Kombi-Octavia,Primera czy Avensis

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
stoję przed dylematem, które auto wybrać.
W tej samej cenie mogą się zamknąć auta w wersji kombi z homologacją czyli Octavia z TDi 110 km w wersji elegance czyli full wypas, Primera Wagon 1,8 też ze wszystkimi bajerami i Avensis Wagon tylko 1,6 Terra Plus
  
 
Ja wybrałbym Oktawie,choć jednoznacznie nie potrafię powiedzieć dlaczego.Może przez dobry silnik,moze przez full wypasik-sam nie wiem.Faktem jest natomiast,że wszystkie z wymienionych samochodów są nieco podstarzałe,przynajmniej wizualnie.Oktawia jest spoko poza dwuczęściowymi światłami z przodu(brak wspólnego klosza z kierunkowskazem)i żenująco małym rozstawem osi(a co za tym idzie małą ilością miejsca na tylnej kanapie), do zalet zaliczyłbym elegancki design oraz duży bagażnik.Swoja drogą miałem podobny dylemat(cena do 75 tyś max 80 tyś zeta)i wybrałem Citroena Xsare Picasso 1.8 16v.Nie wybrałem HDI z racji przebiegu jaki osiągam rocznie-dla mnie po prostu sie nie opłacało.Jestem BARDZO zadowolony z tego samochodu,choć wczesniej nie jeżdziłem samochodami francuskimi.Reasumując--goraco polecam.Chętnie podziele się swoimi wrażeniami na temat Picasso.zbyszek napisał:
>
> stoję przed dylematem, które auto wybrać.
> W tej samej cenie mogą się zamknąć auta w wersji kombi z
> homologacją czyli Octavia z TDi 110 km w wersji elegance czyli
> full wypas, Primera Wagon 1,8 też ze wszystkimi bajerami i
> Avensis Wagon tylko 1,6 Terra Plus

  
 
Jeśli mogę swoje trzy grosze, to ja akurat absolutnie bym nie kupił Oktawii! Dziwi mnie w ogóle takie postawienie problemu: Oktawia czy Primera bądź Avensis. Przecież Primera i Avensis to niezawodne, markowe samochody japońskie, a Oktawia to przecież Skoda i tylko Skoda (może aż Skoda). Wiem, że mi zaraz napiszecie, że Skoda to Wolkswagen, a Oktawia to Passat. Nic bardziej błędnego... Owszem, technologie są od VW, ale wykonanie czeskie (nie mówię, że jakieś złe, ale czeskie). I druga sprawa: Mało kto wie, że Oktawia jest robiona na płycie podłogowej Golfa (!), a nie Passata. Stąd ta jej ciasność w środku... Sumując: Oktawia jest z pewnością niezłym autem, ale absolutnie nie warta wydania tylu pieniędzy. Ja bym ją raczej porównał z Corollą, Megane... A jeśli chodzi o wypasienie, to przecież Primera 1.8 jest wypasiona we wszystko, co się tylko da, nic tam już nie można chcieć więcej (oprócz skóry). Natomiast nie wierzę, żeby Oktawia miała wszystkie te opcje; nie wiem jak Avensis.
Sławek pisze, że wymienione samochody są podstarzałe, bo mają kierunkowskaz oddzielnie itp. Do mnie to kompletnie nie przemawia. Przeciwnie - nigdy nie kupiłbym samochodu o nowoczesnej stylistyce z dwóch powodów: raz, że taka nowa konstrukcja zawsze ma jakieś niedoróbki, które są usuwane w serwisie albo i nie, więc lepiej poczekać aż nowy model "ostygnie", a dwa, to kupując takie Picasso płacisz za design, za to, że samochód jest na czasie i ma inne reflektory, za to, że Citroen zapłacił majątek rodzinie Picassa. Ty teraz kupując Picasso za to płacisz! Jeśli kogoś bierze to, że ma nowy design, to jest jego sprawa. Dla mnie liczy się niezawodność, bezpieczeństwo, ergonomia i estetyka (uważam, że właśnie klasyczne nadwozie jest estetyczne - Passat, Primera, Corolla, Megane, Avensis, a nie jakieś tam Punto 2, Focus czy Picasso).
  
