| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Thomi Opel Omega A Warszawa | 2006-01-21 17:48:16 Witam!
Ku przestrodze chcę opisać wam historię, w jakiej ostatnio musiałem się odnaleźć. Wybraliśmy się ostatnio z dwoma kolegami z Warszawy do Szczecinie o 4 rano. Jechaliśmy z lawetą po samochód, więc na miejscu byliśmy około 14. Zanim załadowaliśmy autko wyjechaliśmy o 16. W Poznaniu wjechaliśmy na „autostradę” i przy drugiej kasie usłyszałem niepokojące stukanie w silniku. Zatrzymaliśmy się na kawę a kiedy próbowaliśmy ruszyć usłyszałem tylko gwizd paska klinowego.. Okazało się że stanęło łożysko alternatora.. Ponieważ zawsze w trasę biorę narzędzia obróciłem kilka razy kołem pasowym alternatora i stwierdziłem ze kilka kilometrów jeszcze ujedziemy. Tuż przed Koninem zatrzymaliśmy się przy jednym shrocie jednak okazało się ze jego właściciel jest wyjątkowym bucem. Wytłumaczyłem mu całą sytuację a ten kazał nam przyjść następnego dnia rano.. Dodam ze mieliśmy temperaturę -10 na dworze i brak ładowania aku.. Na następnym shrocie właściciel mimo późnej pory wydzwonił magazyniera który był na miejscu (dodam ze była godzina 23) a ten stwierdził ze nie maja takiego alternatora. Uznałem ze w takiej sytuacji nie ma co wariować trzeba szukać jakiegos ciepłego noclegu.. Wjechaliśmy na stacje Lotosu i udaliśmy się do pobliskiej Restauracji w której akurat trwało wesele Pozbierałem trochę myśli i wydzwoniłem kilka osób z klubu.. W tym momencie wielkie pokłony w kierunku SOLLTYSA! Zgodził się na to żeby mój znajomy mechanik przyjechał do niego w nocy.. wymontował jego alternator aby ten mógł przyjechać do nas z odsieczą.. Mechanik dotarł do nas około 4.. A w Wawie byliśmy około 9 rano w niedziel.. Dodam tylko że łożyska alternatora odzywały mi się już od jakiegoś roku drobnym popiskiwaniem.. Szczególnie jak było nieco zimniej.. Teraz już wiem ze należy je od razu wymienić..
I taka refleksja na koniec.. Gdyby nie klubowa znajomość z Sołtysem to aż strach pomyśleć jakie by czekały nas koszty związane z powrotem do domu.. Pozdrawiam! [ wiadomość edytowana przez: Thomi dnia 2006-01-21 18:12:16 ] |
kielkac | 2006-01-21 18:02:00 [ wiadomość edytowana przez: kielkac dnia 2006-05-31 22:43:28 ] |
Thomi Opel Omega A Warszawa | 2006-01-21 18:12:44 W sumie masz racje.. teraz chyba lepiej? |
Solltys LOB MEMBER v40 przeddzidzie | 2006-01-22 02:06:25 Eeee tam....
I tak wychodzę in minus w naszych pomocowych rozgrywkach |
gumbas-66 LOB MEMBER AUDIIIIIIIIIII warszawa | 2006-01-22 10:43:06 Bartek, Ty zawsze będziesz na plusie za Twoją szczerość i dobre serce. |
gumbas-66 LOB MEMBER AUDIIIIIIIIIII warszawa | 2006-01-22 10:45:50 To samo tyczy się Thomiego, gdyby nie On to kilka razy miałbym niezłe wydatki. Takich ludzi trzeba szanować !!! |
Mlody_Omega HONOROWY WETERAN Lanser Pabianice | 2006-01-22 11:02:09 szanujmy sie wzajemnie i bez druciarstwa
LOB to LOB i nie ma to tamto... |
Thomi Opel Omega A Warszawa | 2006-01-23 01:37:51 Szcuneczek Gumbas! Ty też nie raz pomogłeś fachową radą w potrzebie!
ps. Ale cukier sie leje ![]() |