[Nadwozie] - ramki szyb w drzwiach - odnawianie

Witam wszystkich

Zwracam sie do fachowców ) w moim poldku zaczeła mi zchodzic (złuszczać sie) czasrna farba z ramek wokół szybek. Pod czarną farbką jest ocynk ale na zeskrabanie całej farby nie ma szans a czym by to można pomalować nie mam pojęcia. (teraz paskudnie to wygląda)
Może ktoś juz to robił i ma jakieś pomysły.


POZDRAWIAM

Ja malowalem ... ale u mnie nie odpadlo tylko sie zaczelo scierac..

Ja natomiast malowalem... Kupilem farbe w sprayu f-my DecoLack, czarny matowy. Przygotowanie do malowania zajelo mi nieco czasu. Najpierw zjechalem luszczaca sie farbe papierem sciernym wodnym (chyba 320) zeby miejsca gdzie sie odrywalo mialy lagodne przejscie w listwe, nastepnie znowu szlifowalem, ale papierem wodnym drobnosciernym, na gladko. Nastepna czynnoscia bylo dobre odtluszczenie powierzchni do malowania. Zrobilem to rozpuszczalnikiem nitro.Potem oklejalem bardzo dokladnie tasma klejaca (ale tylko papierowa, bo latwo sie potem odkleja i nie zostawia kleju). Na szyby poszla gazeta tez z tasma. To oklejanie wymaga duzo cierpliwosci, jednak jak sie to dobrze zrobi to potem, po malowaniu pozostaje tylko zedrzec tasme i podziwiac. Warto tez narzucic troche gazet na dach, przednia szybe, tylna szybe i boki drzwi. Na dobra sprawe to samochod wtedy wyglada jak jedna wielka gazeta. Nastepnie malowalem. I tu trzeba uwazac, zeby przy uzywaniu sprayu nie trzymac zbyt blisko bo zaraz sie zrobia zacieki. Lepiej dalej, moze nie bedzie az takie gladziutkie, ale w sumie to i tak ladniej wyglada niz zlewy. Nie mozna takze trzymac dyszy zbyt dlugo w jednym miejscu. Najlepiej szybkimi ruchami pokrywac rownomiernie powierzchnie malowana. Zeby bylo w miare trwale polozylem 3 warstwy farby. Szczegolnie trzeba uwazac przy skosnym elemencie ramki w drzwiach tylnych. Tam czesto lubia sie robic miejsca niedomalowane. Z doswiadczenia wiem, ze jesli niezbyt mocno szorowac ramki przy myciu nadwozia to takie malowanie daje efekt na 3 lata na bank. Po tych 3 latkach lubia sie znowu pojawiac odpryski, jednak nie jest to ta skala co przed malowaniem. Pozdrawiam.

Zdejmowałem je przy pomocy dużego śrubokręta. Mianowicie przukładam śrobokręt do jednej krawędzi ramki (tam, gdzie mneij zachodzi na drzwi) i mocno, ale z wyczuciem popukiwałem ręką (!!!) w śrubokręt z tyłu, i tak po kawałeczku delikatniezaczynając od góry idąc coraz niżej i sie udało
Montaż jest juz dość łatwy. Jak wszystko porządnie wyschnie to trzeba jedną zagiętą krawędź (tą bardziej zagiętą) ramki założyć na drzwi a drugą mocno dociskać całą dłonią (najpepiej oboma łapkami dociskać - ściskasz robiąc z ręki takie naturalne imadełko ) i gotowe.

Za 30 pln pomalował mi je lakiernik
Co prawda lekko natrysnęło mu się również na jeden z bocznych słupków, ale plastmal powienien rozwiązać problem

Generalnie - sam bym tego lepiej nie zrobił

Najbardziej nieinwazyjny i męczący sposób to użyć "Pasty do polerowania powierzchni lakierowanych - lekko ściernej" (to nazwa) i po prostu spolerować szmatką na gładko. Przy okazji oryginalny chrom się ładnie wypoleruje.

bodziot - a znasz może dokładniejszą nazwę tego płynu, i gdzie go można kupić

Cytat:

2003-04-28 14:49:16, GDA pisze: bodziot - a znasz może dokładniejszą nazwę tego płynu, i gdzie go można kupić

ta "galaretka" to SCANSOL i mozna kupić w każdym lepszym sklepie z farbami

A tak na marginesie to nakładki nie są chromowane tylko z blachy nierdzewki, która jest polerowana. Do usuwania czarnej farby uzywałęm opalarki i szczoteczki drucianej z mosiężnego drutu, później polerka pastą. Jeżeli chcecie malować to trzeba zmatować powierzchnię bo na żadnym polerowanym metalowym elemencie farba się nie będzie trzymać jak należy.

Nie wydaje wam się że srebrne ramki i klamki (ale rym ) to pasują tylko do Borewicza. Kwestia gustu ale mi się srebrne na innym Poldku nie widzą.