MotoNews.pl
  

Ile kosztowała Łada za komuny...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
ciekawe ile kosztowała Łada za komuny bo podobo była droższa od fiata 125 i od wartburga 353 żeby Ją dostać po trzeba było być w "partii" albo na dobrym stanowisku..



pozdro

PS niewiecie czy w "Legendach PRL-u był odcinek o Ładach??
  
 
Cytat:
2005-12-21 16:28:31, tomekx pisze:
PS niewiecie czy w "Legendach PRL-u był odcinek o Ładach??



BYl, a w tle autka klubowe
  
 
Nowa Łada 21072 kosztowała w exporcie wewnętrznym w 1986 roku 2800$.
  
 
był odcinek zgrany i przezemnie i przez Qube o ile dobrze pamiętam
Łada była wtedy samochodem "zagranicznym"
  
 
Moj pan od historii w liceum, twierdzil ze za cene odtwarzacza wideo mozna bylo kupic 2 lady! w Pewexie
  
 
pan chyba nie byl zbyt rozgarniety.

pamietam jak na pocz. lat 90-tych sprowadzali ostatnie serie 07 i samar. Staly w Ksawerowie pod Lodzia i byly sporo drozsze od polonezow.
  
 
"panowie...i panie "wtedy, którzy popierali lewą stronę w większości przypadków tacy byli i swoje ideologię rozpowszechniali
  
 
Cytat:
Łada była wtedy samochodem "zagranicznym"


Był i nadal jest
  
 
nie w wiekszosci, a raczej "przypadkach" Ja jakos tez popieram lewizne, i to skrajna - i jakos nie zaciemnia mi to logiki i prawdy
Swoja droga - ciekawe, co teraz wygaduja na historii.... Ze pewnie tylko partyjni mogli miec samochod...
  
 
2107 w 1989r. kosztowała 3600$, a przykładowo skoda 120 była o 400$ tańsza
  
 
Eee ja mowie o pierwszych ladach, tak samo jak i o pierwszych wideo odtwarzaczach, ktorych "kaseta" W OGOLE nie przypominala tej dzisiejszej -a owszem byly takie
Ale moze prawda jest ze sie pan pomylil, tego nie wiem
Swoja droga na pewno to auto musialo byc drozsze od pornoleza, czy duzego kwiata, juz chocby z racji tego ze wszyscy w kolo mowili ze to lepsze autko jest Cos musialo w tym byc, jak chocby przeswit lepszy.

  
 
A Maluch podobno 900,-USD w Peweksie kosztował.
  
 
za to teraz za cene dobrego odtwarzacza video 2 lady by kupil
  
 
Ale my mówimy o nowych sprzętach Więc jeśli byśmy chcieli kupić sobie "nową nową" ładę, np. taką 2.0 cabrio ze szklanym dachem, to myślę, że jednak musielibyśmy mówić o dobrych sprzętach do zapisywaniu na nośnikach (czyli tak jak zwykłe kamerki kosztują ok 2tyś, to professional kosztuje od 15tyś ). A taka łada pewnie będzie kosztować z 60k to min
  
 
No tak , ale o ile się nie myle to łada 2107 nie była tak po prostu dostępna w Polmozbycie? Owszem za dolary można było mieć nawet Fordy i Ople, ale za złotówki to tylko łady na talony mozna było sobie kupić. Talon czy asygnata to było coś w rodzaju "marchewki" dla potulnych. Świetny sposób na życie w dobrobycie. Koleś dostawał ładę na talon, po 3 latach sprzedawał na giełdzie za więcej niż zapłacił za nową i kupował sobie następny egzemplarz , o ile nie wypadł z obiegu...To były dziwne czasy, że używane samochody były dużo droższe niż nowe. Czasem ta różnica była jak 1:3! Ojciec kupił w 1988 roku DF za 900000 zł , a tydzień później sprzedał za 3500000 ( trzy i pół miliona)
  
 
to były czasy...
  
 
moja łada z 88roku kosztowała dwa miliony czterysta to były kiedys pieniądze
  
 
Cytat:
2005-12-29 00:22:17, Tomatol pisze:
moja łada z 88roku kosztowała dwa miliony czterysta to były kiedys pieniądze


Przeciętne wynagrodzenie wtedy to było 53.000 starych złotych brutto. Czyli na ładę trzeba było oszczędzać niemal 4 lata! Przy dziesiejszej średniej ok. 2500PLN byłoby to ok. 110.000PLN. Czyli dobrze wyposażony wóz klasy średniej . A giełdowa cena mogła być jeszcze wyższa.
  
 
za dwie przednie szyby do 2007 mozna było kupic kolorowy telewizor, wtedy to był wypas
  
 
Cytat:
2005-12-23 20:03:09, Grzegorz2107 pisze:
za złotówki to tylko łady na talony mozna było sobie kupić. Talon czy asygnata to było coś w rodzaju "marchewki" dla potulnych. Świetny sposób na życie w dobrobycie. Koleś dostawał ładę na talon, po 3 latach sprzedawał na giełdzie za więcej niż zapłacił za nową i kupował sobie następny egzemplarz , o ile nie wypadł z obiegu...To były dziwne czasy, że używane samochody były dużo droższe niż nowe. Czasem ta różnica była jak 1:3! Ojciec kupił w 1988 roku DF za 900000 zł , a tydzień później sprzedał za 3500000 ( trzy i pół miliona)


No to nieźle postawionego w tamtych czasach ojca miałeś... Większość to mogła sobie pomarzyć o talonach na samochód; to było tylko dla wąskiej kasty WYBRANYCH.
Dobrze, ze te czasy już minęły...

[ wiadomość edytowana przez: Mariusznia dnia 2006-01-06 17:08:32 ]