MotoNews.pl
  

Co chwile tu slysze na forum jak ludzie odpalaja na pych

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy nikt z was nie wie ze odpalanie na pych przy pasku rozrzadu moze sie dla was tragicznie skonczyc ?? NIE WOLNO ODPALAC NA PYCH AUT Z PASKIEM z lancuchem mozna robic cokolwiek ale nie z paskami na milosc boska
swoja droga macie farta moj kuzyn tylko raz sprobowal i po rozrzadzie i jak to powiedziec wiecie jak to jest jak sie tlok spotyka z ......................

dopowiedzcie se sami
  
 
Cytat:
2006-01-24 18:51:23, djdolar pisze:
czy nikt z was nie wie ze odpalanie na pych przy pasku rozrzadu moze sie dla was tragicznie skonczyc ?? NIE WOLNO ODPALAC NA PYCH AUT Z PASKIEM z lancuchem mozna robic cokolwiek ale nie z paskami na milosc boska swoja droga macie farta moj kuzyn tylko raz sprobowal i po rozrzadzie i jak to powiedziec wiecie jak to jest jak sie tlok spotyka z ...................... dopowiedzcie se sami



Z jednej strony masz rację. Może się tak stać.
Ale z drugiej strony czasami to jedyne rozwiązanie, wrzucić 4 bieg i delikatnie puścić sprzęgło. Wiele razy odpalałem tak auta i nic się nie działo.
  
 
Cytat:
2006-01-24 18:55:53, Raven pisze:
Z jednej strony masz rację. Może się tak stać. Ale z drugiej strony czasami to jedyne rozwiązanie, wrzucić 4 bieg i delikatnie puścić sprzęgło. Wiele razy odpalałem tak auta i nic się nie działo.



wedlug mnie wyjatek potwierdzajacy regule zasadniczo tego robic nie wolno czasami sie uda ale co bedzie jak sie nie uda ??
  
 
potwierdam wszystko z umiarem na szczęście escort zawsze zapala (odpukać)
  
 
Cytat:
2006-01-24 18:51:23, djdolar pisze:
czy nikt z was nie wie ze odpalanie na pych przy pasku rozrzadu moze sie dla was tragicznie skonczyc ?? NIE WOLNO ODPALAC NA PYCH AUT Z PASKIEM z lancuchem mozna robic cokolwiek ale nie z paskami na milosc boska swoja droga macie farta moj kuzyn tylko raz sprobowal i po rozrzadzie i jak to powiedziec wiecie jak to jest jak sie tlok spotyka z ...................... dopowiedzcie se sami


Przyznam, że jak nie ma innego wyjścia to stosuję tę niezawodna metodę i jak na razie (odpukać) spoko. Z tym ze zawsze jest to na krótkim dystansie dwójka delikatnie sprzęgło i rozrusznik. Zawsze odpala. Nie sądzę żeby metoda na popych była aż taka groźna. Przez okno widzę jak tu i tam zaciągają się różne marki, a ile wozów ma dzisiaj łańcuszki bo się kompletnie nie orientuję?
  
 
mój ma - zero problemów z rozrządem, poprostu wspaniałe to jest
  
 
Cytat:
2006-01-24 19:01:20, R_O_Y pisze:
Przyznam, że jak nie ma innego wyjścia to stosuję tę niezawodna metodę i jak na razie (odpukać) spoko. Z tym ze zawsze jest to na krótkim dystansie dwójka delikatnie sprzęgło i rozrusznik. Zawsze odpala. Nie sądzę żeby metoda na popych była aż taka groźna. Przez okno widzę jak tu i tam zaciągają się różne marki, a ile wozów ma dzisiaj łańcuszki bo się kompletnie nie orientuję?



uwierz mi ze jest grozna wystarczy za mocno szarpnac i OVER a lancuszki maja BMW napewno chyba tez fiaty
  
 
Moj tez ma
  
 
Cytat:
2006-01-24 19:28:20, Seba pisze:
Moj tez ma



i sie nie chwal bo twoje lancuszki tez sie lubia zerwac
  
 
To w takim razie zero odpalania na pych i na hol , to nie dobrze bo czasami nie ma innego wyjscia a szczegolnie przy tych mrozach
  
 
no ja ostatnio nie miałem wyjścia.. Albo na pych, albo zostaje 240 km od domu.. -20 C.. co byście wybrali na moim miejscu?

ps. słysząłem że to też zależy od tego jaki pasek, bo jak pasek jest w kwadratowymi zębami to podobno looz, gożej jak półokręgłe (ja mam takie)...
  
 
Cytat:
NIE WOLNO ODPALAC NA PYCH AUT Z PASKIEM



Dlaczego ???

Wszyscy piszą , że nie wolno, a ja sie pytam : dlaczego???
Proszę mi dokładnie wyjaśnić.
  
