Witamy Nowych w naszych szeregach :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ponieważ ostatnio ujawniło się kilku Nowych Właścicieli 131, pomysłałem, że warto stworzyć wątek, w którym Nowi mogliby się przywitać

W imieniu starej gwardii 131/132 SERDECZNIE WITAMY Nowych.
Mamy nadzieję, że szybko sie tu oswoicie i poczujecie się jak w domu
oraz, że to Forum stanie się chętnie odwiedzanym miejscem przez Wszystkich Właścicieli 131.132.

W tym wątku możecie się przedstawić i powiedziec kilka słów o sobie i Waszych Furkach. Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum. Być może właśnie Wasz głos wniesie coś nowego i cennego.

Zapraszamy także do nawiązywania kontaktów w "real'u" (i nie mam tu na myśli hipermarketu ) zarówno osobistych jak i telefonicznych

Zapoznajcie się tez z Klubowym Assistance abyście wiedzieli do kogo się zwrócić w razie gdyby tfu,tfu, furka odmówiła wspólpracy w obcym regionie kraju, , czego nikomu nie życzymy. A może się dołączycie ?




[ wiadomość edytowana przez: Kiejstut dnia 2005-12-22 20:56:39 ]
  
 
Witam!!! Mam Fiata 131 A/S Mirafiori.
Mam go od koło 2 miesięcy i narazie z nimnic nie robie bo jest pogoda kiepska a najbardziej lubie robic na słoneczku bo w garazu do bani i czekam do wiosny bo wtedy bede miał wiecej kasy zeby włozyć w me cooltowe autko, a według mnie jest zajefajne chociaz ma narazie wygląd kiepski: musze zmienc cała podsufitke, siedzenia mam zniszczone cos nie cos ale załoze narazie pokrowce bo mam, silnik jest zwykły 1500ccm i nie czuc za bardzo kopyta, ale jesty spokx, koła nadaja sie do wyważenia bo przy ponad 90km/h strasznie bije kierownica i chuczy auto:/ ale sie z tym zrobi, autko mam na gazie i dokładnie nie wiem ile mi pali, no i mam cos z gazem bo mi gasnie spada z obrotów, zapłon do ustawienia, na benzynie kiepsko chodzi:/, myslałem na zmianą silnika na jakis DOHC ale za duze koszta narazie, zresztą nie powiem bo przy takim silniku mi sie podoba jazda tym autem,no i mam problem jeszcze z gazem bo nie mam homologacji na butle bo instalacja jest starego typu i nie mam jej wbitej w dowodzie:/, ale jakos sie jezdzi, czy tak czy siak bryczkamnie kręci, wiele osób mi mówi zebym sprzedał Mirka ale ja mówie NIE!!! To jest moje auto i mi sie podoba,mam zamiar go omalowac na żółty kolor z dodatkami czarnego tzn takimi ciapkami ale siejeszcze zobaczy, podwozie nie jest takie tragiczne:p zrobi sietak pozatym to nie majuz zbytnich wad to auto tzn szyby sie kiepsko zasuwaja tam w drzwiach sie chyba cos potemtegowało trza bedzie obadac, poprzedni własciciel chciał za bardzo bajerowac i miał ten Fioat nawet wysuwaną automatycznie antene(miał), mam autoalarm niepodpiety, centrany zamek tez nie podpiety, halogeny z przodu tez nie podpiete, tylni zderzak musze skołowac taki jak mam z przodu:/no jak widac pracy co niemiara przy nim jest ale uwazam ze jest to warte bo chce tym Mirkiem długo pojezdzic, jak widze jakmacie wasze zroboine furkitojestem pełen chęci zeby ze swoim tez tak zdziałaćtakze jezeli by chciał ktos obejrzec pare fotek wiecej to moge zrobic telefonem nie będą super jakości ale zobaczycie wiecej jezeli chcecie moje gg znacie wiec jakby co to zagadac Pozdro Fiatowcy Niech Mirek bedzie z Wami

[ wiadomość edytowana przez: Tommy_Driv3r dnia 2006-02-10 10:55:55 ]

[ wiadomość edytowana przez: Tommy_Driv3r dnia 2006-02-10 10:56:43 ]
  
 
Bardzo się cieszę, że zawitałeś
  
 
Ja też witam. Nie mam wprawdzie(jeszcze) fiorki, ale uczuciowo czuje się zwiazany z tym samochodem jak mało kto Z mirafiori wychowywałem się praktycznie od początku i ciężko przeżyłem moment w którym samochód pojechał na złom, z powodu
zjedzenia przez korozję podłuznic, podłogi oraz progów. Był to 4-ro drzwiwy żółty specjal, z 1977 roku, z silnikem 1600 OHV. Gdy do nas trafił miał 13 lat. Niestety od początku zaczeły się kłopoty z blacharką, ponieważ auto zostało odpicowane tylko na moment sprzedaży. Trafił na nie mój naiwny wujek spragniony wszystkiego co pochodziło z zachodu.(wiadomo 1989 rok) Potem wujek wyemigrował, a fiora została mojemu ojcu. Służya wiernie do 1998 roku. Ja mam dopiero 16 lat, ale rozglądam się za swoim wymarzonym egzemplarzem.(najchętniej specjal). Pozdrawiam.
  
