Jak nie sprzęgło to co?? skrzynia?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć, witam wszystkich - spędziłem parę godzin szukając na forum ale nie znalazłem:

Podczas ruszania (ostatnio czyli w czasie mrozów) usłyszałem jakiś chrobocik - taki dźwięk jakby coś się naprężało tak solidnie, albo jakby rozciągać linkę stalową i ona podczas naprężania wydawała taki niepokojący dźwięk, że jeszcze trochę a pęknie. Ale to nie linka. Dźwięk się pojawia na przykład w sytuacji gdy jadąc na 2 biegu (na 1 i 3 też, na czwartym chyba trudniej) puszczę gaz, i zaczynam mocniej przyspieszać to przez chwilkę ten dźwięk słychać. Włączanie i wyłączanie sprzęgła nie powoduje nic, żadnych dźwięków. Tak czytam czytam i nic nie wyczytałem, mam takie typy co to może być, ale nie chciałbym nic sugerować. Macie pomysły?

Druga sprawa to chyba witam w klubie dzwonnika, czyli coś dzwoni pod maską jakby ale raczej tak bezlokalizacyjnie, jak silnik jest obciążony i przyspieszam to równomiernie, a jak puszczę gaz to tak kap kap kap w miarę zmniejszania obrotów. Mam to od początku, czyli od lipca - carinka sprowadzona z niemiec - 1,8 7afe.

Pozdrawiam
RyjeG
  
 
Bardzo zaciekawiles mnie tym postem, bo mam identyczne objawy - ale w Yarisie. Nasluchuje , probuje jazdy na wszelkie sposoby i nie moge dojsc o co chodzi. Podejrzewalem lancuch rozrzadu - ale dzwiek jest slyszalny tylko w czasie przyspieszania , natomiast gdy wcisne sprzeglo - cichnie... nawet wtedy , gdy wkrecam silnik na obroty.
Natomiast na postoju , po chwili pracy na biegu jalowym slychac "pykanie, cykanie" - nie wiem jak to okreslic. Na pewno nie jest to silnik, skrzynia czy sprzeglo. Moje podejrzenia ida teraz w kierunku zaworu recyrkulacji spalin. Mialem kiedys Seicento w ktorym wraz ze spadkiem temperatury odzywalo sie charakterystyczne terkotanie - i wlasnie te typy tak mialy.... Yarisa mam juz czwarty rok i dopiero teraz sie to pokazalo. Nie jest to wiec normalny objaw , choc moj ma niewielki przebieg, jezdzi nim zona i nie bardzo mialem okazje wczesniej to "wyczuc". Moze ktos z forumowiczow dotarl do sedna sprawy i nam pomoze....
  
 
Cytat:
Podczas ruszania (ostatnio czyli w czasie mrozów) usłyszałem jakiś chrobocik - taki dźwięk jakby coś się naprężało tak solidnie, albo jakby rozciągać linkę stalową i ona podczas naprężania wydawała taki niepokojący dźwięk, że jeszcze trochę a pęknie. Ale to nie linka. Dźwięk się pojawia na przykład w sytuacji gdy jadąc na 2 biegu (na 1 i 3 też, na czwartym chyba trudniej) puszczę gaz, i zaczynam mocniej przyspieszać to przez chwilkę ten dźwięk słychać. Włączanie i wyłączanie sprzęgła nie powoduje nic, żadnych dźwięków. Tak czytam czytam i nic nie wyczytałem, mam takie typy co to może być, ale nie chciałbym nic sugerować. Macie pomysły?


To jest tak, jak jadę prosto i w lewo to trzeszczy, jak w prawo to nie trzeszczy, proszę napiszcie że to jakaś pierdółka (guma na przykład)
  
 
Cytat:
2006-01-26 22:37:13, RyjeG pisze:
To jest tak, jak jadę prosto i w lewo to trzeszczy, jak w prawo to nie trzeszczy, proszę napiszcie że to jakaś pierdółka (guma na przykład)

- mogę Ci to napisać - nazywa się łącznik stabilizatora, i kosztuje ok 50zł ( podróbka ) albo grubo powyżej 100 ( oryginał ). Z doświadczenia polecam oryginał - z lewej mam org i ma już 30kkm, a z prawej podróbkę i już trzeszczy, a wymieniałem równolegle
obym miał rację, pzdr