MotoNews.pl
  

Dodatki do oleju... co o nich sądzicie??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!
Mam coraz więcej problemów ze swoim essim silnik jest juz w nienajlepszym stanie a na wymiane silnika lub na remont obecnego nie mam za bardzo środków stąd moje pytanko... auto je mi olej kopci z rury itp. Czy preparaty niwelujące te efekty są godne polecenia? czy ktoś z Was z nich korzystał?

Z góry wielkie dzięki za odpowiedzi
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Sleczek dnia 2006-02-27 21:42:51 ]
  
 
kopci z rury ? jak zimny jest czy cały czas ? jeżeli kopci z rury jak zimny jest a po rozgrzaniu już nie to zapewne wystarczy uszczelniacze zawórów zmienić i po kłopocie.
  
 
hmm jeśli chodzi o temp silnika to w zasadzie zawsze.... przy odpaleniu ostro zakopci a latem jak jest ciepło i olej jest rzadszy to dość mocno kopciu przy ruszaniu i nawet przy małym przygazowaniu więc to raczej prosta sprawa nie jest a dzisiaj mechanik mi powiedział, żebym olej wymienił bo jest zmieszany z benzyną i dlatego pomyślałem o jakimś dodatku który mógłbym dodać przy wymianie na nowy olej żeby chociaż częściowo zniwelować przecieki oleju do komory spalania i na odwrót.... jednym słowem POMOCY
  
 
Niedawno dyskutowaliśmy o tym i moje zdanie już znasz.Żaden srodek nie naprawi Ci zużytych gładzi cylindrów czy też zużytych perścieni tłokowych.Na to nie licz.Może Ci jedynie trochę zagęśćić olej i spowodować że przy rozgrzanym silniku będzie on trochę gęściejszy niż bez tego dodatku co spowodować może jedynie to ze mniej oleju przedostanie się przez nieszczelne pierścienie.
Co się tyczy uszczelniaczy zaworowych to koszt ich wymiany nie jest aż taki duży a podejrzewam że może odnieść efekt dużo lepszy niż dodatek do oleju.
Nie bardzo rozumiem teorię Lord_Darth_Vadera który twierdzi że objaw zużytych uszczelniaczy występuje tylko na zimnym silniku.Moim zdaniem wystepuje tymbardziej na ciepłym i to np w momencie ruszania z miejsca np w korku i podczas zmiany biegów ( krótkotrwały niebieski dymek z rury).
Ale wracajac do sedna sprawy...Jedyny dodatek do oleju który stosowałem w wyeksploatowanych silnikach i sprawdziłem że nie przynosi szkody to STP ( niebieska plastikowa butelka).
  
 
a ja dorzuce trzy grosze o ceramizerach

w piątek zaaplikowalem do swojego ceramizer kupiony na stronie www.ceramizer.pl do dzisiaj rana mialem przejechane na nim 60 km i wlansie dzisiaj rano zauwazylem pierwsze efekty a mianowicie zawsze jak odpalalem go na zimno to przez jakis czas zanim sie torchę rozgrzał głośniej chodził, słychać było takie klepanie jeszcze nienasmarowanego silnika a teraz jest znacznie ciszej i ustaje całkowicie po około 30-40 sekundach od rozruchu
pierwszy etap adaptacji ceramizera to 200km, całkowity 1500km - w miarę postępów napiszę w tym wątku jak sprawa wygląda.
Ogólnie ponoć ten ceramizer wyrównuje kompresje w cylindrach i przywraca niemal do fabrycznej.
Moj Escorcik to 1.8 16v 115km z przebiegiem 165 tys km.
  
 
a jeszcze coś

używałem też dodatku z dwusiarczkiem molibdenu firmy Liqui-Moly.
W drugim moim autku - Rover 214 dał efekty, silnik ucichl i jakby gladziej chodzil, w Escorcie nie przyniosło to żadnych rezultatów, więc wnioskuję, że ceramizer jest trochę lepszy
  
 
Panowie...ostrożnie z tymi wynalazkami w silnikach z hydrauliką popychaczy!!Żeby potem nie było poważnych strat

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2006-02-27 23:01:57 ]
  
 
no to jesteśmy w punkcie wyjścia są za i przeciw... nie jestem w stanie powiedzieć ile mi pali tego oleju na np 1000km bo jakoś specjalnie nie potrafie określić ile ja średnio rocznie robie km i ile litrów dolewam. Ale mogę powiedzieć śmiało że zimą jakby spalanie oleju było mniejsze. Więc może warto spróbować to zagęścić...