"z rana" w środku czuć spaliny ale na lpg nie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam wszystkich !
wiec tak na samym poczatku to:
po nocce z rana jak odpale i ruszam na benie to czuć spaliny w aucie takie "wiadomo (na ssaniu) czyli intensywne)"
fakt moze i auto "chałasuje" jednak nie sadze co by dziura bo jak ciepły to nie smierdzi itp.
dodam że mam problem -rzeke tzn gasienie na pb na jalowym po nocce (wiadomo na lpg jest ok)
słysze syczenie pod maska
ale rurka od odpowietzrenia skrzyni ok ( nie sparciała)
kolektor poszedł po strzale z gazu ?
co ma jeszcze wpływ na "samogasniecie" z rana ( na zimno)?
dodam że czujnik temp do kompa mam nowy
i zauważyłem poprawe, po wymianie go , jednak nie zanik problemu
aha spaliny maja "intensywny "od ssania? zapach.
i obrotki po odpaleniu ok 1700 2000
potem w dół w okolice 1200 i nagle 0
ok 3 razy musze odpalic - potem jest ok
tzn nie gasnie na jałowym
ale jak chciałbym n abenie jechać - to "kangur"
czy mozliwe ze pb jest zleżala ?
czy zatankować np 5l 98 i 10 95 ?
czy tak mieszac nie wolno ?
dodam ze ostatnie tankowanie w sierpniu 05
a pierwsze p opróżnieniu zbiornika było w lutym 05
  
 
Ze tak ci gaśnie i masz wysokie obroty to wina tego ze masz LPG zle ustawiony (zbyt pogata mieszanka) i rano jak palisz go na pb to komputer ma odczyt z pracy na lpg

co do tego zapachu spalin to nie mam pojecia... moze masz wtryskiwacze cos zwalone?? bo na lpg silnik nie korzysta z wtryskiwaczy i wtedy nie bije...

ile pali ci lpg i pb w przyblizeniu??

[ wiadomość edytowana przez: Iziek dnia 2006-01-05 21:07:58 ]
  
 
Moze jednak masz jakas mala nieszczelność. Zwłaszcza jeżeli jest to zapach spalin a nie paliwa czy gazu. Ja dzisiaj zle skrecilem polaczenie zaraz za kolektorem i jak jechalem na gazie to spaliny maja troche inny zapach i byly mniej wyczuwalne jak przelaczylem na pb to zaraz bylo czuc spaliny w srodku
  
 
Ja mam podobny problem na złączu kolektora wydechowego nawet wymieniłem już uszczelkę na tym łączeniu ale nadal dmuucha Jeżeli u ciebie też dmucha wymień też tą uszczelkę
i po problemie (uszczelka kośztiuje 10 do 15pln w zależności jaki silnik)
  
 
nie czuć paliwem tylko bogatymi spalinami .
a lpg pali trosze okolo 16l/100 miasto ale za to 9/100 trasa
syczy w okolcach dolotu ... tzn okolice gażnika czy jak toto sie nazywa
dzis praełaczyłem przed zgaszeniem, na pb i przygazowałem go - sprawdzimy z rana ale nie sadze zeby lpg powodowało konflikt
bo niedawno jezdzilem tylko na pbi to samo
wydech poza hałasem wydaje sie ok, tzn jak silnik ciepły nawet to zatkam go i nigdzie nic nie ucieka a jak puszcze to czuć wyrównanie sie cisnien ( puf)
  
 
Przede wszystkim spaliny LPG nie maja takiego intensywnego zapachu jak spaliny benzyny poniewaz zawieraja inne produkty spalania: LPG - głównie CO2 i H2O a przy spalaniu benzyny poza wymienionymi wiele wiecej na które skladaja sie te które wachasz.
  
 
heh jak juz pewnie wiecie .. zgaszenie nawet po trasie na benie
z rana to samo
aco do "smrodu" to hyba jednak tłumik , bo jak jade do przodu nie capi a jak wseczny to ................