 
Ja uwazam,że samochód musi być ładny i nowoczesny.Zamierzając kupić samochód zupełnie nie miałem obranej marki.Po przeanalizowaniu wszystkich możliwych samochodów wybrałem Picasso.W porównaniu z np. w/w konkurentami pomimo znacznie mniejszej długości ma wiekszy rozstaw osi,a co za tym idzie wiecej miajsca we wnętrzu,że nie wspomnę o bagazniku (550-2200).
Co ważne- opcja przedłużenia gwarancji do 100 tys.km(u japońców seria)wraz z assistance-Skada gwarancji nie przedłuża.Moim zdaniem jest bardzo dobrze wypasiony(aut.klim.,komp.,radio i jeszcze pare gadgetów ułatwiających życie kierowcy) jak za taką cenę - jakieś 70 koła za 1.8 16v.Na poważnie brałem jeszcze tylko Primerę,lecz 1.8 była sporo droższa i moim zdaniem nie ładna(z tyłu "rzeżnia"!)i Alfe Romeo 156 Sportwagon 1.6 16v T.S.Alfa odpadła wyłacznie za brak homologacji (a szkoda)i słabszy wypas.
A swoją drogą walory estetyczne to sprawa subiektywna ale...?Piotrek napisał:
>
> Jeśli mogę swoje trzy grosze, to ja akurat absolutnie bym nie
> kupił Oktawii! Dziwi mnie w ogóle takie postawienie problemu:
> Oktawia czy Primera bądź Avensis. Przecież Primera i Avensis to
> niezawodne, markowe samochody japońskie, a Oktawia to przecież
> Skoda i tylko Skoda (może aż Skoda). Wiem, że mi zaraz
> napiszecie, że Skoda to Wolkswagen, a Oktawia to Passat. Nic
> bardziej błędnego... Owszem, technologie są od VW, ale
> wykonanie czeskie (nie mówię, że jakieś złe, ale czeskie). I
> druga sprawa: Mało kto wie, że Oktawia jest robiona na płycie
> podłogowej Golfa (!), a nie Passata. Stąd ta jej ciasność w
> środku... Sumując: Oktawia jest z pewnością niezłym autem, ale
> absolutnie nie warta wydania tylu pieniędzy. Ja bym ją raczej
> porównał z Corollą, Megane... A jeśli chodzi o wypasienie, to
> przecież Primera 1.8 jest wypasiona we wszystko, co się tylko
> da, nic tam już nie można chcieć więcej (oprócz skóry).
> Natomiast nie wierzę, żeby Oktawia miała wszystkie te opcje;
> nie wiem jak Avensis.
> Sławek pisze, że wymienione samochody są podstarzałe, bo mają
> kierunkowskaz oddzielnie itp. Do mnie to kompletnie nie
> przemawia. Przeciwnie - nigdy nie kupiłbym samochodu o
> nowoczesnej stylistyce z dwóch powodów: raz, że taka nowa
> konstrukcja zawsze ma jakieś niedoróbki, które są usuwane w
> serwisie albo i nie, więc lepiej poczekać aż nowy model
> "ostygnie", a dwa, to kupując takie Picasso płacisz za design,
> za to, że samochód jest na czasie i ma inne reflektory, za to,
> że Citroen zapłacił majątek rodzinie Picassa. Ty teraz kupując
> Picasso za to płacisz! Jeśli kogoś bierze to, że ma nowy
> design, to jest jego sprawa. Dla mnie liczy się niezawodność,
> bezpieczeństwo, ergonomia i estetyka (uważam, że właśnie
> klasyczne nadwozie jest estetyczne - Passat, Primera, Corolla,
> Megane, Avensis, a nie jakieś tam Punto 2, Focus czy Picasso).
>

  
 
Dzięki za takie wypowiedzi, teraz calkiem na serio zaczynam również brać pod uwagę Xsarę Picasso. Po sprawdzeniu danych, jestem pod wrażeniem.
  
