MotoNews.pl
  

Wymiana uszczelki pod glowica i nie pali

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wymieniona byla uszczelka pod glowica i rozrzad, wszystko poskladane jak nalezy (tak mysle, znaki itd zachowane) paliwo idzie, pompa dziala, iskra jest, ale wlasnie jakas taka mizerna, na innym przewodzie Wn tak samo. Przed bylo dobrze, auto palilo od razu, po nawet na zaciag nie pali, mysle o cewce zaplonowej, ale czy mogla sie zepsuc od stania 2 tyg (w tym czasie byly spore mrozy). Zmienialem tez przelacznik swiatel, moze tam cos sie rozlaczylo.

  
 
Dokładnie posprawdzaj połączenia elektryki -złącza-którąe rozłanczano.Szczególnie mase przykręcaną za aparatem zapłonowym.
  
 
Cytat:
2006-01-28 16:30:51, netpro pisze:
Wymieniona byla uszczelka pod glowica i rozrzad, wszystko poskladane jak nalezy (tak mysle, znaki itd zachowane) paliwo idzie, pompa dziala, iskra jest, ale wlasnie jakas taka mizerna, na innym przewodzie Wn tak samo. Przed bylo dobrze, auto palilo od razu, po nawet na zaciag nie pali, mysle o cewce zaplonowej, ale czy mogla sie zepsuc od stania 2 tyg (w tym czasie byly spore mrozy). Zmienialem tez przelacznik swiatel, moze tam cos sie rozlaczylo.


Sam to robiłeś czy jakiś mechanik. Jak mechanik to sie nie interesuj powodem niezapalania, niech on sie martwi. W końcu oddałeś samochód jeżdzący, i taki chcesz odebrać. Płace - wymagam.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Cytat:
2006-01-28 23:34:18, Adam4302 pisze:
Sam to robiłeś czy jakiś mechanik. Jak mechanik to sie nie interesuj powodem niezapalania, niech on sie martwi. W końcu oddałeś samochód jeżdzący, i taki chcesz odebrać. Płace - wymagam.


A jeśli robiłeś sam, a nie znasz sie na tym dobrze to masz jeden wielki rebus

Niestety...coś za coś

Powodzenia życzę ! ....bo może to tylko przez ten pieprzony MRÓZ ??!
  
 
robil to znajomy mechanik, ale jak nie mogl odpalic to mu pomogalem, patrzylem i wyglada jakby bylo wsio podlaczone. Mase za (pod) apratem wlasnie przykrecalem bo sie ulamalo zlacze.

Zalatwilem numer tel do goscia z Centrum Daewoo u mnie w miescie i powiedzial mi zebym sprawdzil przewod Wn od cewki bo czesto rdzewieje, a jak nie to to jakas cewka wewnatrz aparatu.


edit:
juz wiem co bylo, nie wiedzialem ze kol zebatych rozrzadu nie mozna zamieniac miejscami i zakladalismy tak jak lecialo, a one sa oznaklowane dolot wydech, po zamianie tak jak ma byc probowal odpalic (kichal), ale byl juz zalany a bateria empty, no i checi opadly zeby dzisiaj jeszcze dzialac, jutro jak sie naladuje aku powinien zajarac


edit2:
po tych manewrach nie pali mi sie kontrolka od ladowania na samym zaplonie, alternator nie byl wyciagany, jedynie luzowany, a przewpdy siedza jak siedzialy. Gdzie jeszcze mam kukac, moze jakies bezpiecziki itd?

znalazlem ten temat
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=60990&c=26&f=17
i bede dziala, myskle ze to to, ale patrzylem na przewody, no coz moze czegos nie dopatrzylem

[ wiadomość edytowana przez: netpro dnia 2006-01-29 20:08:54 ]
  
 
no wiec wczoraj po wymianie swiec na NGK Vline odpalil na dotyk. Juz myslalem ze jets super, a tu widze ze po pewnym czsie zaczal sie prawie gotowac, a wentylator sie nie zalacza. Dzisiaj po pracy kuknalem i widze ze dol chlodnicy( jakies 15-20ck od dolu) na odpalonym silniku i nawet przy prawie sie gotujacym jest zamarzniety

Gdzie w 1,5 jest czujnik przy chlodnicy? bo wg ksiazki serwisowej jest na gorze od strony akumulatora, ale tam go u mnie nie ma.

