Diesel zapowietrzony

___Mam układ paliwowy LUKAS po wymianie filtra ( paliwa + ręczna pompa) nie jest urzejmy zapalić . Gdzieś łyka powietrze ,albo jest zapowietrzony, a ja chyba nie znam złotej ,, zasady odpowietrzania,, całego układu.
Czy jest w tym układzie jakiś zawór zwrotny ( co pzrekonuje paliwo aby nie wracało do baku ) ?
Był uprzejmy odpalić jakby na 1 gar , ale zaraz zapzrestał pyrkać, no i akumulator też poległ na polu walki.
- może ktoś posiada 100% METODE jak to odpowietrzyc ? cały układ ??( krok po kroku ) ?
- gdzie zlokalizowac ,, zawór zwrotny ,, paliwa ??
( szukałam wyszukiwarka - , ale zadnej 100% ,, żelaznej zasady,, nie znalazłam ) << jak to wszystko sie odpowietrza >>

Włącz zapłon (otworzy się zawór na pompie, bez tego w 1.8TD będą kredki) i dymaj pompką ręczną Tak do pół minuty. Potem do auta, na chwilę wyłączyć zapłon, potem włączyć (świece muszą podgrzać atmosferę) i kręć. Pompa Lucasa na szczęście nie jest taka, jak np. pompa w Oplu DTH (o ile pamiętam), którą to pompę odpowietrzyć można tylko specjalną aparaturą. Lucas odpowietrzy się sam. U mnie zawsze tak było. Próbuj...

Skoro Ci odpala na 10 sekund i gaśnie, to pompa jest wciąż zapowietrzona, silnik "wyjada" paliwo, które w niej jest, a potem gaśnie. Pompa raczej nie jest zepsuta, tym bardziej, że po poluźnieniu przewodów (ciśnieniowych?) na wtryskach sika ON. Wiesz co, o ile się nie mylę, pierwszy wtrysk od strony pompy ma przewód przelewowy, którym ON wraca do pompy. Zdejmij ten przewód i zobacz, czy jest tam ON...

Daj znać, jak coś będzie wiadomo. Ale ja wciąż nie podejrzewam, że z pompą jest coś nie tak Objawy się trochę nie zgadzają...

Paliwo jest podawane na wtryski gdy są odkręcine przewody , nie wiem co sie zieje jak podłącze je pod wtryskiwacze ( nie posiadam takiego klucza aby wykęcić wtrysk )
Elektrozawór jak by trzymał to by wogle nic pewnie paliwa nie dawał.
NIW WIEM co odłączyć aby pompa chodziła bez elektryki.
NIE POTRAFIE zlokalizować żadnej wtyczki elektrycznej na pompie.

Może to elektryka go gasi odcina zapłon jak stacyjka ???
Może to działa imobilajzer ??
jak to sprawdzic ???
????

No wlasnie o to mi chodzi, ze to moze elektryka go gasi?

W pompie jest elektrozawor, ktory sluzy do tego aby gasic auto. Zawor sterowany pradem odcina doplyw paliwa i dlatego silnik gasnie. Gdyby nie ten elektrozawor silnik diesla chodzilby i chodzil, az do wyczerpania paliwa.

Rzeczony zawor znajduje sie po prawej stronie pompy. Idzie do niego pojedynczy ciemnobrazowy albo czarny kabelek. Sam zawor normalnie osloniety jest taka gruba blacha. U mnie tej blachy juz nie ma, wysiadl kiedys immobilizer. Ktos ta blache zdemontowal i dlatego mialem do niego dostep kiedy wysiadl.

Jesli nie byloby oslony, To podobno kluczem 23 da sie elektrozawor wykrecic i wyjac z niego element zamykajacy doplyw paliwa. Po wyjeciu tego elementu, mozna zawor zamontowac ponownie. Przeplyw bedzie, ale po odpaleniu juz nie zgasisz auta. Pozostaje zduszenie go na biegu. Jedynka jak do jazdy. Hamulec wcisniety na maksa i puszczasz powoli sprzeglo, aby zgasl silnik.

Paliwko powinno na przemian lecieć z każdego przewodu. Kiedyś znajomy rozbierał pompę lucasa z mondeo. Jak nie leci ze wszystkich przewodów to chyba znaczy, że w pompie jest powietrze. W ostateczności można wykręcić któryś elektrozawór i wlać ropy, ale on sam powinien załapać. W pompie nie ma filterka, ale jest malutkie białe plastikowe siteczko. Elektrozawór można wykręcić i podłączyć do akumulatora jak bolec się wysunie tzn. że działa. Dodam, że u znajomego auto muliło i okazało się, że łożysko w pompie się rozsypało. W sumie to jestem słaby w te klocki i najlepiej niech fachowcy się wypowiedzą. Będę uważnie analizował opinie, życzę powodzenia KAMILI Z USTRONIA

[ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2006-02-08 08:30:42 ]

Cytat:

2006-02-08 10:20:32, KAMILA_Z_USTRONIA pisze: czyli( włącz - wyłącz) jest podspodem ? tak ?

Pod blacha ochronna. Na zdjeciu nadeslanym przez Mariobrosa nie ma blachy. Sam zawor jest wkrecony od gory i właściwie gdyby nie ewentualna blacha jest do niego latwy dowstep wlasnie od gory.