 
O.K. A teraz coś co mnie naprawde dziwi:średnie zużycie paliwa (silnik 1.8 16v) z 9 500km to 7,0 litrów-jeżdże dość spokojnie ale czasem "robie rzeżnie".Na trasie przy spokojnej jeżdzie np.300 km do Zakopca 5,4.Deptąc tak ok. 130 km/h-6,0.Nie jestem żadnym maniakiem Picasso (choć jestem maniakiem samochodów)ale skłaniam się ku temu i ponownie też kupiłbym Picasso w tym przedziale cenowym.
Pozdrowienia
chętnie odpisze ponowniezbyszek napisał:
>
> Dzięki za takie wypowiedzi, teraz calkiem na serio zaczynam
> również brać pod uwagę Xsarę Picasso. Po sprawdzeniu danych,
> jestem pod wrażeniem.

  
 
Przede wszzystkim ważna uwaga obydwa porównywalne samochody mają silniki wspaniałe ale benzynowe 8-9 L bez dyskusji, w octavii 5średni a na trasie nawet 4,5 (Z PRAKTYTKI NIE BAJKI). Kolejan sprawa to koszty serwisowe i części zamienne niby auta się nie psują ale jak gnoje urwą lusterko lub cięzarówka wybije szybę to po prostu w skodzie jest o połowe taniej niz gdzie indziej. Kolejna spraw to także produkty 2001 w skodzi mają promocje chodzi o pakiet ubezpieczeń który jest gratis. Kolejna sprwa to zagrożenie kradzieżą -nie wiem gdzie mieszkasz ale skody po prostu skod nie kradną.Kolejna sprawa jak znajdziesz powyższe konkurencyjne samochody z dieslem to kosztują tyle co Octavia TDI laurin& Klement, to jest full wypas Skóra beż, drewno klimatronic alu 16, melodia -także combii van . Kolejna fundamenyyalna informacja Octavii nie musisz !!!!!!!!! brać combi żeby była homologowana jako ciężarowy to może także być liftbacki czyli skodowska limuzyna bo ma 5 drzwi, zaznaczam homologacja fabryczna.Służe wszelką informacją i porada po podanym mailem lub telefonem 0-14 627 45-66- do 18
  
 
Ciekawe cz sznowny kontrlekuror zastanawił się na następującym zagadnieniem jak zachowują się pieknae ale okrutnie twardeplastiki wnętrza w Citroenie jaki odsetek awaryjności ma takie auto zalecam prase niemiecką ( koszmar), koszty serwisowe, a ze spalaniem bez bajek, to jest norma każda benzyna nawet 2.0 musi tyle palić a nawet mniej a poza tym trzeba usiąś w taki " autobusie YWwysokoi jak na drabinie kierownica jeże jak w jelczy bryka jest wysoka buja na zakteętach . Na duży środek ae czy to komunikacja miejska , poza tym ile można odebrać za kilkuletniego citroena - nietsety grosz citroen nie budzi zaufania jako marka i jest awaryjny strata woarości kolosalna i auto prawie iesprzedawalne pozaty picasso to też nie XM ami Xantai tylko Xara XXL
  
 
No, no, widzę, że tu też akwizytorów Skody mamy )) Nic tylko kupować Skody, hihi. Panowie, do dzieła. Wypieprzyć na śmietnik te swoje zakichane Passaty, Avensisy, Vectry i Primery, a kupić Oktawię, bo Oktawii nie kradną! A nie zastanawiałeś się czasem dlaczego Oktawii nie kradną? Może jednak jest jakiś mały, chociaż tyci, powód, co? No, kupować, bo lusterko będzie o połowę tańsze. Myślę, że najlepiej kupić Poloneza albo Ładę. Zaręczam, że tam lusterko będzie jeszcze tańsze...
Po prostu Skoda to Skoda i już. Samochód nie markowy, ale w normie. Moim zdaniem całkiem OK. Tyle, że absolutnie nie wart swojej ceny. Porównywanie Skody do samochodu typu Vectra, Avensis czy Passat, to jakiś obłęd. Ludzie, czy wyście powariowali???
  
