Prosba o porade

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kolezanka chce sobie kupic autko, wypatrzyla corse z 2003 roku i sie zakochala
z tym ze jwest jedno male ale. Tam jest silnik 1.0.
Czy ktos z was mial stycznosc z tym silnikiem w tej wersji corsy? prosze o wszelkie info dot dynamiki, awaryjnosci itp.
z gory dzieki
  
 
jeździ, nie psuje się, ale jest hmm dyplomatycznie mówiąc "mało dynamiczny"
  
 
Ma swoje plusy i minusy. Jest mały, ma rozrząd na łańcuchu, sprzęgło da sie wymienić w nim 4 godziny, małe opłaty. A co do dynamiki...... dla dziewczyny do miasta sie nadaje.
  
 
Nie chcej jej zle doradzic ale wlasnie ten silnik robi na mnie srednie wrazenie. Jakby to mialo byc tylko do miasta to spoko, ale jej sie zdarza tez czasem wyskoczyc na trase. Z drugiej strony do tej pory jezdzila koreanskim żelazkiem i nie narzekala na dynamike
  
 
Moja dziewczyna ma civica 1.6 110km z 2004 od miesiaca i juz sie pyta jak mozna mu moc zwiekszyc (jezdzi jak narazie tylko po miescie )
  
 
ten motor w tej corsie to nieporozumienie. jakies 1.4 przynajmniej to owszem. dynamika zalatuje agentem 007
  
 
Kumpel ma corse 1.0 V3 i nie polecam tego silnika. Malo dynamiczny, kiepska kultura pracy i ten dzwięk 3 garów.....z tego mamy zawsze najwiekszą polewe. Zaletą jest to ze auto mało pali.
  
 
Cytat:
Kumpel ma corse 1.0 V3



V3 to rzadki model, takiej jeszcze nei widziałem
  
 
po 1,5 cylindra na strone...
  
 
Nio to nie autko tylko kosiarka
Ogolnie na miasto bedzie cool i jeszcze dla kobiety
Zalezy czy lubi sobie depnac-jak tak to lepiej 1.4
  
 
jak dla kobity to bym wziął, jesli dla siebie to ...

nie kupiłbym opla:]
  
 
Cytat:
jesli dla siebie to ... nie kupiłbym opla:]



Przeciez migomatem umiesz sie poslugiwac...
  
 
silnik dobry tylko ze wzgledu na oplaty i paliwozernosc.dla babeczki po miescie mily dupowoz,tani,normalne ogrzewanie itd.w trasie tez rozpedzisz to do 150 ale wskazowka na obrotomierzu wejdzie na pole z napisem "odpusc babo,nie rob jaj... "
  
 
Blady robi taką Corsa już któreś dziesiąt tysiecy...
po za dzwiękiem fajne autko(do miasta)z ekeonomiką tak średnio przy jeździe Bladego:1 odcinka,2odcinka,3odcinka.... pali ok 8l -ale niech sie sam wypowie...
dla baby fajne jeździdełko...
(dużo przedstawicieli tym śmiga-o czymś to świadczy)

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Cytat:
2006-03-07 16:19:40, yapko pisze:
Przeciez migomatem umiesz sie poslugiwac...




i dlatego własnie
  
 
cóż troche chyba moge o tym aucie napisać bo zrobiłem trzema takimi w sumie ze 100 000 w 3 lata
Po pierwsze corse C po liftingu POLECAM(od 03)ale
nie z tym silnikiem , auto wygodne w miare ciche , naprawde sympatyczne , poprawili w nim sterowanie skrzynią biegów (w C padało średnio co 20 000 ) i gumowe listwy pod zderzakiem ,trudniej je urwać .
Silnik 1.0 - Na pewno dośc dunamiczny , tylko trzeba go kręcić!!(w olkuszu ze 2 lata temu taką corsą robiłem takie same czasy jak Rekin swoim zeswapionym malcem) Natomias strasznie paliwożerny!!!! jak chce się jeździć normalnie to min 7-8 litrów , oszczędnie potrafiłem zejść do 5.8 (to była męka) max spaliła 10.5!!!!cały bak na pełnym ogniu Prędkosć max na 1.0 jaką wydusiłem z pierwszej to licznikowe 185kmh z dwóch pozostałych 180.

Pierwszą corse 1,0 miałem od nowości
-18 000 sterowanie skrzynią biegów
-20 000 padł rozrząd - pracował jak diesel
-22 000 przekładnia kierownicza
-28 000 dzióra w elastycznej części wydechu
-31 000 sonda lambda - umarła...
-36 000 sterowanie skrzynią biegów po raz drugi
-39 000 cewka padła auto staneło
-41 000 skończyły się hamulce przód!!!!tarcze i klocki + zapieczone tłoczki!!
potem zmieniłem na inną
Teraz w obecnej przy 70 000 poszły jakieś drążki w zawiasie przód , a na dzień dzisiejszy mam corse 1.0 i 90 000 , to chyba już jej ostatnie miesiące nociong występuje powoli...
Silnik 1.0 starcza na jakieś 100 000 -140 000 km ciężkiego użytkowania , koleżanka po 120 000 na każde tankowanie dolewała 2 litry oleju do silnkia .
Polecam to auto z motorem 1.2
Jeździłem Fiestą 1.3 z 2004 r i fusionem 1.4 też miłe auta , ale bardziej od opla awaryjne Bez porównania lepiej woziło mi się Astrą 1.6 ośmiozaworową , paliła mniej od Corsy 1.0 !! przy tym samym stylu jazdy , dawało o niebo lepsze osiągi i komfort .
  
 
Cytat:
Blady robi taką Corsa już któreś dziesiąt tysiecy...
po za dzwiękiem fajne autko(do miasta)z ekeonomiką tak średnio przy jeździe Bladego:1 odcinka,2odcinka,3odcinka.... pali ok 8l -ale niech sie sam wypowie...


To jakieś pomówienia zawistniku jeden
  
 
Jezdzilem 1,5 roku Corsa z 2004 na codzien (od nowosci), tylko ze wersja van, z tym wlasnie silnikiem 1.0 - sprawuje sie niezle na krotkie trasy, miasto, nie pije duzo, ale dynamike przy wiekszych predkosciach (>110) ma porownywalna z duzym fiatem, poza tym mialem problemy ze skrzynia i rozrzadem - naprawiali na gwarancji, ale w nowym aucie nie powinno sie to zdarzac - auto co prawda firmowe, wiec dostawalo w kosc, ale zeby az tak. Pomysl nad innym silnikiem bo 1.0 jest NA STYK do pustego vana!