MotoNews.pl
6 Remont podlogi (137363/45)
  

Remont podlogi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam
dzis ze znajomym pojechalismy na kanal obejrzec po zimie(a raczej po najwiekszych mrozach) podloge w moim essim ktorego kupilem przed zima.on sie bardziej zna ode mnie i ma bardziej wyczulone oko wiec go poprosilem o ocene podlogi mojego essiego.
dokladnie obejzal i stwierdzil ze musze zrobic remont podlogi bo z tylu jakas rama co trzyma zawieszenie jest tak pgnita ze po wpadnieciu w wieksza dziure moze mi odpasc cale tylne zawieszenie.przestraszylem sie i chcem zrobic ta podloge bo mam zamiar jezdzic tym autem przez nastepne conajmniej 3 lata.
chcialem sie dowiedziec od doswiadczonych essiaczy ile placili za generalny remont podlogi z konserwacja w swoich essich?mam zamiar pojezdzic po blacharzach i chcem miec jakies ogolne pojecie ile to kosztuje zeby mnie nie naciagneli.
aha,chodzi dokladnie o kombi MKVI
pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kaktus1 dnia 2006-03-02 20:33:44 ]
  
 
myslem, ze wszystko zalezy od stanu tej podlogi. nie chcem zgadywac w jakim jest stanie. byc moze jest to kwestia czyszczenia z rudej i konserwacji a moze niezbedne beda przeszczepy..

cena zalezy przede wszystkim od stanu podlogi.
  
 
a jesli wystarczy zdzieranie rudej i konserwacja to jakie koszta beda w normie?a co to sa te przeszczepy?kolega mowil ze trzeba jakies laty dospawac dla wzmocnienia i takie tam wiec raczej stan jest zly.
w najgorszym przypadku moze powiedzcie ile to moze kosztowac.
  
 
Cytat:
2006-03-02 20:16:02, kaktus1 pisze:
witam dzis ze znajomym pojechalismy na kanal obejrzec po zimie(a raczej po najwiekszych mrozach) podloge w moim essim ktorego kupilem przed zima.on sie bardziej zna ode mnie i ma bardziej wyczulone oko wiec go poprosilem o ocene podlogi mojego essiego. dokladnie obejzal i stwierdzil ze musze zrobic remont podlogi bo z tylu jakas rama co trzyma zawieszenie jest tak pgnita ze po wpadnieciu w wieksza dziure moze mi odpasc cale tylne zawieszenie.przestraszylem sie i chcem zrobic ta podloge bo mam zamiar jezdzic tym autem przez nastepne conajmniej 3 lata. chcialem sie dowiedziec od doswiadczonych essiaczy ile placili za generalny remont podlogi z konserwacja w swoich essich?mam zamiar pojezdzic po blacharzach i chcem miec jakies ogolne pojecie ile to kosztuje zeby mnie nie naciagneli. aha,chodzi dokladnie o kombi MKVI pozdrawiam [ wiadomość edytowana przez: kaktus1 dnia 2006-03-02 20:33:44 ]


Ta rama to pewnie chodzi o podłuznice co?Jak tak to jakis blacharz musi ci wtrzezbic nowe i dospawac.a przeszczepy to np przeszczepic jakas czesc z jednego auta do drugiego
  
 
To ja napisze ile zapłaciłem, moze koleś nie jakiś ASO ale widzialem jak robił i nie narzekam, a wiec tak:

- wyspawanie progów (prawie całe musialy byc robione)
- wyspawanie podłogi (było kilka dziur i oberwań)
- wyklepanie maski (kiedyś spadła mi na nią gałęź)
- wstawienie reperaturek w tylne nadkola
- zrobienie całej podłogi bagażnika ( miałem dziury na wylot)
- regeneracja tylnich podłuznic (całkowicie zgnite prawie)
- i kilkia innych wyprawek
- wszytsko zkonserwowane (progi, podłuznice, podłoga bagażnika itd.)
- wszystko polakierowane
- zamontowanie nowej chłodnicy
-wymiana przegubu (używany)


A to wszystko zapłaciłem 1000zł + 150zł za nową (fabrycznie nową, nie jakaś używana !!) chłodnicę. Fotki z naprawy w profilu.

I jak sądzicie, że to dużo ??
  
 
1000zl za to wszystko to wydaje mi sie ze nie duzo.jesli oczywiscie zrobione zostalo tak zeby juz nie bylo z tym problemow przez najblizszych ladnych paru lat.
ToFastMKIV dzieki ze jako jedyny potrafiles odpowiedziec na pytanie jakie zadalem.
  