 
Podałem średnie zyzycie paliwa ( Picasso 1.8 16v) przy stosunkowo spokojnej jezdzie w zimie i na krótkich odcinkach (przypominam:7.0 l/100km wg kompa pokład.)Na trasie również zejdę do jakichś 4,5-5 litrów.VW Passat boryka się z określeniem "przereklamowany" zwłaszcza w Polsce-więc nie róbmy ze skody S-klasse!Na szcęście rodacy zaczynają się wyrabiać i mają na uwadze inne marki i co najważniejsze własne zdanie,a nie kumpli z piwa.Ponadto chyba nikt przy zdrowych zmysłach wykładając 70-80 koła na furkę nie będzie się zchizował,że szybka miast 500 zeta kosztuje 600 zeta!!!(a wymiana szyby zdarza się pewnie raz na 100 000 ).W każdym szanującym się salonie przy tej kwocie jest mowa o powaznych negocjacjach cenowych.Reasumując-"spieprzony i rozdmuchany Golf"-którym jest Oktawia nigdy nie był i nie będzie w klasie średniej.Porównać ją można co najwyżej z Golfem Kombi,Astra Kombi,Xarą kombi,Focusem itd.Ponadto wolę 3 letnią gwarancję(u japońców seria,u Citroena opcja)niż niczym nie poparte zaufanie do południowych sąsiadów.A-ha a wygórowane ceny giełdowe Felicji (dla realisty zresztą zupełnie niezrozumiałe) wyginęły wraz z dinozaurami.darek napisał:
>
> Przede wszzystkim ważna uwaga obydwa porównywalne samochody
> mają silniki wspaniałe ale benzynowe 8-9 L bez dyskusji, w
> octavii 5średni a na trasie nawet 4,5 (Z PRAKTYTKI NIE BAJKI).
> Kolejan sprawa to koszty serwisowe i części zamienne niby auta
> się nie psują ale jak gnoje urwą lusterko lub cięzarówka wybije
> szybę to po prostu w skodzie jest o połowe taniej niz gdzie
> indziej. Kolejna spraw to także produkty 2001 w skodzi mają
> promocje chodzi o pakiet ubezpieczeń który jest gratis. Kolejna
> sprwa to zagrożenie kradzieżą -nie wiem gdzie mieszkasz ale
> skody po prostu skod nie kradną.Kolejna sprawa jak znajdziesz
> powyższe konkurencyjne samochody z dieslem to kosztują tyle co
> Octavia TDI laurin& Klement, to jest full wypas Skóra beż,
> drewno klimatronic alu 16, melodia -także combii van . Kolejna
> fundamenyyalna informacja Octavii nie musisz !!!!!!!!! brać
> combi żeby była homologowana jako ciężarowy to może także być
> liftbacki czyli skodowska limuzyna bo ma 5 drzwi, zaznaczam
> homologacja fabryczna.Służe wszelką informacją i porada po
> podanym mailem lub telefonem 0-14 627 45-66- do 18

  
 
