Moje Alfa Romeo Sprint

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak jak w temacie może ktoś ma takie autko. Proszę o kontakt sam posiadam AR Sprint z 86roku doradzę w naprawie tego modelu. Udostępnię fotki swojej AR. Podczas remontu za dawce posłużył mi AR33 z 94r full-wypas.
zmieniłem zawieszenie, instalacje elekt., silnik z gaźnika na wtrysk, tapicerkę, siedzenia(skóra), kolumna kierownicy, skrzynie biegów, układ hamulcowy, układ wydechowy, i wiele innych , nadwozie poszerzyłem i obniżyłem. Autko prezentuje się znakomicie.

Fotki dawcy AR 33



Całkowita rozbiórka auta od szyb w dół.









Zdjęcia po ukończeniu remontu



Dla zainteresowanych zamieszczę więcej fotek.
  
 
oo imiennik

ja niestety ganiam z r4 fiata, a o bokserach z alfy tylko czytalem autko rewelka zapraszamy na spota celem prezentacji
  
 
Cytat:
2006-01-29 07:58:00, Piter20 pisze:
oo imiennik ja niestety ganiam z r4 fiata, a o bokserach z alfy tylko czytalem autko rewelka zapraszamy na spota celem prezentacji



Super wreszcie zainteresowanie tematem. Chętnie nawiąże kontakt i poznam ludzi o podobnych zainteresowaniach. Niedługo nowe fotki i opisy jak tylko będę miał trochę wolnego czasu. Gdzie najlepiej umieścić post? Jest tu jakiś temat odnośnie przeróbek własnych aut. By muc się wymieniać doświadczeniem i rezultatami prac.
  
 
Cytat:
2006-01-29 15:37:39, 20piter pisze:
Super wreszcie zainteresowanie tematem. Chętnie nawiąże kontakt i poznam ludzi o podobnych zainteresowaniach. Niedługo nowe fotki i opisy jak tylko będę miał trochę wolnego czasu. Gdzie najlepiej umieścić post? Jest tu jakiś temat odnośnie przeróbek własnych aut. By muc się wymieniać doświadczeniem i rezultatami prac.


mi sie podoba sam troche dlubie przy swoim
  
 
Alfa Romeo Sprint Veloce 1986 , 1,5 boxer

Moją Alfe kupiłem w bardzo fatalnym stanie. Po zdemontowaniu plastików już nie było do czego ich przykręcić. Była zgnita cała podłoga, nadkola, w każdym miejscu można było znaleźć korozje. Jak by tego brakowało to przednie koła były tak rozkraczone jakby miały zaraz odpaść. Hamulce po przejechaniu około 10km zaczynały same hamować a silnik palił 15 do 20l na 100km. Mimo to starałem się utrzymać Alfę w ciągłym ruchu było to trudne i kosztowne jak na studenta który dorabia jedynie na wakacje. Więc po powrocie z wakacyjnej pracy razem z bratem postanowiliśmy zainwestować wszystkie zarobione pieniądze w to przecudne autko. Przez przypadek zauważyłem że w alfa 33 jest zbudowana na takiej samej płycie podłogowej jak moja AR Sprint. Kupiłem w Niemczech alfe 33 z 94r, była w bardzo dobrym stanie zero korozji.





Rozebrałem mojego Sprinta na kawałki. Zdemontowałem silnik, skrzynie biegów, zawieszenie i wywaliłem całą instalacje elektryczną ze sirotka cały kokpit, fotele, kolumnę kierownicy dosłownie wszystko.




Najpierw pospawałem całą podłogę i progi (których praktycznie nie było) Stosowałem do tego własnoręcznie robione profile i gotowe elementy wycięte z mojego dawcy czyli AR 33. Następnie zająłem się błotnikami przednie udało się uratować tylnie całkiem skorodowały praktycznie ich nie było. Zastąpiłem je reperaturkami przednich błotników z golfa 2. Zanim jednak je dopasowałem zamontowałem całe zawieszenie z mojego dawcy AR33 razem z silnikiem i skrzynią biegów.(Zawieszenie było obniżone i utwardzone w dawcy czyli ten problem miałem z głowy). Dopiero jak auto stało na kołach założyłem 15 calowe alusy i dopasowałem błotniki tak aby nic nie obcierało. Usunąłem wszystkie oznaki korozji i nierówności z nadwozia. Kupiłem na giełdzie zderzaki z włókna szklanego przedni z golfa 2 a tylni dokładkę od Calibry pod zderzak. Przednie kierunkowskazy w zderzaku z golfa 2 a boczne tzw. kropki z Fiata Seicento. Przednie lampy zewnętrzne soczewki z BMW, wewnętrzne zostały oryginalne tylnie też. Zamontowałem nową instalację elektryczną z dawcy AR33 wraz z elektrycznymi szybami, kokpit, fotele skórzane oraz wykładzinę (oryginalna została tylnia kanapa). Wraz z silnikiem z dawcy AR33 zamontowałem kolumnę kierownicy z wspomaganiem i sportową kierownice Dino.







[color=Yellow]Nowo zamontowany silnik to boxer 1,5 na wielopunktowym wtrysku Mototronik. Stary był na dwóch podwójnych gaźnikach. Nowy silnik ma podobną moc do oryginału ale nie pali już 20l tylko 8l a to duża różnica. Auto pomalowałem oryginalnym kolorem Fiata zresztą oceńcie sami. [/color]






[color=Red]Piszcie co sądzicie o tym autku?[/color][u][/u][u][/u]
  
 
tylko nie mów,że te auto może spalić 20 litrów z oryginalnym silnikiem.
szok!!! spodziewałem sie troche mniej,z resztąkupuje za 2 dni taką alfe jak twoja masz ją nadal?jestem z lubania i jak zaczne ją robić to chciałbym w paru sprawach sie zkonsultować.jest to nadal aktualne?
  
 
moim zdaniem piekna robota, respekt za wlasna prace a nie tysiaki wydane w jakiejs firmie
  
 
no, nie ma co. Kupa pracy i czasu. Wiem coś na ten temat.
Gratulacje wspaniałego rezultatu i niezłego autka
  
 
Cytat:
2008-02-29 11:29:41, kasper1980 pisze:
tylko nie mów,że te auto może spalić 20 litrów z oryginalnym silnikiem. szok!!! spodziewałem sie troche mniej,z resztąkupuje za 2 dni taką alfe jak twoja masz ją nadal?jestem z lubania i jak zaczne ją robić to chciałbym w paru sprawach sie zkonsultować.jest to nadal aktualne?



pewnie jak cos to gg 6677623 pisz smialo