MotoNews.pl
  

LAKIEROWANIE PIECOWE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
przymierzam sie do lakierowania zabytkowego auta i poszukuje informacji na temat zalet i wad tej metody oraz wszelkich sposobow profesjonalnego malowania karoserii
  
 
lakierowania piecowego niestosuje sie do nadwozi
przedewszystkim dlatego ze wygrzewa sie to w dosc znacznej temp. a grubosc powloki lakierniczej jest znacznie grubsza niz tradycyjnej.

W zaleznosci le zostalo z seryjnej blachy proponuje odczyscic resztki powloki lakierniczej zastosowac jeden z tych super zaj****tych chamerykanskich specyfikow ktore stosuje sie pod podklad i na to dopiero lakier

a jak chcesz naprawde super zaj****cie zabezpieczyc to kataforoza ale niewiem czy znajdziesz kogos z odpowiednio wielka wanna
to tak jak z chromem da sie wychromowac nadwozie tylko po co, za ile i gdzie


[ wiadomość edytowana przez: Peyyoo125 dnia 2006-02-22 11:28:39 ]
[ powód edycji: Regulamin ]
  
 
"piecowe" to popularnie zwane lakierowanie w komorze bezpyłowej. ludzie często to mylą.
a za lakierowanie w komorze mojego maluszka dzisiaj lakiernik zaśpiewał mi minimum 1500 zeta. sama robocizna - a do tego środki samochód już po blacharce, pospawany, w podkładach, w barankach, zmatowany, tylko gdzieniegdzie szpachla, podkład akrylowy i laker. w sumie wcale niedużo roboty, a ten mówi że poniżej nie da rady... szok
no ale to był najdroższy warsztat w moim mieście, to teraz może być tylko taniej jutro jadę do innych negocjować
  
 
Cytat:
2006-02-21 23:34:05, Angus pisze:
"piecowe" to popularnie zwane lakierowanie w komorze bezpyłowej. ludzie często to mylą. a za lakierowanie w komorze mojego maluszka dzisiaj lakiernik zaśpiewał mi minimum 1500 zeta. sama robocizna - a do tego środki samochód już po blacharce, pospawany, w podkładach, w barankach, zmatowany, tylko gdzieniegdzie szpachla, podkład akrylowy i laker. w sumie wcale niedużo roboty, a ten mówi że poniżej nie da rady... szok no ale to był najdroższy warsztat w moim mieście, to teraz może być tylko taniej jutro jadę do innych negocjować



chyba sie koles z ch*jami na łby pozamieniał
  
 
Cytat:
2006-02-21 23:34:05, Angus pisze:
"piecowe" to popularnie zwane lakierowanie w komorze bezpyłowej. ludzie często to mylą. a za lakierowanie w komorze mojego maluszka dzisiaj lakiernik zaśpiewał mi minimum 1500 zeta. sama robocizna - a do tego środki samochód już po blacharce, pospawany, w podkładach, w barankach, zmatowany, tylko gdzieniegdzie szpachla, podkład akrylowy i laker. w sumie wcale niedużo roboty, a ten mówi że poniżej nie da rady... szok no ale to był najdroższy warsztat w moim mieście, to teraz może być tylko taniej jutro jadę do innych negocjować


a czy piecowe nie = proszkowe?

można też elektrostatycznie-małe stratu,równa powłoka...
  
 
Cytat:
2006-02-21 23:40:48, dejta pisze:
chyba sie koles z ch*jami na łby pozamieniał



masz na myśli lakiernika, czy moją pomyłkę co do "piecowego"?

Cytat:
a czy piecowe nie = proszkowe?

można też elektrostatycznie-małe stratu,równa powłoka...



masz rację, chodziłoby tutaj o malowanie proszkowe, np. felg. ale teraz coś ci napiszę: wielu znajomych polecając mi tamtego "drogiego" lakiernka mówiło "jedź do niego , on ci piecowo pomaluje" a chodziło im o komorę bezpyłową. to miałem na myśli.
  
