Zakup 132 (identyfikacja pojemnosci, OC i inne)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam jestem tu nowy, w tym miesiącu będe kupował fiata 132 z 1978r z 2000 DOHC, obejżałem go z grubsza stan jest niezły, ma gaz, jest to automat, od starszego pana który miał wylew i sparaliżowało mu jedną ręke i nogę oraz prawe oko (niewidzi) cene ustaliliśmy na 500zł Dziadek przywiózł go w 90r z niemiec do polski, w dowodzie jest wbity silnik 1.6, on mi mówi że to dzięki znajomości w Stacji diagnostycznej taki mu wbili. Teraz się zastanawiam czy jest to rzeczywiście 2.0 czy może dziadek troszkę Koloryzuję sprawę. Myśle że mówił prawdę zwłaszcza że najpierw przez 2 godziny opowiadał mi historię swojego życia Jakie sa cechy charakterystyczne żeby z wierzchu odróżnić te silniki od siebie?? Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: kosa131 dnia 2008-01-07 21:35:01 ]
[ powód edycji: tytuł(było:Na pierwszy rzut oka-różnica w silnikach 1.6i2.0) ]
  
 
glownie nr silnika (pelne)
potem osprzet
  
 
Hmm...A były inne niż 2.0 pojemności z automatem Chyba nie
  
 
Jeżeli jestes pewnien na 100% że tylko 2 litry miały automat to wszystko jasne, a jak nie to trzeba troche pomyslec
  
 
Witam!
No to jak już kupisz to auto, to mozesz sprawdzić skok tłoka.
W 2.0 jest większy niż w 1.6.
Wartości skoku dla 2.0 poszukaj na Fsoautoklub.pl w dziale warto wiedzieć. Ja nie pamietam (cos koło 90mm)
Przynajmniej mi sie tak zdaje.
Ale jak będzie to 1.6 to sie nie przejmuj, Seru Ci powie że to są także świetne silniki ;P
Pozdro!
  
 
Wezme go tak czy siak Myśle że ma dwa litry, przekonam się jak zaczne robić remont, i będę sciągał głowicę. Koleś od którego będe kupywał mówił mi że jak na 1 przęłączył w skrzynce automatycznej to jadąc w zimie po polu pchał dosłownie śnieg taką miał siłę. A na położeniu D na szosie jechał 170
  
 
Fajna fura i za te pieniądze !!!!! Ja bym się nie zastanawiał .
Jeszcze tylko kwestia blachy - jak tam wygląda ogólnie i podłoga w jakim jest stanie , a co do skrzynki to się nie wypowiadam , ale może jest to wytrzymała część i nie będzie zarżnięta ...
Jeśli tylko autko jest w dobrym stanie to go bierz !!
Cykniesz nam tu później fotki , oblookamy i powiemy Ci czy dobrego wyboru dokonałeś
Pozdro. Piotrek.
  
 
Koles był mechanikiem, i puki mógł to o niego dbał, narazie podłogi nie oglądałem z racji śniegu(stoi mocno przysypana) Progi są całe nadkola też całkiem nieźle się prezentują. W zeszłe wakacje podobno był kupiony nowy rozrusznik ponoć za 600zł. Są do niej dwa komplety opon na oddzielnych felgach (teraz założone ok 1,5 roczne zimowe) a letnie są w bagażniku) akumulator ma 4 miesiące i trzymany od początku zimy w domu (jest nawet do niego gwarancja) sam oglądałem. Stoi od października, tylko wlał borygo do chłodnicy zamiast wody( na całe szczęscie). ogólnie jak na ten wiek prezentuje się nieźle. Koles mówi że skoro sam już nie może jeździć to da komuś kto ją porządnie zrobi za małe pieniądze. W sumie jest już dla mnie zarezerwowana, tylko musze jeszcze trochę gotówki dozbierać bo tak już by była moja

[ wiadomość edytowana przez: Mariusz132 dnia 2006-03-03 14:42:21 ]
  
 
No to masz farta jak nic !!!!!!!!
Tylko prosze Cię , wylej to borygo w ch** !!!!! Kup mu chociaż Petrygo , niech się biedny nie męczy na takim syfie.... i bierz go !!!
Miłego uzytkowania pożądnej fury
Pozdro. Piotrek.
  
 
taki ot: byly 1600 z automatem... np argenta , 1600 automat mial przelozenie dyfra jak 2.0 benzyna 3.73:1
  
 
Aha mam do Was jeszcze jedno małe pytanko, narazie nie chce go rejestrować a wręcz jest to nie możliwe (brak przeglądu i OC) chciałbym najpierw zrobić porządny remont a dopiero później jechać na przegląd i rejestrację. Podobno wystarczy że pujdę z tą umową do skarbówki i wykupie znaczek za 5zł (cena pojazdu przecież nie przekracza 1000zł a wiec jakiegos podatku płacić chyba nie trzeba) i juz moge sobie go robic dowolną ilosć czasu i potem z taką "opłaconą" już umową iść i zarejestrować go?? Jak to jest z tym OC?? Nie będą chyba mnie ścigali za to że poprzedni własciciel nie zapłacił?? Ja chyba będe sobie mogł wykupić potem nową polisę np w innej ubezpieczalni?? Z góry dzięki za odpowiedż! Pozdrawiam!! aha i jeszcze jedna sprawa słyszeliście coś o zniżce OC o 50% jeśli samochód przekroczył 25 lat jako "weteran szos"??

