Mam problem z uruchomieniem silnika rano przy temp. -8, -10C. Jest zamontowana instalacja gazowa. Próbowałem odpalić najpierw na benzynie, a potem na gazie ale bezskutecznie. Najciekawsze jest to że jak się trochę ociepli o kilka stopni tzn. do temp. -3, -5 stopni to odpala i jak przełącza na benzyne to nie ma problemu auto pracuje. Dolałem do benzyny trochę denaturatu ale nic nie pomogło. Jedna ważna rzecz jak przełącze na benzynę to słychać trochę dziwne jakby skrzypienie w silniku po prawej stronie. Do tej pory nie maiłem problemów z odpalaniem. Silnik ma już przejechane 114 tys. z czego około 80 tys na gazie. Bardzo proszę o jakąś poradę. Z góry wielkie dzięki.
[ wiadomość edytowana przez: robert77 dnia 2006-01-10 15:39:57 ]
Po pierwsze pisze sie benzyna, a nie bęzyna, no ale ... . Następnie kliknij "szukaj na forum" i po prostu wyszukaj, bo ten typ problemu byl juz wiele razy maglowany.
Pozdro
dzięki za uwagę ortograficzną... człowiek staje się dyslektykiem przez używanie kompa...
możliwe że faktycznie było o tym już na forum ale nie mogłem tego znbaleźć
może mógłbyś przynajmniej w skrócie napisać co może być powodem, z góry wielkie dzięki, pozdrawiam
Wejdz na post pod tytułem "Po zamontowaniu LPG nie odpala w zimie" powinien byc na pierwszej stornie. Jest mojego autorstwa. Mam podobne problemy jak Ty albo i gorsze. Poczytaj sobie, moze cos Ci pomoze.
Pozdro
