MotoNews.pl
  

Corolla 1.3 XL "90 - znika paliwo

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam...mam dość dziwny problem ze swoją toyotka, a mianowicie gubi ona gdzieś paliwo...a dzieje się to w okolicach gażnika(napewno nie ucieka z baku).Spalanie z 7 litrow wzrosło do 20 a moze nawet wiecej...cieżko nawet oszacować, poprostu znika. Silnik Toyotki pracuje idealnie, nie zalewa go, ssanie działa tak jak powinno, nie ma problemow z odpalaniem itd. sprawdzałem wężyki i wszystko jest ok...tzn. zaden nie jest dziurawy...brak wyciekow. Jedyna rzecza ktora wskazywać moze na spalanie jest ekonomizer który czasami wskakuje zbyt szybko na czerwone lub zaczyna migac......Mam ten problem juz od kilku miesiecy i nie moge dojść o co w tym chodzi, a toyotka potrzebna jest do jazdy....Z góry dziekuje za wskazówki... Dodam ze niedługo przed tym problemem....zalewało silnik, ale przyczyną okazał sie dziurawy wężyk, więc go wymieniłem i jest ok.Tak samo wymieniony został caly aparat zapłonowy i przewody.... Teraz nawet nie mam pojęcia gdzie to paliwo sie podziewa.......chyba leci w wydech no bo gdzie...???
  
 
Witaj! Ten silnik raczej nie może ci spalać 2o litrów zamiast 7 bo to wbrew prawom fizyki byłoby. Ja bym sprawdził rure wlewową do baku paliwa czy nie przerdzewiała - może część paliwa ucieka już przy dystrybutorze? A w ogóle to radziłbym się wstrzymać z jazdą , jak masz wyciek gdzieś w przewodach to może to być bardzo niebezpieczne. Wystarczy też wyciek paliwa na rozgrzany blok silnika i może dojść do zapalenia się. Daj go do warsztatu niech sprawdzają na maxa puki nie znajdą . I jeszcze jedno sprawdź kable paliwowe - muszą być odpowiednie odporne na paliwo , miałem przypadek że "mechanik" założył mi kiedys zwykły kabel od węża ogrodowego ) Pozdrawiam.
  
 
Dzieki za pomoc, ale to zadna z tych rzeczy....zamiast baku byla 2 litrowa butelka z ktorej na wlasne oczy widzialem jak znika paliwo, wlasciwie nie bylo znaczacej roznicy miedzy wysokimi a niskimi obrotami....przewody paliwowe sa ok. i nigdzie nie wycieka paliwo...wydaje mi sie ze to jakas rzecz mechaniczna, podejrzewalem pompke paliwa, ale to chyba pudlo.....
  
 
A sprawdzasz poziom oleju ?
Sprawdz przed jazda po jezdzie i w trakcie z 2, 3 razy czy widzisz jakas roznice w poziomie wiekszą.
  
 
w trakcie jazdy nie sprawdzalem ale przed i po poziom jest ten sam....minimalny.....bo toyotka zawsze miala minimalny, wlalem ojej to go wychlapala az do poziomu minimalnego i wtedy juz nie brala.
  
 
Jak by lało do oleju to dostął by dwóch stanów i było by perpetum mobile

A dymi jakoś szczególnie??
Może śmierdzi cosik??
  
 
Wlaściwie nie ma zadnych oznak zlego spalania......z wydechu troche sie kopci (bialy dymek) ale jest zima wiec trudno ocenic.....moze troche za mocno jak na benzyniaka....napewno nic nie smierdzi, a samochod ma dynamike taka jak dotychczas....

Moze te weżyki sa zle podlaczone?? a na tym sie nie znam.....tylko ze wezykami leci samo powietrze, wiec chyba od tego nie powinno gubic tyle paliwa....najwyzej wiecej palic.....
  
 
ja bym stawiał na wężyk...
Powinien być wężyk przelewowy który zwraca nadmiar paliwa do baku. Może on jest dziurawy? nie jest to przecież najkrótszy "sznurek".
  
 
jezeli to ten wezyk ktorym paliwo wraca do pompki to jest on caly, specjalnie odlaczylem go od pompki i wraca nim paliwo, wsadzilem go razem z wezem od wejscia paliwa do butelki z paliwem i widzialem jak ono krazy, wszystko jest ok ale paliwo nadal szybko znika... moze to wina pompki, bo w miejscu gdzie dochodzi ten waz paliwo jest wypychane co jakis czas, a chyba powinno byc zasysane??(chodzi mi o polaczenie tego weza przelewowego z pompka)
  
 
Jeśli pod machą jest ok to szukaj pod autem
  
 
a może po prosu w nocy ktoś od Ciebie "pożycza" paliwo???
  
 
nikt go nie podkrada..hehe.......ginie ono w trakcie jazdy i na 100% pod macha bo zamiast baku byla pod macha butelka z benzyna i tez z niej znikalo......A moze wie ktos jak powinna dzialac pompka?? Wczesniej opisalem o co chodzi.....dodam ze jest to gaźnik podcisnieniowy czy jakos tak....pełno wezykow, moze tam lezy przyczyna?? Zaden nie jest dziurawy.....
  
