Czasem rozrusznik zdycha...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Espero 1.8 96' LPG
Co to może być: przekręcam kluczyk, chcąc odpalić grata a tu rozrusznik przekręca się może raz czy dwa i zdycha, jednocześnie coś tam pod maską ciągle buczy lub rzęzi . Wrażenie mam takie jakby autko odkaszlneło i jeszcze coś tam potem zarzęziło. Wiem, wiem, obrazowe te opisy może, ale nie wiem czy wiecie o co chodzi. Jednak nie wiem jak lepiej to opisać - może jednak ktoś wie co to może być? Szczotki w rozruszniku były sprawdzane i to chyba nie to. Najgorsze, że teraz zdarza się to coraz częściej, zawsze jak silnik jest zimny. Jak ciepły to generalnie ok. Co to może być?

--
Pozdrawiam,
Greg
  
 
A moze po prostu czas juz zmienic akumulator?
  
 
Akumulator jest nowy. Nie o to chodzi. Rozrusznik nie kręci wolniej - on po prostu przestaje wogóle. Po odpuszczeniu kluczyka i ponownym przekręceniu najczęściej już jest ok.
  
 
Objawy wskazują na uszkodzony tzw. bendix , nie będzie już lepiej więc szykuj się na wizytę u mechaniora.
Mnie to kosztowało 180 PLN w zeszłym miesiącu
  
 
W starszych samochodach właśnie taki objaw miałem przy wytartych tulejach rozrusznika.
Nie pomagał najlepiej naładowany akumulator.
  
 
Spróbuj rozebrać cały rozrusznik, papierem ściernym wyczyścić bendix, złożyć, nasmarować i odpalić. Mi pomogło.
  
 
Sprawdź jeszcze końcówki na rozruszniku, u mnie się upaliły, po przekręceniu kluczyka była 2-3 sek. cisza i dopiero kręcił, czasami musiałem kilka razy próbować by wogóle zamielił.
  
 
Ja, gdy dzisja rano wsiadlem do auta, zobaczylem na termometrze -17st.
Auto zapalilo tak, jakby kazdy gar zapalal osobno.
Normalnie przesrane - i nie mieszkam na Syberii