MotoNews.pl
  

Cewka zapłonowa - świeci.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

Czytałem na forum, ale się nie doczytałem. Są oczywiście podobne objawy, ale nie takie same.

Otóż dzisiaj podczas dolewania płynu do spryskiwaczy prawie w kompletnych ciemnościach zauważyłem, że cewka zapłonowa świeci.

Pojechałem do domu, wjechałem do garażu, no i się zaczęło.

Zaobserwowałem, że drobniutkie wyładowania elektryczne występują na cewce i przewodzie prowadzącym od niej do kopułki aparatu zapłonowego. Z przewodu widać jak małe "pioruniki" przeskakują na inne elementy samochodu. Jako, że miałem stare przewody - zmieniłem je - nic to nie pomogło, bez zmian.

I co najważniejsze - świeci TYLKO TAM. Pozostałe przewody są ciemne - nic nie świeci.

10kkm temu wymieniałem - cewkę w aparacie, kopułkę, palec, świece (NGK).
4 kkm temu wymieniałem - przewody wysokiego napięcia (oryginały).

Co o tym sądzicie? Mam swoją teorię na ten temat, ale nie będę nikomu nic sugerował.

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam.

  
 
ja mialem dokładnie to samo-po wymianie kopulki i palca
rozdzielacza problem ustał-ale skoro piszesz ze wymieniales 10tys
temu-to niewiem
moze jednak pofatygowalbym sie i zdjął kopulke rozdzielacza i
zobaczył co tam piszczy ....
  
 
Na 100% masz przebicie na cewce sprawdz czy nie jest delikatnie okopcona tam gdzie iskrzy - nie chce byc zlym prorokiem ale szykuj sie na wymiane orginal okolo 120 zl
  
 
Propnuję dokładnie oczyścić cewkę z brudu np.benzyną extrakcyjną.Tak samo przewód WN.Oczyścić gniazda WN w cewce i aparacie zapłonowym.Delikatnie rozgiąć blaszki na końcu przewodu WN-potrzebne wtedy jak gniazda WN w cewce były okopcone.Zmierzyć omomierzem rezystancję przejścia przewodu 3-5 kom to ok.Złożyć i jeździć .Na instalacjach WN są uloty .Ich intensywność zależy głównie od stanu izolacji układu jak i otaczającej atmosfery-wilgoć.Przewody można popryskać preperatami od konserwacji instalacji WN.Osobiście od wielu lat robię to za pomocą WD40 i też jest OK.

Zawsze najlepiej świecą te elementy układy WN które mają najlepszą izolację.Bo na nich występuje najwyższe napięcie w układzie.Szeregowe połączenie rezystancji do źródła.
To ostatnie zdanie przeczy temu co napisałem wyżej.
To dla specjalistów.
  
 
No niby wszyscy macie rację, ale przecież u mnie świecą dwa elementy: cewka oraz przewód do kopułki.
Skoro wymieniałem prawie wszystko i o ile dobrze pamiętam drobnym papierem ściernym czyściłem końcówki kopułki to chyba nie tam należy się doszukiwać usterki, prawda? Zarówno stary kabel jak i nowy świecą tak samo intensywnie. Jeśli natomiast chodzi o okopcenie cewki to musiałaby być cała chyba spalona bo przebicia są praktycznie wszędzie, na całym jej obwodzie.
I teraz zasadnicze pytanie - czy możliwe, że od uszkodzenia cewki kabel świeci jak neon i ma przebicia jak miniaturowe pioruniki na całej swojej długości? A dodatkowo ściecą tylko te dwa elementy? Reszta jest na bank "ciemna". Czyżby usterka "kończyła się" na kopułce? Jutro zdejmę kopułkę i powiem Wam jak to wygląda.
Chciałem nagrać film z moich efektów, ale na takim mrozie (-25,5)nie bardzo sie uda.

Pozdrawiam.

  
 
Na marginesie - czy te 'pierony' kopią??
Tzn czy jak złapię za taki świecący przewód ręką to mnie popieści?
  
 
Cytat:
2006-01-22 22:07:00, Robert_S pisze:
Na marginesie - czy te 'pierony' kopią?? Tzn czy jak złapię za taki świecący przewód ręką to mnie popieści?

jak druga reke dotniesz karoserii to jest szansa
  
 
Cytat:
2006-01-22 22:07:00, Robert_S pisze:
Na marginesie - czy te 'pierony' kopią?? Tzn czy jak złapię za taki świecący przewód ręką to mnie popieści?



A kopia kopia Jak chcesz zwiekszyc efekt kopania pomocz rece (np: w snieznej solnej breii) to efekt masz murowany
  
 
Problem rozwiązany.
Po 38 tys. km walnęła kopułka rozdzielacza. Wypalił się ten grafitowy bolczyk co napięcie do palca przekazuje.
Miałem na szczęście starą i teraz juz nic nie świeci. Wydałbym niepotrzebnie kasę na cewkę.
Kiedy cewka i przewód świecą polecam zajrzeć do kopułki i palca.

Pozdrawiam.
  
