*Nie odpalil* ;D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Rano patrze na termometr za oknem.. -15. Oops...
Kreci ladnie... 1 raz, 2 raz, 3 raz.... zamykam ide po klucze od garazu i foki ;D i jade na PB95 ;D
To by bylo na tyle ;/
Znajomego BMW 525 TDS - krecil z 10x - odpalil....
Ale ja sie nie dziwie.... swoje lata ma 17 !!! swoj przebieg robil. Juz mojego ojca 10lat do pracy wozil ;D.

  
 
to i tak Orionek się ładnie sprawuje, widzę że autko z pokolenia na pokolenie!
  
 
Dokladnie tak. 10 lat ojciec sie wozil..teraz czas na mnie ;D
Tez mysle ze jak na swoje lata 17!!!! to i tak jest niezle!
  
 
Wanna zapaliła. Kręciłem z 3 min (z przerwami) kilka razy podgrzewałem świeczki i zapalił.
Mój wogóle ciężko pali bo słaba kompresja (26) więc nie ma się co dziwić bo minimum powinoon być 29 żeby zapalał.
Teraz 8h stoi w ciepłym garażu w pracy i rano znowu będzie walka. Temp -18.
  
 
Ja w sobote byłem na działce, troche ze znajomymi imprezowaliśmy i wychodziliśmy na papieroska na powietrze. Zerkamy na termometr ok 1.00... a tam -19!!! Działka blisko rzeki usytuowana więc od wody ciągnie. Myśle rano będzie przekręt. Ok 10.00 wychodze do odpalania... i po ok 10 sekundach zaczął łapać już, 2 grzanie świec i cyk i chodzi Warto było zmienić świece, filtry i olej w silniku przed zimą. Rok temu tak łatwo nie chciał palić. Pozdrawiam!!!
  
 
Szczesciarze ;D
  
 
Moj też odpala
Rano u mnie było około -13 stopni, ale tylko raz zakręciłem przez około 10 s i ruszył z kopyta
Mam go od września, więc wymieniony miałem olej, płyn w chłodnicy, filtr powietrza i paliwa i niedawno zakupiłem akumulator nowy.
Tak więc na razie zima ze mną przegrywa
  
 
Ja dzisiaj poleglem na calego... przyznaje.... Nie wiem moze bym go dal na przeczyszczenie wtryskow jak w zeszlym roku.
  
 
Cytat:
2006-01-09 09:20:39, biernus pisze:
Szczesciarze ;D



Biernuś, żeby tak dokońca smutno Ci nie było to powiem, że mojej żony megane benzyna też czasami niepali....


...przy +5 st. Ale jak jest - 19 to pali od pierwszej przekrętki
  
 
Gdzie tam mi smutno... pojechalem cieplutka foczka z garazu.. fakt ze 5x drozej ;D ale co tam ;D EMERGENCY ;D
  
 
Ja schodziłem dzis do autka z duszą na ramieniu bo na mrozach cieżko kręcił! Na termometrze -12 w ręku kluczyk w gardle twarda kulka! Złapie czy autobus, złapie czy autobus?!?! Wsiadam i próbujemy! 1 grzanie świec na początek i kręcimy próbuje, o dziwo, łapać od razu ale nie potrafi zaskoczyć, dociskam mocniej kluczyk drapie za kieronicą po szyjce kolumny kierowniczej i po jakichś 7 - 8 skeundach JEST!!! Ale jestem z niego dumny! Moja kochana Essinka! No i spalanie zimą w katowicach bytomiu i chorzowie max 6 litrów! Nie no..! Duży buziak w klakson dla niej! Tylko zeby nie zapeszyć! Tak trzymaj maleńka to nie koniec mrozów!!! Pozdro dla Dieslowców!
  
 
Farow i co sie chwalisz ;D
Nie nie zartuje. Gratulacje dla Ciebie i essinki. Mrozy do -10 to jeszcze bym zniosl ale powyzej jak widac ZERO ;D
  
 
Cytat:
2006-01-09 12:05:21, biernus pisze:
Farow i co sie chwalisz ;D Nie nie zartuje. Gratulacje dla Ciebie i essinki. Mrozy do -10 to jeszcze bym zniosl ale powyzej jak widac ZERO ;D



Biernuś brak Ci cierpliwości, on musi zapalić, podgrzej go dwa razy zakręć z 10-15 sec jak nie zaskoczy to drugie grzanie i kolejne 10s kręcenia. Jak się nie zająknie to sobie daruj trzeci raz, ale kręć spokojnie 10s w jednym ciągu. A jak się zakrztusi to podgrzej trzeci raz i musi zaskoczyć.
Jak mój tak zapala to Twój też musi, masz silnik w lepszym stanie, tak myslę.
  
 
Tydzień nie odpalełem swojego rs-a podchodze pali od reki ale za dwa dni nic nie tyka no to kable od drugiego i pali i okazało się że akumulator padł nie trzymał wogóle. wymieniłem na nowy i cyka jak zegarek z powrotem nawet po dzisiejszej nocy bez problemów. najgorsze przy wymianie było ze nie ma nikt w mojej okolicy od reki akumulatora na płaskie klemy dopiero na zamówienie i to za dwa dni by był. ale załatwiłem sobie przejściówki z płaskich na okrągłe klemy i git. takze lepiej sprawdzcie czy elektrolit w akumulatorze wam trzyma
  
 
Mój niestety - wczoraj na kablach odpalił a dzisiaj po 5 minutach kręcenia dałem sobia spokój. Zima jest tragedią dla mojego diesla. Przy -5 nie ma co go kręcić - szkoda akumulatora.
  
 
A mój peugeot stał 8 dni na mrozie dzisiaj rano na - 6 wsiadłem pokręciłem 4 sekundy i na gazie bez problemu odpalił. To jest właśnie jedna z wyższości benzyny nad dieslem.. nawet zarżnieta benzyna ładnie odpala
  
 
A moze parafina Ci sie oddzielila od ON w filtrze paliwa??
  
 
nie raczej nie bo leje dodatki do paliwa - możliwe że paliwo mi się cofa
  
 
jak już go rano rusze to cały dzień pali prawie na dotyk wiec nie rozumiem co się dzieje !!
  
 
Ja nie mam cierpliwosci?
Ja po 1 zakreceniu praktycznie juz wiem czy odali czy nie. Zna sie auto. To nie pierwsza zima z nim ;D
Jak czuje ze chce (on) to bym go trzymal nawet 30 sekund. Ale jak kreci kreci i nic. Szkoda silnika, szkoda akumulatora.. jak i tak CZUC ze nie ma zamiaru zaskoczyc ;/