Aż serce sie kraje...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco


Odwiedziłem dzisiaj złomowisko na rechtalskiej i aż mnie serce zabolało jak zobaczyłem że tak piękny samochód niszcze i go ruda bierze wsród złomu
Może gdybym mial więce pieniążków to takie cos warto było by wyremontować...
  
 
A ile sobie cenia za to na tym złomie?? Jak wyglada w srodku?? Ruda fest sie juz wdała??
  
 
wiesz co nie wiem jak w środku bo się spieszyłem pozatym strasznie się przejełem tym samochodem bo jest piekny...

niestety wydaje mi sie że renowacja go nie małe pieniądze by kosztowała...


jutro pojade tam po maske do padaki to się popytam bo samochód co tu dużo mówic urzekł mnie
  
 
OK to zapytaj ile by chcieli za niego i czy byłby jakis papier, w sumie wystarczy mi pokwitowanie o zakupie jako złom... Dowiedz sie czy w niedziele tam ktos bedzie, bo akurat w niedziele bede we Wrocku to bym podskoczył tam osobisci!!
  
 
sie dowiem


szkoda żeby tak piekny samochód rdzewiał na złomie
  
 
Zapomnijcie o nim. Chodzę za nim już 4 lata. Właściciel szrotu twierdzi, że właśnie się za niego zabiera i nie jest do sprzedania. Poza tym wydaje mu się, że za 124 w takim stanie dostanie ze 12 tysiaków. Niestety biedak nie wie, że w Niemcowie można takie kupić już za około 1000 Euro. Gość jest niereformowalny.

Kiedyś bardzo dokładnie oglądnąłem ten samochód: brakuje mu przedniej szyby, kilku detali w środku, silnik 1.8, buda do poważnej kapitalki. Za 2-3 lata nie będzie co ratować.

No ale próbujcie-może któremuś się uda-ja już sobie dałem z tym gościem spokój-pordzewiały biały Merol 190, wąsik, całe życie nosi skórzaną kurtkę Taki czesko-enerdowski okaz lowelasa-na pewno jak go zobaczycie, to będziecie wiedzieli o kogo biega
  
 
Lekki OT z mojej strony. Czy istnieje jakaś możliwość zarejestrowania takiego szrota, który jest wyrejestrowany ? Oczywiście poza żóltymi blachami i przeszczepianiem numerów.
  
 
podejżewam że tak!

ponieważ z tego co słyszałem jest mozliwośc odtworzenia dokumentów.
  
 
Dokumenty dokumentami, ale:

Art. 79, ust. 4:
Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu:
1) odzyskanego po kradzieży;
2) zabytkowego;
3) mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od lat 15, uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji;
4) ciągnika i przyczepy rolniczej.

i ciekawi mnie, czy można to jakoś "obejść".
  
 
Buuehehe, a kto juz za tym 124 nie jeździł na Rychtalską. Ja, Seru, Rogacek i jeszcze kilku. Fakt, gość za PRLu był zapewne cinkciarzem, ewentualnie alfonsem albo na złotówie jeździł, ale za to jak się zna na autach!!!!! To od niego się dowiedziałem, że moej 128 jest jakeiś spaprane, bo jego kolega to miał ORYGINALNE włoskie, ale ono miało 3 świtła z tyłu i klape z szybą podnoszoną. A te moje to jakieś kombinowane
  
 
Cytat:
2006-02-20 17:12:28, Cytryn_126 pisze:
Dokumenty dokumentami, ale: Art. 79, ust. 4: Pojazd wyrejestrowany nie podlega powtórnej rejestracji, z wyjątkiem pojazdu: 1) odzyskanego po kradzieży; 2) zabytkowego; 3) mającego co najmniej 25 lat, którego model nie jest produkowany od lat 15, uznanego przez rzeczoznawcę samochodowego za unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji; 4) ciągnika i przyczepy rolniczej. i ciekawi mnie, czy można to jakoś "obejść".


Nie da sie tego obejsc!!
Jedyne co mozna zrobic to zarejestrowac na zołte, jezeli masz pokwitowanie ze złomu ze go tam nabyłes!!!
  
 
tylko wymagania co do jego wyposażenia- mogą być jak dla noworejestrowanych np . katalizator , zagłówki itp...............? (kiedyś tak było)
  
 
nie wymagania auto ma spelniac takie jakie obowiazywaly w momencie jego produkcji... trudno by bylo remontowac forda T znalezionego w przyslowiowej stodole i montowac mu katalizator i sprawdzac spaliny pod katem normy euro4
  
 
Cytat:
2006-02-20 17:17:35, Bart128 pisze:
nie wymagania auto ma spelniac takie jakie obowiazywaly w momencie jego produkcji... trudno by bylo remontowac forda T znalezionego w przyslowiowej stodole i montowac mu katalizator i sprawdzac spaliny pod katem normy euro4


Dokładnie!!!
  
 
No szkoda że to taki cinkciaż ma go w swoich łapach bo zapewne ktos by go kupil i ładnie odrestałrował i znów by przeżywał lata świetlności
  
 
to była fachowa opinia pani z użędu komunikacyjnego - mająca na celu zniechęcić , lub prosta odpowiedz na trudne pytanie - zadane ok 7lat w stecz .
  
 
bo to polska...

Przegnity kraj biurokratyzmem
  
 
Cehu, jak tak sobie zwiedzasz, to na Sułowskiej na szrocie stoi Fiat 1500, tzw. ponton.
  
 
Cytat:
2006-02-20 17:17:35, Bart128 pisze:
nie wymagania auto ma spelniac takie jakie obowiazywaly w momencie jego produkcji... trudno by bylo remontowac forda T znalezionego w przyslowiowej stodole i montowac mu katalizator i sprawdzac spaliny pod katem normy euro4


euro 5 bejbe
  
 
o tym 124 to i do mnie wieści doszły, tez niestety wraz z dodatkiem ze jest nie do odkupienia. no coz...