykrecone 10 033 km. W połowie pobytu cos lekko zaczeło tykac w okolicach rozrządu, zwiekszenie obrotów zwieksza czestotliwosc tykniec. Dania to naprawde drogi kraj jesli chodzi o serwisy wiec zaciskałem zęby i jazda...... szczesliwie dojechałem
Od powrotu zrobiłem 30 km i dzwięk sie nasilił, teraz to nawet boje sie odpalic co by sie cos nie rozleciało.

Pytanie własciwie takie: Rozrząd zwieksza predksc wraz z obrotami ? Jesli tak to obstawie własnie jego ( macie inne propozycje ? ) Wymiana 30 k temu jeszcze za czasów poprzedniego włascisiela, nie zmieniał pompy wody )

A swoją drogą.... 1,5 mies >10 k kilometrów 185 km/h w niemczech i udało sie dojechac, jestem dumny z mego Espero( 96r 120 000 )
Pomyslec ze kolega musiał na lawecie odesłac do polski Toyote Land Crusier ( naprawa w polsce 6 000 zł ) a Megane szefa wracało w na przyczepie Tira ( przywalone choinkami
Samodzielnie dojechały tylko Esperson , Golfik 2 i Renówa ( jakas stara, bus )
  
 
wszystko co jest napedzane paskiem jesli tyka to w miare wzrostu obrotow bedzie tykalo bardziej wiec niekoniecznie od razu rozrzad

a co do przebiegow to moje espero w czerwcu zrobilo w tydzien 5tys km..na lazurowe wybrzeze i spowrotem..i nawet mu tykac nic nie zaczelo a przebieg mialo wtedy prawie 170tys
  
 
Zabawię w piotrka-klubowego szydercę.To tyka zegar biologiczny esperaka.Znaczy się,już mu niedaleko do brzegu.
  
 
Cytat:
2005-12-13 06:36:04, pawellewinski pisze:
Zabrałem moje espero 1,8 ( ono mnie ? ) do danii..... półtora miesiąca i wykrecone 10 033 km. W połowie pobytu cos lekko zaczeło tykac w okolicach rozrządu, zwiekszenie obrotów zwieksza czestotliwosc tykniec.



A tak tylko zapytam - jaki masz poziom oleju?

W trasie silnik lubi wypic wiecej niz po miescie i trzeba kontrolowac poziom oleju. Zeby sie nie okazalo, ze to popychacze
  
 
Moim zdaniem to sprawka napinacza/luzny pasek.

W ksiazce serwisowej przy wymianie rozrzadu po 60 000 mam zapisana adnotacje - po 30 000 km sprawdzic naciag paska
  
 
Cytat:
2005-12-13 09:52:25, soop pisze:
mam zapisana adnotacje - po 30 000 km sprawdzic naciag paska



No i zapłacić co najmniej 100 zł za tą usługę.
  
 
Cytat:
2005-12-13 06:36:04, pawellewinski pisze:
W połowie pobytu cos lekko zaczeło tykac w okolicach rozrządu



...jak nic bomba....

A poważnie - obejrzyj rozrząd. W mojej astrze niedługo po wymianie kpl. rozrządu też zaczęło "tykać". Zdjąłem osłonę rozrządu (nie wiem, jak w espero, ale w astrze to pare minut) i sprawdziłem stan paska. Był tak pocięty, że bałem się już odpalić - do p. Sławka astra pojechała na lince.
Okazało się, że nowa pompa wodna miała minimalnie inne wymiary zębów (albo zła obróbka, albo jakaś lipna - chociaż firmowa) i cięła pasek.
Pozdr. P.
  
 
Mogą też być wytarte krzywki na wałku rozżądu jak u mojego szfagra w Espero 1.8, 96r, coś ponad 120 tys.przebiegu.
  
 
Moim zdaniem pasek klinowy jest luzny a tyka rolka napinacza paska.
gratulki dla kierowcy i autka podrozy do Danii.
  
 
Cytat:
2005-12-13 19:37:24, Pietrek65 pisze:
Mogą też być wytarte krzywki na wałku rozżądu jak u mojego szfagra w Espero 1.8, 96r, coś ponad 120 tys.przebiegu.



trudno mi uwiezyc w ralny przebieg 120-u tys. i wytarte krzywki, ja mam 110 tez w 1.8 i wałek jest w idealnym stanie niema zadnych rys na krzywkach a jezdzi na przeciętnej jakości oleju 10w40, mam w garazu wałek rozrzadu od opla 1.8 identyczny jak w espero z tym ze na tym wałku bylo z 250 tys i sa naprawde minimalne ryski...
  
 
Co by nie było - rozrząd trzeba obejrzeć!!!
P.
  
 
Ja stawiam na samoregulatory hudrauliczne (sprawdz olej, bo jak bedzie malo to tez bedzie tykalo)
  
 
Olej.... spadł po trasie do pozimu minimum....... ale nie ponirzej wiec pewnie to nie to.( Poza tym gdy dzwiek sie pojawił oleju było do połowy znacznika.)
Postanowiłem ze zaszaleje i zrobie rozrząd ( poprzedni własciciel twierdził ze był robiony przy 85 k km...... teraz jest 116 k km ).
Tak dla spokoju ducha...
Ale bedzie pytanko: Co sie tam wymienia ? Wiem ze pasek, napinacz, pompa wody...... cos jeszcze ? Słyszałem o jakiej rolce a moze nawet 2.....

I z ciekawosci: Jak komus strzeli pasek w 1,5 to ma wielki problem i koszta. Podobno u nas jest lepiej ( 1,8 CD )......prawda to ?
  
 
Pasek+rolka+napinacz, a pompa wody to juz wg uznania - jej uszkodzenie nie rozwala silnika, ale koszty robocizny trzeba ponieść 2x. Z tym, że 1,8 jest niekolizyjny... różnie bywa, ale lepiej niż w 1,5.
  
 
Cytat:
2005-12-13 23:14:36, Wiktor_ pisze:
trudno mi uwiezyc w ralny przebieg 120-u tys. i wytarte krzywki, ja mam 110 tez w 1.8 i wałek jest w idealnym stanie niema zadnych rys na krzywkach a jezdzi na przeciętnej jakości oleju 10w40, mam w garazu wałek rozrzadu od opla 1.8 identyczny jak w espero z tym ze na tym wałku bylo z 250 tys i sa naprawde minimalne ryski...

Ale mój szfagier dowiedział się dopiero niedawno, że trzeba sprawdzać poziom oleju i uzupełniać, jak mu się lampka ciśnienia oleju zaczeła zapalać na zakrętach, a miał zalany LOTOS pełny syntetyk.
  
 
Cytat:
2005-12-14 23:21:21, Pietrek65 pisze:
Ale mój szfagier dowiedział się dopiero niedawno, że trzeba sprawdzać poziom oleju i uzupełniać, jak mu się lampka ciśnienia oleju zaczeła zapalać na zakrętach, a miał zalany LOTOS pełny syntetyk.



Czyli miał wodę w silniku