[ wiadomość edytowana przez: Mariusz132 dnia 2006-03-05 09:28:13 ]
  
 
Zapytaj się dziadka kiedy wymieniał rozrząd bo jak strzeli to za robotę zapłacisz 2x więcej niż za samochód. Poza tym wymień w nim olej i sprawdź hamulce bo może się okazać, że się tłoczki pozapiekały i nim nie ruszysz.

Z OC jest tak, że samochód w momencie rejestracji musi być ubezpieczony-nie ma teraz możliwości żeby fura stała bez OC.
  
 
Spoko o techniczne sprawy raczej się nie martwie, musze nim w sumie dojechac jakies 1000m do siebie na podwórko oleje, płyny, filtry. rozrząd zmienie odrazu, i narazie tylko ustawie luzy zaworowe. Kiedys kupiłem z kumplem łade 2107 do katów, stała 2 lata to tylko jedno koło sie z tyłu przyblokowało z tego powodu że ktos kiedys zaciągnął ręczny, ale młotkiem w bęben i jazda Aż tak długo nie stoi a więc problemu nie będzie. Zresztą musze go całego roibć przynajmniej blachare i hamulce, potem pomyslimy co dalej. Jak go kupie to pozycze cyfrówke i zrobie fotki jak to wogóle wygląda
  
 
Cytat:
2006-03-05 09:29:51, -SerU- pisze:
Z OC jest tak, że samochód w momencie rejestracji musi być ubezpieczony-nie ma teraz możliwości żeby fura stała bez OC.



jest taka mozliwosc- pojazd historyczny. Wystarczy auto starsze niz 25 lat i opinia rzeczoznawcy.

  
 
Cytat:
2006-03-05 09:29:51, -SerU- pisze:
Z OC jest tak, że samochód w momencie rejestracji musi być ubezpieczony-nie ma teraz możliwości żeby fura stała bez OC.

Z tym, że ja własnie nie chce go odrazu rejestrować, bo wiem że do rejestracji jest potrzebny ważny przegląd i OC!
  
 
Rejestropwac nie musisz odrazu, ale OC musisz zaplacic zeby wyjechac na droge. Innej opcji nie ma. Njalepiej zaplac OC, zalatw sobie oprzeczeine rzeczoznawcy o wartosci histroycznej blablabla i idz do ubezpieczalni wycofac polise - powinni zwrocic ci nadplacone pieniadze
  
 
oczywiście że automaty były w 132 we wszystkich wersjach benzynowych z tym że 1.6 nie był zbyt popularny.
na oko można poznać co to za silnik :
patrzysz na pompę wody i śrubę mocującą rurkę powrotu płynu z nagrzewnicy jeśli to silnik 1585ccm ( 84x 71,5)
to oś śruby jest na wysokości końca bloku -to widać
jeśli blok 1cm ponad oś- kończy się ponad uchem mocowania do pompy to jest 1592ccm (80x79,8 ) lub też 1756ccm (84x79,8 )
a 1995ccm (84x90) koniec bloku ma prawie 2,5 cm powyżej osi śruby
  
 
Dzięki za konkretną odpowiedź. pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-03-03 14:10:10, Mariusz132 pisze:
Wezme go tak czy siak Myśle że ma dwa litry, przekonam się jak zaczne robić remont, i będę sciągał głowicę. Koleś od którego będe kupywał mówił mi że jak na 1 przęłączył w skrzynce automatycznej to jadąc w zimie po polu pchał dosłownie śnieg taką miał siłę. A na położeniu D na szosie jechał 170

no z tym 170km/h to sufit dla automata2.0- 132 : 90km/h -3000rpm
120km/h 4000rpm, 150km/h -5000rpm , 168kmh/5600rpm i tak podaje fabryka ! ale uciąg to prawda ! sam ciągałem automatem i rzeczywiście nieżle idzie
  
 
Odświeżam ale trudno, spowodu uszkodzenia komputera nie moglem poinformować o moich poczynaniach, założyłem nowe konto bo straciłem hasło na starym niestety, ale mniejsza o to. Fiata kupiłem jakies 2 tyg temu, zabieram się za robotę, silniczek i skrzynia jest naprawdę spoko, trochę pojeździłem ale teraz stoi, czekam na pasek rozrządu bo na starym się boje go wogóle odpalać. Zamontowałem pompkę paliwa od lady 1500 koleś miał od żuka, a miejsce na orginalną zaślepił kawałkiem blachy, pompował ręcznie po czym przełączał na gaz jak juz zapalił na benzynie Bardziej martwię się blacharką jednak te 28 lat robi swoje na ale trudno, potrzebuje pilnie przednich błotników moga być używane, ale żeby dało się jeszcze je odratować czyli niezbyt pognite, moje już wykroiłem, w sumie tylko to musze zmienić trochę gdzieniegdzie połatać, wyprowadzić, malować, Jak ktoś ma takie błotniki to możemy sie jakoś dogadać Piszcie