 
Potwierdziła się zasada z techniki WN-świecą elementy układu o najlepszej izolacji. Patrz mój wcześniejszy post.
  
 
odnośnie kopania przez pioruny:
Kiedys w polonezie przestał mi palić na dwa gary i chcialem sprawdzic które??
na pracującym silniku otworzyłem maskę i oparłem się lezwą ręką o błotni , a prawą zdjąłem kabel z modułu zapłonowego- zanim zgasł to ze dwadzieścia razy zapłon dostałem w łapę

a ten h*** potrafił 5 centymetrowe iskry krzesać
  
 
Takie krzesanie iskier przy pomocy modułu prowadzi często do uszkodzenia tranzystora kluczującego w module.
  
 
wiem... to był przypadek
  
 
Ty wiesz ale - to była przestroga dla innych.Lepiej nie dawać złego przykładu.To tak jak z jazdą na czerwonym.Czasem się udaje.
  
 
Cytat:
2006-01-26 16:39:13, markij pisze:
Problem rozwiązany. Po 38 tys. km walnęła kopułka rozdzielacza. Wypalił się ten grafitowy bolczyk co napięcie do palca przekazuje. Miałem na szczęście starą i teraz juz nic nie świeci. Wydałbym niepotrzebnie kasę na cewkę. Kiedy cewka i przewód świecą polecam zajrzeć do kopułki i palca. Pozdrawiam.



A co ja pisałem wczesniej?? DOKŁADNIE TO SAMO

I DODAM ZE U MNIE SIE RÓWNIEZ WYKRUSZYŁ TEN
GRAFITOWY "rysik"


Szkoda tylko ze na poczatku twierdziłeś ze kopulka ma 10kkm a teraz juz 38kkm


Cytat:
Wysłany: 2006-01-22 19:10:32

ja mialem dokładnie to samo-po wymianie kopulki i palca
rozdzielacza problem ustał-ale skoro piszesz ze wymieniales 10tys
temu-to niewiem
moze jednak pofatygowalbym sie i zdjął kopulke rozdzielacza i
zobaczył co tam piszczy ....





[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-01-28 02:41:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: tommi3737 dnia 2006-01-28 02:43:56 ]
  
 
Muszę wyjaśnić.
Kopułka była wymieniana 10k km temu a nie jak pisałem później po 38k. 38 tys. to ja ogólnie tym samochodem przejechałem.
Przepraszam za błąd.
  
 
Odświeżę co by nie zaśmiecać.

Od dawna mam problem z wypadającym zapłonem więc wymieniłem po kolei całą elektrykę łacznie z aparatem zapłonowym.

Wczoraj jak zrobiło sie wilgotno zaczął gasnąć i dyskoteka pod machą.
Świeciły się przewody i cewka główna.

Dziś wymieniłem przewody i cewkę no i świeci się już tylko cewka.
Cały czas mówię o cewce na błotniku.

Czytając poprzednie posty mozna by wywnioskować że to coś z kopułką i palem ale mam już trzeci nowy komplet w ciągy 3 m-cy i nadal to samo.

Miałem już komplet-kopułka+palec- beru, z allegro i teraz oryginał.

Czy mam kupować nową cewkę czy gdzie indziej poza kopułką szukać winnego??

Dodam że cewka świci się minimalnie, dokładnie jak jej poprzedniczka maleńkim ledwo widocznym światełkiem.

Ku**ca mnie zżera ( nie mylić z nerwicą )
  
 
Cytat:
2007-11-04 18:12:04, adamus0 pisze:
... Czy mam kupować nową cewkę czy gdzie indziej poza kopułką szukać winnego?? Dodam że cewka świci się minimalnie, dokładnie jak jej poprzedniczka maleńkim ledwo widocznym światełkiem. ..."



A świece ?? (bo to już ostatnie ogniwo...skoro przewody, kopuła, aparat już wymienione_

Z tego co zauważyłem w kilku esperakach...cewka prawie zawsze trochę świeci (a szczególnie w warunkach wilgotności i ciemności)...co mię niezmiernie kiedyś dziwiło
  
 
Cytat:
A świece ?? (bo to już ostatnie ogniwo...skoro przewody, kopuła, aparat już wymienione_



wymienione jakieś dwa miechy temu z NGK na DENSO i sprawdzane dwa razy- stan idealny

tak czasem myslę że najtańszą rzeczą jaką mogę zrobić i najskuteczniejszą jest zakup paczki zapałek i podpalenie złośliwca
  
 
Cytat:
2007-11-04 19:06:23, adamus0 pisze:
wymienione jakieś dwa miechy temu z NGK na DENSO i sprawdzane dwa razy- stan idealny tak czasem myslę że najtańszą rzeczą jaką mogę zrobić i najskuteczniejszą jest zakup paczki zapałek i podpalenie złośliwca


No ok
...ale tera co ??....już tylko świeci czy dalej masz problemy z odpalaniem czy inkszym "zapłonu wyadaniem" ???...

bo jak tylko świci...to nie widzem powodu do ..kupowania zapałek