Zużycie oleju ZETEC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Joł,

Ostatnio wpadłem w szał . Silnik zaczął dzwonić w sposób ciągły - nie tylko jak świeżo odpalony. Diagnoza - padł chyba któryś hydrosztos (szklanka).

U Panie (myślę sobie), kupa roboty, kupa kasy, niech to cholera szlag trafi. 54.000 km przebiegu i motor szklanek już nie ma ? No nic, tylko na płońską produkcję kur....ami rzucać.

Ale coś mnie tknęło, żeby jednak wyciągnąć bagnet i sprawdzić stan oleju.
Gały mi wyszły na wierzch, jak zobaczyłem, że bagnet suchy jak wywieszone latem w pogdzine po praniu gacie na ogródku.
Nawet końcówka bagnetu nie była mokra.

Do tej pory przyzwyczajony Clio (2001 rocznik, 1.4 16v), że wymiana oleju jest co 20.000 km i nie zagląda się nawet do silnika, w podobny sposób potraktowałem essika.

Okazuje się zatem, że ZETEC'a trzeba pilnować i sprawdzać, bo inaczej kaplica.

Pytanie do użytkowników 1.6 16v ZETEC w mk6 i mk7. Jakie robicie przebiegu od wymiany do wymiany ? U mnie wyszło, że po 15.000 km ubyło niespełna 2 litry aż, albo i lepiej. Auto zalane było Castrolem GTX full sintetic.
Czy to zużycie jest normalne ? Pod spodem auto suche, góra sucha, wycieków brak - znaczy się musiał po prostu tyle spalić skubaniec.
Tym razem zalałem go półsyntetykiem Valvoline Max Life, bo szkoda kasy na syntetyk do motoru, któremu trzeba dolewać. A przebieg 54.000 km.

Tak, czy owak odetchnąłem z jednej strony z ulgą, bo wymiana szklanek to jest kupa kasy, a przy okazji rozrząd trzeba by robić od razu (pasek itd).
  
 
U mnie od wymiany do wymiany zejdzie może z 1mm na bagnecie.
Smarowidło, to Formula E rzecz jasna.
  
 
Powiem tak, rano przy odpalaniu sprawdź czy leci ci z rury chmurka spalin jak tak to uszczelniacze szlag trafił. Ja tak mam bo poprzedni właścicel nie pilnował stanu oleju i jak go kupiłem bagnet też był suchy. teraz litr oleju schodzi mi na parę tyś przebiegu ale na wiosnę muszę się tym zająć.


[ wiadomość edytowana przez: misiolino dnia 2005-12-16 11:01:53 ]
  
 
Cytat:
2005-12-16 11:00:31, misiolino pisze:
Powiem tak, rano przy odpalaniu sprawdź czy leci ci z rury chmurka spalin jak tak to uszczelniacze szlag trafił.



No wiesz, no chmurzy z rury aż miło, ale to pewnikiem wina zimowej timpreczer . Wszak zimą chmury puszcza każde auto. Dymek jest biały, pewnie skrapla się para - czyli owszem, biały dymek mam i to nie tylko przy odpaleniu, ale nawet jak jeżdżę dłuższą chwilę. Z tym, że to jest akurat w miarę normalne zdaje się.

Natomiast niebieskawego (typowego palonego oleju) dymku to ja nie uwidział. Nie wiem zatem już sam co i jak.

Pamiętam kiedyś w Pugu 206 kolegi, jak poszły uszczelniacze, to po prostu na niebiesko kopcił całkiem sporo, u mnie tego ni ma.

Poza tym, Misio, czy uszczelniacze padają po 50.000 km przebiegu ?

[ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2005-12-16 11:22:58 ]
  
 
ja posiadam zetec 1,8 105KM, przebieg 130 tys (tak mi sie wydaje, ale moze 230 )
olej 5W50 Mobile1

spalanie oleju.....powiem bezpiecznie 0,5 litra/wymiane, czyli 15 tys.km, mi sie wydaje że na tym oleju to jest super, powiem nawet że aż dziwne że tak mało. ale......
  
 
300-400ml na 15kkm i co tyle wyminiam. Od zawsze (poza gwarancyjnymi przeglądami) Mobil1 5W50
  
 
Cytat:
2005-12-16 11:22:08, KriSSo pisze:
No wiesz, no chmurzy z rury aż miło, ale to pewnikiem wina zimowej timpreczer . Wszak zimą chmury puszcza każde auto. Dymek jest biały, pewnie skrapla się para - czyli owszem, biały dymek mam i to nie tylko przy odpaleniu, ale nawet jak jeżdżę dłuższą chwilę. Z tym, że to jest akurat w miarę normalne zdaje się. Natomiast niebieskawego (typowego palonego oleju) dymku to ja nie uwidział. Nie wiem zatem już sam co i jak. Pamiętam kiedyś w Pugu 206 kolegi, jak poszły uszczelniacze, to po prostu na niebiesko kopcił całkiem sporo, u mnie tego ni ma. Poza tym, Misio, czy uszczelniacze padają po 50.000 km przebiegu ? [ wiadomość edytowana przez: KriSSo dnia 2005-12-16 11:22:58 ]


No niestety jest szansa że padną jak zrobi się sucho w misce bo wtedy olej nie dochodzi i nie ma smarowania i siłą rzeczy uszczelniacze muszą paść
  
 
Cytat:
2005-12-16 14:59:17, misiolino pisze:
No niestety jest szansa że padną jak zrobi się sucho w misce bo wtedy olej nie dochodzi i nie ma smarowania i siłą rzeczy uszczelniacze muszą paść



....tylko dlaczego miałoby się zrobić sucho, jeszcze zanim padły uszczelniacze? na pierścienie też raczej za szybko
  
 
85tyś od wymiany do wymiany Mobil Super FE 5W/30
  
 
1.6 16V przebieg 78 000 km około 2-3 mm na bagnecie ubędzie na 15 000 km - jazda 2/3 trasa reszta to miasto, miasto...
  
 
No nic, dziś wywaliłem w ogóle stary olej, wymieniłem filtr oleju, wymieniłem olej na półsyntetyk i zobaczę co się będzie działo.
  
 
Ja raz dolewalem olej. Jak go Przebutowalem nad morze i spowrotem to dolalem ze 300ml.
  
 
222kkm Olej formula E 5W30
zużycie zależne od stylu jazdy , ostatnio ubyło od wymiany (7000km) od MAX do połowy skali (ale to moja wina bo w wakacje silnik przegrzałem i teraz będzie tyle żarł oleju, a zresztą pod spodem uszczelka miski olejowej mokra jest
  
 
1,6 16V '95 przebieg ok.175000 i od wymiany do wymiany nie ubywa nic
  
 
krisso.....podstawowa sprawa......jak kupiłeś auto to sprawdzałeś ile było oleju ?
  
 
Cytat:
2005-12-17 00:41:36, micab pisze:
krisso.....podstawowa sprawa......jak kupiłeś auto to sprawdzałeś ile było oleju ?



Nie, nie sprawdzałem.
  
 
witam
kupilem niedawno essika i zauwazylem ostatnio ze mi pali olej i to porownujac do wczesniejszych postow duzo pali.jesli sie nie pomylilem to wyszlo mi ok.0.1litra na 100km.leje elfa do diesla bo mam 1.8Dsilnik z 92r.ten sam olej lal poprzedni wlasciciel.kupuje olej 7zl za litr i moge lac ale czy to nie szkodzi silnikowi?mozna tak jezdzic bez obaw ze cosik sie stanie zlego?
pozdrawiam