Problem zapłonowy z 903. POMOCY!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!

Mam kolejny problem z moją 903. Konkretnei to sprawa wygląda tak:
Trzy dni temu było wszystko OK. Pojechałem sie przejechać i było wsyztsko ok przez najbliżesz 1500 metrów....
Następnie silnik zaczął prychać i przerywać, potem zgasł i to był już koniec jego życia...
wczoraj rano sprawdziłem iskre i była, przykręciłem i zapalił na rys.
i raczej to się powtarza w kółko..
Z tego co zauważyłem to silnik pracuje maksymalnie na 3 cylindry, a jak ma zły chumor to na jeden.
Jeszcze jeden objaw to praktycznei nie ma reakcji silnika przy kręceniu aparatem zapłonowym podczas pracy silnika (zazwyczaj silnik odrazu reaguje przez zwiększenielub zmniejszenie obrotów)

Myśle ze narazie to tyle..... BŁAGAM POMÓŻCIE!!

Z góry dziekuje za pomoc!!
  
 
jak to niema reakcji na krecenie aparatem zaplonowym :| mowisz o malusich ruchach czy kreceniu 180 stopni?
  
 
Zanim zaczniesz kręcić aparatem to doprowadz do tego aby chodzil na 4 gary, sprawdz kable świece poziom mieszanki cewke itp
  
 
Kazik. Bardzo bym chciał doprowadzić żeby pracowałna cztery gary, tylko niewiem co jest. Wymieniłem przewody, kondensator, świece, kopułka i palec dojdzie w poniedziałek pocztą.
  
 
A przerwę ustawiłeś


[ wiadomość edytowana przez: -SerU- dnia 2006-01-14 22:09:54 ]
  
 
Panowie... Proszę was. Jak bym nie ustawił przerwy lub co kolwiek innego nei wyregulowął to nie pisał bym tego tematu...
  
 
a ja cie prosze...jak mzona krecic aparatem a silnik nadal dziala bez zmian?
  
 
Pat. Po to się kręci aparatem aby ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu prawda??!! A ja nie ważne czy przekręce o 2 stopnie aparat czy o 50 silnik nie reaguje na to(oczywiście jak za bardzo przekręce to w końcu zgaśnie)!!
  
 
no to pisz wyraznie;]

odnosnie braku reakcji na takie lekkie ruszanie - w jakim stanie masz aparat zaplonowy? duze luzy? jak wyrobione lopatki itp?mialem taki sam problem kiedys - wina byly lopatki i ogolnie za duzy luz na calym aparacie.
  
 
A moze by tak wyjac aparat,przestawic o zabek i wlozyc wtedy??Probowac tak po zabku i moze cos zabangla
  
 
Wskrzeszam temat ponieważ moja 903 dalej nie chce żyć... Wymieniłem dziś kopułke, palec, świece, i przewody wysokiego napiecia. Niestety jak silnik jest zimny to jest wszystko ok (śmiga jak mażenie) Jak silnik sie zagrzeje to przestaje pracować na wszystkie cylindry... Mam aparat z podciśnieniem i jak jest membrama i idzie od niej cięgno jest jakaś regulacja do czego to jest (napewno przy przestawianiu jej przesuwa się przerywacz)?? To jest taki malutki półksiężyc z ząbkami.

Co proponujecie?? Jeszcze jest minimalny luz na ośce ale to chyba nie gra tak ważnej roli??
  
 
a swiece?
kondensator? - jak sie nagrzeje to moze przebicie lapac
  
 
Kondensator (tez kupiłem) i świece nówki
  
 
Chłopaki błagam was piszcie coś bo potne tego malucha na złom Któryś z was musi wiedzieć o co chodzi tutaj!!
  
 
Sprawdz wszystko na spokojnie jak nie wiesz co mu jest to po kolei gaznik poziom plywak , pozniej aparat kable swiece ,wszystko to kwestia regulacji i dbalosci o silnik ,ale nie przejmuj sie ja tez sie nieraz nameczylem z ta 900ka ,az krew mnie nieraz zalewala pozdro!!!