 
Zapros kolegoof na forum to moze sie czegos dowiedza
albo powiedz im by pier... nie opowiadali.

bo potem beda sie torzyc kumety typu fiat 1500 mial silnik fiata 125p
  
 
oczywiscie, ze lakiernika 1500 to jakies nieporozumienie skoro mu przygotowałes samochodod, dajesz materiały itd - ja sadze ze ta cena wynika z tego ze sie kolesiowi poprostu nie chce robic malucha
  
 
no w jakimś stopnu może i tak, ale co to za różnica jaki samochód malujesz? każdy maluje się tak samo. podejrzewam że chodzi o inną jeszcze sprawę: człowiek jest właścicielem, zatrudnia iluś tam ludzi, chłopaki zasuwają na dwie zmiany i trzeba na to wszystko zarobić... narzędzia, ludzie, właściciel, podatki... to i ceny ma takie a nie inne. przykład - człowiek który robił mi blachę. powiedział że za pomalowanie jakieś 4 stówy + moje środki inna gadka zupełnie.
  
 
A mnie się wydawało, że piecowe, proszkowe i w komorze bezpyłowej to są TRZY różne sposoby
  
 
1500 to i tak bardzo duzo 800, 900 zł to maks ...nawet jesli to jakis artysta albo jesli placi mase podatkow lub ludzie pracujacy u niego zarabiaja krocie to w zaden sposob sie to nie kalkuluje
  
 
poprostu robi powypadkowe z odszkodowaniami, to jak se wyceni na tyle i tyle, to likwidator rzadko mu coś tam zbije cenę. a poza tym nie patyczkuje się w spawanie, prostowanie tylko wymena na nowe i cześć. i tak przecież płaci ubezpieczyciel, to gościu ma to w nosie.
poza tym w warsztatach nie tęsknią za robotą ze starymi autami
  
 
Cytat:
2006-02-22 20:57:42, Angus pisze:
poza tym w warsztatach nie tęsknią za robotą ze starymi autami



no dokladnie
  
 
lakierowanie piecowe to zupelnie inna rzecz niz chemoutwardzalne malowanie specjalnym lakierem w komorach przygotowanych do grzania powloki bwysoka temperatura
tak malowano kiedys auta ale np wloski 125p w warszawskim norblinie ma chyba tez piecówke (gruby twardy i kruchy lakier)
i kosztuje to wszystko chyba dobrze ponad 4tys
problem nie lezy tylko w kasie ale w znalezieniu takiego lakieru, fachowca z piecem i calkowitego rozebrania auta
jakby ktos cos wiedzial wiecej to prosze pisac
  
 
drogi kolego nie jestes wstanie przygotowac auta (nadwozia) do takiego malowania, duza ilosc profili zamkinietych i zgromadzony w nich latami brud i ruda nie pozwoli na to
p.s.
choc zycze powodzenia
  
 
piecowo to malowali dawniej z tego co wiem elementy w starych polskich motocyklach zwykle obudowe lampy i zbiornik paliwa

mam na mysli junaka



a co do lakierowania fiatów to nikt nie wierze w to zeby auto dla ludu miało lakier połozony w tak drogi sposób, to ze powłoka jest twarda i krucha to wina wieku raz a dwa tego ze lakier ołowiowy obecnie wycofany z uzytku własnie takie własciwosci miał


  
 
a czy np. wanny, stare żeliwne umywalki czy zlewozmywaki nie były wypalane piecowo?
  
 
Mi za samo lakierownie to 300pln krzyknoł ale to sama robocizna w komorze do tego polerka jeszcze chyba 600pln
  
 
wanny byly chyba emaliowane
  
 
Cytat:
2006-02-23 07:10:50, kania_ pisze:
wanny byly chyba emaliowane



co do owianej legendą "komory bezpyłowej" to jest nic innego jak pomieszczenie zamknięte z owentylatorami u góry wtłaczającymi powietrze i na dole zasysajacymi powietrze oraz z filtrami z takich włukiem które umieszczone sa w podłodze... zala idea jest w tym zeby pył z lakieru który powstaje w czasie rozpylania nie osiadał na pomalowanym elemencie tylko był wciagany do filtrów, i to wszystko. malowanie piecowe, proszkowe, i tradycyjne, bądz przy uzyciu komory "bezpyłowe" to 3 różne metody.