Jeden jest przy przepustnicy, trzy pinowy czujnik i mysle ze to tez od chlodzenia, jak go odepne to wzrastaja obroty i chyba komp mysli ze jest zimno, jednak martwi mnie ze nie zalacza sie wentylator,a ten dziala ogolnie bo podlaczalem go na krotko i kreci.

w czwartek elektryk ma sprawdzic wszystkie czujniki i reszte instalacji w aucie, cos jest porobione ze swiatlami, jeden z kabli przy przekazniku nad sprzeglem jest goracy.
  
 
Cytat:
....Jeden jest przy przepustnicy, trzy pinowy czujnik i mysle ze to tez od chlodzenia, jak go odepne to wzrastaja obroty...



Ten trzy pinowy czujnik jak go tam nazywasz to zwykły potencjometr (czujnik położenia przepustnicy) i nie ma on nic wspólnego z temperaturą silnika.
Jeżeli faktycznie jest tak że jakieś przewody pod kierownicą się grzeją to ja bym na Twoim miejscu nie ryzykował bo w samochodach jest mnóstwo takich obwodów gdzie nie ma bezpieczników a takie spalenie instalacji trwa najwyżej kilkanaście sekund (nie zdążysz nawet podnieść maski).
  
 
Cytat:
....Jeden jest przy przepustnicy, trzy pinowy czujnik i mysle ze to tez od chlodzenia, jak go odepne to wzrastaja obroty...



Ten trzy pinowy czujnik jak go tam nazywasz to zwykły potencjometr (czujnik położenia przepustnicy) i nie ma on nic wspólnego z temperaturą silnika.
Jeżeli faktycznie jest tak że jakieś przewody pod kierownicą się grzeją to ja bym na Twoim miejscu nie ryzykował bo w samochodach jest mnóstwo takich obwodów gdzie nie ma bezpieczników a takie spalenie instalacji trwa najwyżej kilkanaście sekund (nie zdążysz nawet podnieść maski).
  
 
cos nie tak z ukladem chlodzenia:
- nie otwierajacy sie termostat
- nie dzialajaca pompa wody (nie wiem jak to mozliwe)
- zle popodlaczane/zapchane/zagięte rurki cieczy chłodzącej
- za malo plynu/zapowietrzony uklad (to bym raczej odrzucił)
  
 
-za termostatem jest goracy plyn
-nie wiem jak dfokladnie dziala chlodzenie, ale do zbiorniczka wyrownawczego woda wplywa, wiec pompa chyba pompuje
-z podlaczeniem i zagieciem to chyba odpada, z zapchaniem (zamarznieciem) to wlasnie nie wiem, bo dol chlodnicy jest zamarzniety, cala jest goraca, a dol (ok20cm) lod.
-plynu jest niby git, z zapowietrzeniem to nie wiem, w renowce mialem korki na przewodach, a tu jak to wyglada?
  
 
a może to dlatego że woda zamarzła w chłodnicy i tym samym zablokował się normalny przepływ? W sumie dziwny to przypadek, bo lód teoretycznie powinien się był roztopić, jednak jeśli rzecz miała miejsce w trasie to zimne powietrze mogło skutecznie zmrozić chłodnicę... Tak tylko dywaguję...
  
 
rzecz miala miejsce na postoju podczas robienia uszczelki pod glowica (auto stalo na dworze i byly spore mrozy w nocy), pozniej po zlozeniu i odpaleniu tak sie porobilo.

aha, wskaznik na desce nie pokazuje ze silnik sie gotuje, wskazuje mniej niz polowe skali, a faktycznie zaczyna sie dymic z pod maski,
  
 
Cytat:
2006-01-31 22:49:44, netpro pisze:
rzecz miala miejsce na postoju podczas robienia uszczelki pod glowica (auto stalo na dworze i byly spore mrozy w nocy), pozniej po zlozeniu i odpaleniu tak sie porobilo. aha, wskaznik na desce nie pokazuje ze silnik sie gotuje, wskazuje mniej niz polowe skali, a faktycznie zaczyna sie dymic z pod maski,



a to inna sprawa...
skąd sie wydobywa dym??
Moze wcale sie nie przegrzewa?
gdy silnik sie przegrzewa to komputer powinien włączyć wentylator - najpierw na niskie, potem na wysokie obroty. Jak było u ciebie?
Aha - jak najszybciej zmień wodę na płyn do chłodnicy.
  
