Obroty szaleją przy dodawaniu gazu...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich!
Ostatnio wymieniłem "wnetrze" w reduktorze no i po jakims czasie pojawił sie problem - gdy powoli dodaję gazu obroty najpierw rosną tak do 1100-1200 później (ciagle stopniowo wciskając pedał) zatrzymują się, po czym zaczynaja spadać tak do 900 przy czym silnik sprawia wrażenie jakby się "dławił"... dziwne nigdy nie spotkałem sie żeby przy dodawaniu gazu efekt był odwrotny :]
Samochód to Golf III 1,8 jednopunkt reduktor BRC tecno 100kw
Dodam, że obecnie nie mam sterowania od sondy lambda...
Proszę o pomoc... w warsztacie nie wiedzą co to może być...
Aha jeszcze jedno... zaczęło mi w kabinie smierdzieć gazem :/

Z góry dzięki i pozdrawiam!!
  
 
A, że tak nieśmiało zapytam, regulowałeś reduktor po regeneracji? To, że go dławi to skutek zalewania gazem. Podciśnienie wytwarzane w kolektorze za mocno odchyla membranę i powoduje, że zbyt dużo gazu jest odparowywane. Niespalony nadmiar LPG ulatnia się wszelkimi dostępnymi nieszczelnościami i go czujesz w kabinie. Zakładam, że przy wymianie membran poskładałeś wszystko jak należy.
  
 
Właściwie to za pierwszym razem gdy pojawił sie problem rozkręciłem reduktor i skręciłem ponownie efekt - bez zmian.
Na regulacji byłem w warsztacie gdzie zawsze jeżdżę z LPG i tam właśnie nie znaleźli przyczyny tego stanu rzeczy... nie wiem juz co robić. Na wolnych obrotach jest ok podobnie przy normalnej jeździe ale przy ruszaniu gdy dodaje odruchowo gaz jak zawsze to zamiast wchodzić na obroty to mu spadaja i go zmula :/
  
 
No bo go zalewa, może w kompie LPG masz uaktywnioną funkcję wzbogacania mieszanki przy wciśnięciu gazu? Niestety na odległość się nie da zdiagnozować. Trzeba podpiąć kompa i zobaczyć co się dzieje, przy ruszaniu, wszystko będzie jasne.
  
 
kolega niema kompa gazowego a regeneracjia to loteria 1 na 20 dobrze dziala teraz pozostaje nowy reduktor niema sie co oszukiwac oszczednos i tym razem zadna koszt membran w okolicy80zl a nowy reduktor brc ok 210plm ludzie dlaczego kombinujecie sami od tego sa zaklady a poem podwojny wydatek membrany to nie wszystko zaworek w reduktorze nie domyka albo slaba sprezyna a ty wymieniles tylko membranki pewnie i nic wiecej
  
 
Wymieniłem wsio co było w zestawie naprawczym również gumki na zaworku... poza tym wcześniej wszystko było ok - miał kłopot z trzymaniem obrotów teraz jak jest zimno - musiał sie naprawdę dobrze nagrzać żeby dobrze trzymał dlatego zalezało mi na zmianie membran i faktycznie teraz trzyma wolne obroty nawet jak jest zimny. Co do reszty to wydaje mi się że skoro wcześniej wchodził dobrze na obroty to nic nie zużyło mu sie w ciągu godzinki gdy miałem reduktor na stole... dlatego mnie to dziwi.

[ wiadomość edytowana przez: Dyziek dnia 2006-02-16 23:45:46 ]
  
 
Fakt, chyba niezbyt dobrze zrozumiałem to co napisał Dyziek .
W takim razie, pozostaje albo kiepsko zregenerowany reduktor, albo regulacja. Niestety, tak jak pisał Prezes11, nie zawsze regeneracja przynosi pożądane efekty . Dlatego czasem radzę kupić nowy reduktor, a nie bawić się w regenerację.