 
Moja Essine też czeka remont... Podłoga bagażnika nie jest w najlepszym stanie.... Sam bym się chętnie dowiedział czegoś więcej...
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-03-02 22:22:18, ToFastMKIV pisze:
To ja napisze ile zapłaciłem, moze koleś nie jakiś ASO ale widzialem jak robił i nie narzekam, a wiec tak: - wyspawanie progów (prawie całe musialy byc robione) - wyspawanie podłogi (było kilka dziur i oberwań) - wyklepanie maski (kiedyś spadła mi na nią gałęź) - wstawienie reperaturek w tylne nadkola - zrobienie całej podłogi bagażnika ( miałem dziury na wylot) - regeneracja tylnich podłuznic (całkowicie zgnite prawie) - i kilkia innych wyprawek - wszytsko zkonserwowane (progi, podłuznice, podłoga bagażnika itd.) - wszystko polakierowane - zamontowanie nowej chłodnicy -wymiana przegubu (używany) A to wszystko zapłaciłem 1000zł + 150zł za nową (fabrycznie nową, nie jakaś używana !!) chłodnicę. Fotki z naprawy w profilu. I jak sądzicie, że to dużo ??


witam ponownie

w koncu dalem essiego do blacharza.przewrocil go na bok i odkryl przykra niespodzianke.caly tyl trzymal sie na konserwacji.nic nie bylo widac dopoki sie mlotkiem nie walnelo.kazde uderzenie skonczylo sie wpadnieciem mlotka do srodka.naprawde bardzo pognita podloga.wahacz reka mozna ruszac.katastrofa.
gosc powiedzial ze sie moze podjac tego ale jest tam tyle roboty ze koszt moj wyniesie kolo 2tys.zl.
powiedzcie czy tyle kasy mozna dac za remont podlogi?+kilka drobnych zaprawek na lakierze(blotnik,klapa tylna).lubie ten samochod,malo pali duzo miejsca w srodku,silnik ladnie chodzi,pali w najwieksze mrozy.
prosze pomozcie mi podjac decyzje.zaznaczam ze nie ma takiej opcji zeby jezdzic dalej bez remontu bo to moze sie skonczyc odpadnieciem tylnego zawieszenia.
prosze szybko o rady doswiadczonych wyjadaczy essaczy bo dzis musze dac odpowiedz gosciowi.
pozdrawiam
  
 
chlopaki nie zalamujcie mnie.licze na wasza porade.robic czy nie robic oto jest pytanie
  
 
Troche duzo wg mnie sobie zyczy.
  
 
Cytat:
2006-04-14 14:42:37, Seba pisze:
Troche duzo wg mnie sobie zyczy.


troche duzo...a ile byloby na wsam raz?
  
 
mam ten sam dylemat i zanalazlem wyjscie i podjalem decyzje [kliknij]
  
 
Cytat:
2006-04-14 15:52:38, kaktus1 pisze:
troche duzo...a ile byloby na wsam raz?


chociaz z 500 mniej
  
 
to powiedzcie chociaz ile maksymalnie slyszeliscie ze ktos dal za remont podlogi,samej podlogi.
a i klubowiczow ze szczecina i okolic prosze o info sprawdzonego warsztatu blacharskiego w szcz.i okolicach.pytam w razie gdyby gosc nie zgodzil sie na mniej niz 2tys bo tez mi sie wydaje ze duzo wola.ale nie mam doswiadczenia dlatego pytam was tylko szkoda ze ze slabym odzewem.(Seba dal dobry przyklad)
pozdrawiam
  
 
co by z podloga nie bylo to 2kpln to duzo za duzo
podjedz do innego fachmana niech on looknie i wyceni
u mnie gosc za wymiane podluznic i uzupelnienie brakow w podlodze powiedzial 300pln - fakt ze zamierzam sporo przygotowac samemu
  
 
Podepnę się pod post bo ruda w natarciu, w szczególności podłużnice, ale i na podłodze z lekka juz ja widać.
Czy dobrym pomysłem byłoby piaskowanie spodu? Robił to juz ktoś, a jeśli tak to za ile? Konserwacja podwozia (czytaj zamalowanie rdzy bitexem) to bez sensu bez uprzedniego pozbycia sie rudej.
Co do kosztów reanimacji Escorta to mam lakiernika który za remont progów i tylnych błotników z wycięciem, wspawaniem i polakierowaniem oraz konsewacją od wewnątrz bierze 400 PLN. Tylko blachy trzeba mu kupić. Zapytam ile by chciał za podłogę, ale powiedzcie mi najpierw co z tym piaskowaniem.
  
 
Za sama podloge i ranciki progow w czerwonym RS'ie dalem nie cale 500zl z konserwacja.
  
 
pewien blacharz powiedzial mi ze lepiej kupic escorta drugiego gdzies na szrocie i przeszczepic z niego podloge do mojego.
mowi ze takie latanie mocno dziurawej podlogi zda egzamin na rok a potem znow bedzie to samo.prawda czy falsz?
  
 


[ wiadomość edytowana przez: kaktus1 dnia 2006-04-16 08:37:44 ]
  
 
Cytat:
2006-04-16 08:31:39, kaktus1 pisze:
pewien blacharz powiedzial mi ze lepiej kupic escorta drugiego



jak znajdziesz takiego co nie jest zgnity to ok. O ile znajdziesz ale skoro nie bedzie zgnity...to po co przeszczepy robic? to juz nie lepiej od razy sie na tamtego przesiasc?

Strasznie wierzysz tym mechanikom
PS. Z tylu nie ma wahaczy wiec nie wiem jak one mogly sie ruszac