 
może to nie dym,tylko para,jeżeli jak piszesz chłodnica jest b.gorąca?.Sprawdź dolny przewód chłodnicy.Jeżeli jest zimny to znaczy,że chłodnica jest zapchana-lodem.
Poza tym, w przypadku gdy wentylator jest uszkodzony,a komputer daje sygnał i nie spada temperatura,to wywala błąd.
  
 
Skąd lód w chłonicy?.Chyba nie jezdziłes na wodzie podczas mrozów?.Dym -para po właczeniu silnika to efekt parowania płynu z oblanego kolektora wydechowego płynem chłodniczym podczas demontazu głowicy.Po włączeniu silnika i na wolnych obrotach złap za górny gumowy przewód od termostatu ,początkowo ma być zimny po kilkunastu minutach jak termostat się otwiera zaczyna być ciepły a potem gorący.Chłodnica musi po tym się nagrzewać w całej objętości.Wtedy jest ok.
  
 
one more time

byla wymieniana uszczelka pod glowica, z racji tego ze bylo zimno a auto robione bylo na dworze, trwalo to dwa tygodnie (jak byl fest mroz to nic gosciu nie robil), jak poleciala uszczelka to zeby dojechac na gazie (z bezyna byly kolpoty ale juz zazegnane) dolewalem wody, mozliwe ze zostalo troche wody w chlodnicy i w czasie robienia auta poprostu zamarzlo. Po zlozeniu i odpaleniu nie jest w stanie sie odmrozic, a nie mam mozliwosci wjechac do cieplego pomieszczenia.

Za termostatem jest goracy przewod (aktualnie jest zalany plyn zimowy), a wyjscie z chlodnicy zimne.

jesli dobrze kombinuje (nie znam na tyle tego auta), to czujnik temp jest na wyjsciu plynu z chlodnicy, wiec nie bedzie widzial faktycznej temp a zatem nie wlaczy wentyla (chyba ze jest na wejsciu, to juz nie wiem) i nie powie komputerowi ze silnik jest juz cieply (jak sie zagrzeje ciezko pali) i dawkuje mu jakby bylo zimno, a silnik faktycznie jest cieply i stad ciezko pali.

Aktualnie (od dzisiaj wieczor ) stoi u elektromechanika, bedzie sprawdzal instalacje, bo pare rzeczy nie dziala, albo raz dziala a raz nie

Warsztat ma ogrzewany, i autkowstawi na noc a rano sie zabierze za robote, wtedy tez zobaczy co z tym chlodzeniem.
  
 
one more time

byla wymieniana uszczelka pod glowica, z racji tego ze bylo zimno a auto robione bylo na dworze, trwalo to dwa tygodnie (jak byl fest mroz to nic gosciu nie robil), jak poleciala uszczelka to zeby dojechac na gazie (z bezyna byly kolpoty ale juz zazegnane) dolewalem wody, mozliwe ze zostalo troche wody w chlodnicy i w czasie robienia auta poprostu zamarzlo. Po zlozeniu i odpaleniu nie jest w stanie sie odmrozic, a nie mam mozliwosci wjechac do cieplego pomieszczenia.

Za termostatem jest goracy przewod (aktualnie jest zalany plyn zimowy), a wyjscie z chlodnicy zimne.

jesli dobrze kombinuje (nie znam na tyle tego auta), to czujnik temp jest na wyjsciu plynu z chlodnicy, wiec nie bedzie widzial faktycznej temp a zatem nie wlaczy wentyla (chyba ze jest na wejsciu, to juz nie wiem) i nie powie komputerowi ze silnik jest juz cieply (jak sie zagrzeje ciezko pali) i dawkuje mu jakby bylo zimno, a silnik faktycznie jest cieply i stad ciezko pali.

