Co to jest i ile kosztuje...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
1

2
  
 
Jest to potenjometr przepustnicy
  
 
Mozna go łatwo sprawdzić ....i naprawić w większosci wypadków też się udaje.
  
 
Henryku mogę prosić więcej szczegółow
  
 
Możesz mnie prosić oczywiście a możesz też użyć wyszukiwarki gdyż opisywałem to juz kiedyś.
Dysponujac omomierzem ( najlepiej wychyłowym...żeby dobrze było widać ewentualne krótkie przerwy w ciągłości ścieżka -ślizgacz "trzaski")oraz książką do escorta gdzie podane są oporności pomiędzy poszczególnymi nogami możesz sobie śmiało sprawdzić ten potencjometr.
Co się tyczy naprawy to jest on wprawdzie teoretycznie nie rozbieralny ale jak się dobrze przyglądniesz to sam zobaczysz jak się do niego dobrać...a potem przeważnie porządne wymycie scieżek i ślizgacza preparatem do potencjometrów przywraca go do życia.Jeżeli oczywiście scieżka oporowa nie jest zbyt mocno wytarta.Na to równiez jest rada ale wymaga to już zręczności i precyzji.
Z tego co widzę z fotki nr 2 ktoś już się pastwił nad Twoim potencjometrem i pomijając wszystko inne wywiercił otworek obok Dźwigni ośki.Możesz spróbować wstrzyknąć tamtędy sprey do potencjometrów...moze to wystarczy...a jak nie to niestety sekcja zwłok..a po niej klej do sklejenia obudowy.

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2006-02-26 18:47:15 ]

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2006-02-26 18:52:23 ]
  
 
Fotki umieszczone w poście nie są moje...to ze strony "fiestaklubpolska"...zastanawiam się czy ten potencjometr w przypadku samochodu mojej żony nie jest właśnie odpowiedzialny za to, że po nagrzaniu silnika autko czasem przerywa i szarpie...wracając do możliwości sprawdzenia tego potencjometru to jest duży problem...nie jestem elektrykiem i ten temat to dla mnie czarna magia
  
 
b.podobne jest też w dieslach na pompie paliwowej, czyżby to było to samo? Pytam bo mój jest właśnie po takiej sekcji zwłok i może nie działać. Jak sie ociepli troszke to go sprawdze miernikiem. parametry mam. Teraz nie ruszam bo kable w essim są tak zrobione że sie kruszą na mrozie.
  
 
Czy możliwe jest złe założenie czujnika położenia przepustnicy po wcześniejszym go zdemontowaniu...zrobiłem to by go pomierzyć opornikiem...założyłem spowrotem i powstał problem...przy każdym odpaleniu autko wchodzi bardzo wysoko na obroty; 4000 może 5000 tyś...dopiero po 5,10 sek obroty spadają...co zrobiłem nie tak, że teraz tak się dzieje
  
 
jest u mnie(td) lekka regulacja ale nie odczułem tego. Zrób reset kompa. U siebie po grzebaniu w instalacji zrobiłem i o wiele lepiej pali i mniej co najważniejsze
  
 
Sam sobie odpowiem na to pytanie...tak, jest to możliwe...