 
no no no))) prosze jeszcze auta nie ma a jaki zakochany))w mirci))zycze powodzenia i mam nadzieje ze Tobie i mi uda sie dołaczyc do grona włascicieli tak pieknych autDD pozdrowionka
  
 
Dzięki. Może już w wakacje zacznę się rozglądac za pojazdem marzeń
  
 
Witaj Janisz U mie było podobie Miałem 5 lat gdy zakochałem się w Mirce To było w 1980roku, i nie mysłałem ,że po ćwierćwieczu bedę miał własne 131p Rozglądaj się rozgladaj, i koniecznie wbij w maju na zlot OTFC do Borek.
  
 
Cytat:
2006-03-12 20:23:17, Janisz1990 pisze:
Ja też witam. Nie mam wprawdzie(jeszcze) fiorki, ale uczuciowo czuje się zwiazany z tym samochodem jak mało kto Z mirafiori wychowywałem się praktycznie od początku i ciężko przeżyłem moment w którym samochód pojechał na złom, z powodu zjedzenia przez korozję podłuznic, podłogi oraz progów. Był to 4-ro drzwiwy żółty specjal, z 1977 roku, z silnikem 1600 OHV. Gdy do nas trafił miał 13 lat. Niestety od początku zaczeły się kłopoty z blacharką, ponieważ auto zostało odpicowane tylko na moment sprzedaży. Trafił na nie mój naiwny wujek spragniony wszystkiego co pochodziło z zachodu.(wiadomo 1989 rok) Potem wujek wyemigrował, a fiora została mojemu ojcu. Służya wiernie do 1998 roku. Ja mam dopiero 16 lat, ale rozglądam się za swoim wymarzonym egzemplarzem.(najchętniej specjal). Pozdrawiam.



mam namiary na naprawde ladnego speciala w kolorze "zielony groszek". Auto orginalne, nie skundlone (jesli pominac zderzaki od supermirafiori z lat 78-81). Dow zeiacia za jakiies 1500zl. jak jestes zainteresowany to postaram sie dowiedziecv czegos wiecej
  
 
Dzięki za pamięć. Muszę trochę ponegocjować i MOŻE się uda.
  
 
hello 4 all jestem szczesliwym posiadaczem fiata 131 1400 tc ten woz jest w rodzinie ponad 16 lat.od zawsze sluzyl jako wozek przejsciowy,tzn wiecej stal niz jezdzil wlasnie dlatego jest w calkiem niezlym stanie blacharskim, jezeli chodzi o silnik tez nie nazekam po 2 latach nieodpalania dwa dni temu kupilem 5 litrow waszki i uszlachetniacz do paliwa ,wsadzilem nowy akumulator,nowe swiece...abrakadabra MIRIAM kalatnela i odpalila za pierwszym razem po tym fakcie odrazu na allegro zamowilem sobie kilka gadzecikow aby miriam nabrala troche sportowego charakteru.zostalo mi tylko znalezc gume odpowiedzialna za luzy na kierownicy bo niestety ze starosci sie posypala :/ ,oplacic oc,zrobic przeglad,fotki do waszego klubu iii YAZDA!!!

pozdrowienia !!! dla wszystkich zadowolonych,dumnych i oddanych uzytkownikow mirafiorek!!!
  
 
Cytat:
2006-04-20 23:45:02, acidacid pisze:
hello 4 all jestem szczesliwym posiadaczem fiata 131 1400 tc ten woz jest w rodzinie ponad 16 lat.od zawsze sluzyl jako wozek przejsciowy,tzn wiecej stal niz jezdzil wlasnie dlatego jest w calkiem niezlym stanie blacharskim, jezeli chodzi o silnik tez nie nazekam po 2 latach nieodpalania dwa dni temu kupilem 5 litrow waszki i uszlachetniacz do paliwa ,wsadzilem nowy akumulator,nowe swiece...abrakadabra MIRIAM kalatnela i odpalila za pierwszym razem po tym fakcie odrazu na allegro zamowilem sobie kilka gadzecikow aby miriam nabrala troche sportowego charakteru.zostalo mi tylko znalezc gume odpowiedzialna za luzy na kierownicy bo niestety ze starosci sie posypala :/ ,oplacic oc,zrobic przeglad,fotki do waszego klubu iii YAZDA!!! pozdrowienia !!! dla wszystkich zadowolonych,dumnych i oddanych uzytkownikow mirafiorek!!!



gratuluje auta. Jaka gume masz na mysli? z regoly sypia sie krzyzaki na walku kierowniczym (zwlaszcza ten blizej przekladni), koncowki drazkow i same drazki.
  