 
Cytat:
..ginie ono w trakcie jazdy i na 100% pod macha bo zamiast baku byla pod macha butelka z benzyna i tez z niej znikalo



Kolega chyba robi sobie tutaj z nas jaja albo nas podpuszcza. Jesli naprawde tak jest to weź przestań bo wylecisz w powietrze w czasie tych "eksperymentów" z butelką. A tak serio to wziąść starą posciel , rozwinąć pod samochodem , zapuścić silnik na godzine czy dwie i będziesz widział czy kapie i gdzie kapie. Bo w przyrodzie nic nie ginie , tylko czasami zmienia postać) Ale myśle że robisz sobie jaja)
  
 
Wybacz kolego, ale nie robie sobie jaj......wiem ze wydaje sie to dziwne ale tak jest. Juz 3 mechaników ogladalo ten samochod i kazdy rozklada rece, paliwo naprawde znika.....Zastanawiam sie czy jest jakaś mozliwosc by trafialo ono do wydechu?? A z butelka coz dziwnego, tak jak Wy nie wierzyłem w znikajace paliwo, aby to sprawdzic wsadzilem przewod paliwa do butelki z benza i wszystko bylo widac...

Jeszcze raz chce powiedziec ze nie robie sobie tutaj z nikogo jaj, poprostu mam taki dziwny problem, przy ktorym kazdy rozkłada rece...widze ze i tutaj nikt nie potrafi sensownie odpowiedziec na to pytanie...a samochod byl ogladany na kanale, w suchym garazu(odpalony oczywiscie) i nawet kropla benzyny nigdzie nie spadla...przyznaje ze z wydechu mocno kopci i nie wiem czy to wynik zimy czy moze paliwo gdzies tam leci do tlumnika??

Chcialbym powiedziec jeszcze temu Panu, ktory uwaza ze robie sobie jaja, iz jestem laikiem w dziedzinie motoryzacji i moje metody moga mu sie wydac smieszne, ale probuje cos wykombinowac jezeli mechanicy nie daja rady, a nie stac mnie na profesjonalny zakład...
  
 
Sorry Kolego ale tak mi sie wydaje bo... Jesli nie ma wycieków to musi się gdzieś spalać. Masz silniczek 1.3 litra więc nawet biorąc poprawke na wieksze spalanie to nie jest fizycznie możliwe żeby wciągał aż 20 litrów na setke. Musiałbyc mieć powiedzmy 3 litry to wtedy może by było to prawdopodobne.
Poza tym mówisz że nie stać cie na " profesjonalny zakład" ale policz ile kasy idzie z dymem jak wciaga ci te 20 litrów? Jeździć niepodobna przy takim spalaniu ( w końcu to nie Jaguar)) . A więc na twoim miejscu zaryzykowałbym nawet ASO Toyoty niech stwierdzą co jest i przedstawią ci koszty naprawy.
W każdym razie odradzam ci jazde bo z paliwem żartów nie ma, może być tak że skopcisz bryke o Twoim bezpieczeństwie już nie wspomne . Pozdrawiam.

p.s. Biorąc pod uwage wiek samochodu to najbardziej prawdopodobny jest wyciek , możliwy jest każdy wariant. Aczkolwiek nie wierze żeby profesjonalny serwis tego nie wykrył - samochody z tego okresu są stosunkowo "proste". Też mam czasami problemy "nie do rozwiązania" aczkolwiek nie tak krytyczne i nie zagrażające bezpieczeństwu użytkowania samochodu.

[ wiadomość edytowana przez: PiterK dnia 2006-01-21 14:13:05 ]
  
 
Cytat:
2006-01-20 20:20:03, toyota_user pisze:
.....Zastanawiam sie czy jest jakaś mozliwosc by trafialo ono do wydechu??


A śmierdzi paliwem z wydechu?
Taka ilość paliwa nie może zostać do końca spalona w normalny sposób-policz ile silnik potrzebowałby powietrza,przy pojemności 1,3 to jest nie możliwe.
Więc jeśli nie śmierdzi z wydechu to paliwo gdzieś wycieka.
  
 
a czy weżyki ktore sa wokol gaznika(ktorymi rozchodzi sie powietrze i paliwo chyba tez) moga byc przyczyna?? sa cale ale chodzi mi o ich zle podlaczenie. oraz "puszki" z ktorymi sa polaczone, dmuchajac w nie stwierdzilem ze w jednej w ogole nie ma przejscia, a oznaczenia na nich sa takie S - wchodzi wezyk a z drugiej strony jest X i Y i nie wiem co to oznacza...tzn co jest co....

  
 
zakladajac ze jest to wyciek, to gdzies to paliwo musi wyciekac....ma ktos pomysl gdzie jesli nie leci z baku ani przewodami wokol pompki....moze to byc jakas czesc mechaniczna??
  
 
Cytat:
2006-02-06 21:25:54, toyota_user pisze:
zakladajac ze jest to wyciek, to gdzies to paliwo musi wyciekac....ma ktos pomysl gdzie jesli nie leci z baku ani przewodami wokol pompki....moze to byc jakas czesc mechaniczna??


Jeśli nic nie widać to powoli:
może uszczelka pod głowicą-sprawdź czy nie przybywa oleju albo płynu chłodniczego
  
 
Cytat:
2006-02-06 21:25:54, toyota_user pisze:
zakladajac ze jest to wyciek, to gdzies to paliwo musi wyciekac....ma ktos pomysl gdzie jesli nie leci z baku ani przewodami wokol pompki....moze to byc jakas czesc mechaniczna??


Jeśli nic nie widać to powoli:
może uszczelka pod głowicą-sprawdź czy nie przybywa oleju albo płynu chłodniczego