 
Nie jestem expertem od pasków, ale wydaje mi sie, że tylko półokrągłe, bo takie są zagłębienia na kołach, więc kwadratowy by się ślizgał. Chyba, że są jakieś inne koła - z kwadratowymi zagłębieniami... To wtedy tak.
  
 
Cytat:
2006-01-24 20:18:06, Slawko pisze:
Dlaczego ??? Wszyscy piszą , że nie wolno, a ja sie pytam : dlaczego??? Proszę mi dokładnie wyjaśnić.


koła przenoszą na rozrząd taką siłę że może przeskoczyć pasek o parę ząbków albo się urwać. w drugą stronę to tak nie działa bo nie am takiej siły, to tak w skrócie a dokadniej to proponuję książkę poczytać bo to podstawy przy obsłudze takie jak wymiana oleju, świec czy tankowanie odpowiedniego paliwa
  
 
No wiadomo ale jak jesteś 100km od domu o 3 w nocy i masz rozładowany aku to co ?? Mnie już raz tir zaciągał 40-50km/h i 3 bieg tak żeby miałe niezbyt wysokie obroty, cała sztuka to delikatnie puszczać sprzęgło a nie jak co niektórzy na chama. pozdro
  
 
Cytat:
2006-01-24 20:22:28, misiolino pisze:
koła przenoszą na rozrząd taką siłę że może przeskoczyć pasek o parę ząbków albo się urwać. w drugą stronę to tak nie działa bo nie am takiej siły, to tak w skrócie a dokadniej to proponuję książkę poczytać bo to podstawy przy obsłudze takie jak wymiana oleju, świec czy tankowanie odpowiedniego paliwa


Dalej nie rozumiem .
książke czytałem i niedoczytałem sie, aby koła przenosiły jakakolwiek siłę na rozrząd
Na wał poprzez przełozenia w skrzyni i sprzegło to tak, ale na rozrząd
Prosze o dokładniejsze wyjasnienia.
  
 
Ja też mam i sie nie chwalę. A co do zapalania na pych, nigdy tego nie robiłem. No może kilka razy siłą rozpędu jak mi przygasł na gazie - jak był regulowany.
  
 
Też raz nie miałęm wyjścia. Konsekwencje wszelkie znam. Oprócz tego choćby jeszcze katalizator. Ale delikatnie i z łebkiem na karku siem udało Do tego miałem nówka cały rozrząd
  
 
No ale tak zeby było jasne: Przecież pasek rozrządu nie przenosi żadnej innej siły podczas zapychania, czy zaciągania niż podczas kręcenia przez rozrusznik. Może się mylę, ale jedyna różnica jest taka, że podczas zapalania tradycyjną metodą w tym procesie nie bierze udziału skrzynia biegów. Zgadza się, że nie można wykonywać jakichś drastycznych numerów typu zaciąganie na 1-szym biegu, ale metoda jednoczesnego zapychania z załączeniem rozrusznika jest bardzo skuteczna i moim zdaniem bezpieczna. Zaraz kiedy silnik się odzywa odcinam skrzynię sprzęgłem i po kłopocie. A pasek rozrządu przenosi cały czas to samo obciążenie - opór wałka rozrządu (lub 2-ch w przypadku kolegów którzy mają 16V). Wyprowadźcie mnie z błędu jak się mylę.
  
 
Cytat:
2006-01-24 20:42:27, R_O_Y pisze:
No ale tak zeby było jasne: Przecież pasek rozrządu nie przenosi żadnej innej siły podczas zapychania, czy zaciągania niż podczas kręcenia przez rozrusznik. Może się mylę, ale jedyna różnica jest taka, że podczas zapalania tradycyjną metodą w tym procesie nie bierze udziału skrzynia biegów. Zgadza się, że nie można wykonywać jakichś drastycznych numerów typu zaciąganie na 1-szym biegu, ale metoda jednoczesnego zapychania z załączeniem rozrusznika jest bardzo skuteczna i moim zdaniem bezpieczna. Zaraz kiedy silnik się odzywa odcinam skrzynię sprzęgłem i po kłopocie. A pasek rozrządu przenosi cały czas to samo obciążenie - opór wałka rozrządu (lub 2-ch w przypadku kolegów którzy mają 16V). Wyprowadźcie mnie z błędu jak się mylę.



Zgadzam się.
Nie wiedzę różnicy w przeniesieniu napędu/siły z rozgrusznika a z kół (przez skrzynię biegów), na wałek(i) rozrządu. Jak w jednym i drugim przypadku pasek otwiera te same zawory, które "trzymają" z tą samą siłą. A co do opisów/rad/zakazów w instrukcji to też raczej podchodze z dystansem. No bo co niby mają napisać: "wysiadł Ci akumlator to odpal na pych", logiczne jest ze piszą "natychmiast wezwij pomoc i odstaw auto na serwis" !!!