 
Witaj, ja rowniez posiadam supermirke 1.4 TC. Niezła wiertarka. Napisz cos wiecej o swoim samochodzie, tzn jaki przebieg, kolor rocznik.
Ps. z gadzecikami nie przesadzaj bo moze nabrac zbyt wsciekłego kształtu... no a fotki musisz pokazac koniecznie.

Co do luzu na kierownicy to ostatnio dreczył mnie ten sam problem. Kosa napisał wszystko.

  
 
Cytat:
2006-04-21 14:12:50, dejta pisze:
Witaj, ja rowniez posiadam supermirke 1.4 TC. Niezła wiertarka. Napisz cos wiecej o swoim samochodzie, tzn jaki przebieg, kolor rocznik. Ps. z gadzecikami nie przesadzaj bo moze nabrac zbyt wsciekłego kształtu... no a fotki musisz pokazac koniecznie. Co do luzu na kierownicy to ostatnio dreczył mnie ten sam problem. Kosa napisał wszystko.




czesc dejta ale zbieg okolicznosci moja miriam tez jest barwy brazowej,przebieg nie wiem ponoc licznik sie jz przekrecil juz dwa razy ale silnik chodzi jak rakieta,jezeli chodzi o modyfikacje to kupilem zestaw do obnizenia zawieszenia ok - 40mm,przelotowy uklad wydechowy narazie mam tylko koncowy ale reszta bedzie w maju,delikatnie przyciemnione szyby,czarne tylne swiatla i chce zrobic cos z przednim grilem mysle o czarnej siatce aluminiowej kamei...w przyszlosci wieksze felgi bo narazie mam oryginalne 14' włoskie z mirki...sadze ze w efekcie koncowym miriam bedzie sie prezentowac calkiem ciekawie fotki beda niebawem juz mircie wyszorowalem i wypastowalem mozna sie w niej przejzec jak w lustrze
panowie jak wstapic do waszego klubu??? i kiedy organizujecie jakis zlocik chetnie przyjade.pozdro!!!
  
 
czesc Ja mimo ze z FSOAK i mimo ze mam DF'a to pragne sie przywitac w gronie posiadaczy kultowych silniczkow DOHC
od tygodnia jestem posiadaczem 1600 na tlokach 84 a wybralem sie po niego do Belchatowa...kupilem go od waszego jak rowniez i mojego kolegi Bullita vel Adama z czego jestem bardzo zadowolony..pozdrawiam
Silniczek przejdzie prawdziwa profesjonalna renowacje po czym w nastepnym roku planuje pierwsze pomruki bedzie cywilna wersja MC pozdrawiam wszystkich
  
 
Cytat:
2006-07-18 18:33:42, chris1500 pisze:
.... bedzie cywilna wersja MC pozdrawiam wszystkich

będzie-wersja 2.0 bo oryginały były na 80.tkach tłokach
  
 
oj czepiasz sie wiem ze byly lecz wedlug mnie 84 sa najlepsze do tego silnika...w porownaniu z 2000 to wysoko obrotowka;P
  
 
Cytat:
2006-07-20 21:55:02, chris1500 pisze:
a...w porownaniu z 2000 to wysoko obrotowka;P

a ja cenię sobie elastyczność i jego ,,groźny'' pomruk przy ~ 2000rpm gdzie szlfierka się ,,szarpie'' a jak trzeba to idzie ostro do 5500rpm
  
 
ja za to lubie machac biegami i przeciagac jak trzeba do 6-7tys przy tym ma gwizd podobny do roverowskiego...kazdy silnik ma zalety i wady ale wybralem go bo denerwowalo mnie oslawione 2.0 ktore moze tylko u dolu
  
 
Już się ucieszyłem, że ktoś ma jakąś nową, dotąd nieznaną fiorkę.
  
 
Witam!
Jako nowy niebawem prześlę zdjęcia mojej fiorki, niestety teraz nie mam w formie elektr, ale nadrobię to.
Mam autko od niedawna, chcę go zrobić na bóstwo, mam nadzieję, że w niedługim czasie osiągnę zamierzony efekt. Jest sfastygowany od spodu, ale mam nadzieję, że z Waszą pomocą uda mi się uniknąć błędów podczas odbudowy. Ktoś pytał mnie o kolor, odpowiadam, ciemna wiśnia na moim aucie jest oryginalna, nie znam nr lakieru. Bardzo proszę o wrzucenie mi informacji dotyczących dostępności części zamiennych. Teraz interesuje mnie blacharka, podłużnice, progi i ew. części podłogi. Poza tym takie rzeczy jak zawiasy drzwi, włączniki otwierania szyb, CZ nie są nigdzie dostępne, mam nadzieję, że znacie miejsca dostępności tych części i udostępnicie Liczęna Waszą pomoc, sam postaram się pomóc bazując na moim, niemałym doświadczeniu z tym autem.

Dzięki za miłe przyjęcie,
Pozdrawiam serdecznie,

lukasz131a