Aktualnie (od dzisiaj wieczor ) stoi u elektromechanika, bedzie sprawdzal instalacje, bo pare rzeczy nie dziala, albo raz dziala a raz nie

Warsztat ma ogrzewany, i autkowstawi na noc a rano sie zabierze za robote, wtedy tez zobaczy co z tym chlodzeniem.
  
 
Cytat:
2006-02-01 21:39:40, netpro pisze:
one more time byla wymieniana uszczelka pod glowica, z racji tego ze bylo zimno a auto robione bylo na dworze, trwalo to dwa tygodnie (jak byl fest mroz to nic gosciu nie robil), jak poleciala uszczelka to zeby dojechac na gazie (z bezyna byly kolpoty ale juz zazegnane) dolewalem wody, mozliwe ze zostalo troche wody w chlodnicy i w czasie robienia auta poprostu zamarzlo. Po zlozeniu i odpaleniu nie jest w stanie sie odmrozic, a nie mam mozliwosci wjechac do cieplego pomieszczenia. Za termostatem jest goracy przewod (aktualnie jest zalany plyn zimowy), a wyjscie z chlodnicy zimne. jesli dobrze kombinuje (nie znam na tyle tego auta), to czujnik temp jest na wyjsciu plynu z chlodnicy, wiec nie bedzie widzial faktycznej temp a zatem nie wlaczy wentyla (chyba ze jest na wejsciu, to juz nie wiem) i nie powie komputerowi ze silnik jest juz cieply (jak sie zagrzeje ciezko pali) i dawkuje mu jakby bylo zimno, a silnik faktycznie jest cieply i stad ciezko pali. Aktualnie (od dzisiaj wieczor ) stoi u elektromechanika, bedzie sprawdzal instalacje, bo pare rzeczy nie dziala, albo raz dziala a raz nie Warsztat ma ogrzewany, i autkowstawi na noc a rano sie zabierze za robote, wtedy tez zobaczy co z tym chlodzeniem.



Jeśli masz silnik 1,5 to czujnik znajduje się w kadłubie silnika.
Jeśli 1,8 lub 2,0 to czujnik jest przy termostacie.
Tak czy inaczej jeśli czujniki są sprawne i połączenia prawidłowe to komputer powinien zapobiec przegrzaniu silnika włączając wentylator
  
 
Cytat:
2006-02-01 21:38:36, netpro pisze:
.... dolewalem wody, mozliwe ze zostalo troche wody w chlodnicy i w czasie robienia auta poprostu zamarzlo. Po zlozeniu i odpaleniu nie jest w stanie sie odmrozic, a nie mam mozliwosci wjechac do cieplego pomieszczenia. Za termostatem jest goracy przewod (aktualnie jest zalany plyn zimowy), a wyjscie z chlodnicy zimne. ....


Na 100% zatkana chłodnica!

Cytat:
2006-02-01 21:38:36, netpro pisze:
....jesli dobrze kombinuje (nie znam na tyle tego auta), to czujnik temp jest na wyjsciu plynu z chlodnicy, wiec nie bedzie widzial faktycznej temp a zatem nie wlaczy wentyla (chyba ze jest na wejsciu, to juz nie wiem) i nie powie komputerowi ze silnik jest juz cieply ......


Cytat:
2006-02-01 22:28:10, Robert_S pisze:
Jeśli masz silnik 1,5 to czujnik znajduje się w kadłubie silnika. ...

pudło Robercie ale oczywiście jesteś usprawiedliwiony, bo nie masz 1,5
Jeśli idzie o czujnik temperaturym, to w 1,5 sa 2 czujniki.
Obydwa znajduja się w głowicy wkręcone pod listwą wtryskiwaczy pod koleltorem dolotowym, nad alternatorem.
Jeden daje impuls do zegarów, a ten drugi do kompa.

To że Ci dymi spod maski to tym się nie martw, wszystklo jest OK, po takim mrozie na jakim stał, zapewne chłodnica jest dość mocno oszroniona i teraz wszystka woda musi odparować.
Dopuki wskazówka temperatury nie pojawi sie na czerwonym polu silnik może pracować.

Napisz do mnie na gadulca to może coś poradzimy
GG: 5381124

A i jeszcze może fotki gdzie jest czujnik temp. w 1,5