Mam rozumieć,że prasa niemiecka podaje awaryjność Picasso-no,no.Prosze zerknąć jak wg. tej prasy wygląda awaryjność Xantii skądinąd skąplikowanego technicznie samochodu.Ja wertując zamieszczone tam zestawienia widziałem jako najlepsze tylko japońskie marki-czasem Mercedesa i wśród wiekowców Porsche (no dobra za taką cenę).Seaty,Skody zamykają stawkę.Reszta "niemców" najwyżej połowa (proszę nie pisać o 2CV).Citroeny wygrywały najcięższy rajd-Paryż Dakar.Nie wymagajmy od minivana zawieszenia na wysokości tego z np. Porsche.Wysoka pozycja sprzyja lepszej widoczności itd.Picasso nie buja na zakrętach,zawieszenie jest zestrojone bardzo poprawnie co w połączeniu z rekordowym rozstawem osi wpływa szalenie pozytywnie na prowadzenie się autka.Mając na uwadze ilość miejsca we wnętrzu oraz bagażnik Picasso to" Xsara XXL" ze względów marketingowych
Oktawia to nie Golf XXl - to Felicja XXL.
Z tymi plastikami to nie wiem o co biega?Może o AX z 86?Citroeny mają świetne deski,obicia-welur itp.Ponadto nie wierze,że Citroen ma droższy serwis od" japońców" tudzież "niemców".darek napisał:
>
> Ciekawe cz sznowny kontrlekuror zastanawił się na następującym
> zagadnieniem jak zachowują się pieknae ale okrutnie
> twardeplastiki wnętrza w Citroenie jaki odsetek awaryjności ma
> takie auto zalecam prase niemiecką ( koszmar), koszty
> serwisowe, a ze spalaniem bez bajek, to jest norma każda
> benzyna nawet 2.0 musi tyle palić a nawet mniej a poza tym
> trzeba usiąś w taki " autobusie YWwysokoi jak na drabinie
> kierownica jeże jak w jelczy bryka jest wysoka buja na
> zakteętach . Na duży środek ae czy to komunikacja miejska ,
> poza tym ile można odebrać za kilkuletniego citroena - nietsety
> grosz citroen nie budzi zaufania jako marka i jest awaryjny
> strata woarości kolosalna i auto prawie iesprzedawalne pozaty
> picasso to też nie XM ami Xantai tylko Xara XXL

  
 
widzę, że niechcący rozpętałem poważną burzę na temat wyższości "Niemców" na resztą świata lub odwrotnie.

Dziękuję wszystkim za szczere wypowiedzi. Wyboru już raczej dokonałem.

A swoją drogą życzę wszystkim użytkownikom dróg, żeby na trasie nie pokazywali innym wyższości klasy swojego samochodu.
Możemy się ścigać naszą klasą średnią, ale gdzieś po drodze wyprzedzamy tych maluchów, którzy ledwo utrzymują tor jazdy ze względu na stan techniczny swych maszyn.

Swoją drogą każdy z nas pewnie wolałby jeździć jak najszybszą i jak najlepszą bryką, ale każdego stać tylko na określony pułap i to jest bariera nie do pokonania.

Pozdrawiam szczególnie Sławka za taką ilość wypowiedzi.

Zbyszek
  
 
Jezeli szukasz duzego, taniego w eksploatacji, komfortowego samochodu, to polecam Octavie. Ten silnik daje mu prawie sportowe osiagi, a zawieszenie - poezja. Na zakretach-jak gokart-bez przechylow i jak po szynach, przy przejazdach przez torowiska nic nie stuka i zoladek zostaje na swoim miejscu... Jedyne moje zastrzezenie to glosnosc silnika - ale tylko przy hamowaniu silnikiem od ok.4000obr/min... I moze jeszcze niewielkie trudnosci z nogami przy wsiadaniu na tylne siedzenia - ta nieszczesna plyta podlogowa Golfa. Ale miejsca, gdy juz usiadziesz, jest wystarczajaco.
  
 
Jeśli można chciałem zapytać na co się zdecydowałeś?

Pozdrawiam i życze szerokiej drogi czymkolwiek byś nie brykał-przecież generalnie nie chodzi o markę czy model-chodzi o samą ideę samochodu
czyż nie?

Pozdrawiamzbyszek napisał:
>
> widzę, że niechcący rozpętałem poważną burzę na temat wyższości
> "Niemców" na resztą świata lub odwrotnie.
>
> Dziękuję wszystkim za szczere wypowiedzi. Wyboru już raczej
> dokonałem.
>
> A swoją drogą życzę wszystkim użytkownikom dróg, żeby na trasie
> nie pokazywali innym wyższości klasy swojego samochodu.
> Możemy się ścigać naszą klasą średnią, ale gdzieś po drodze
> wyprzedzamy tych maluchów, którzy ledwo utrzymują tor jazdy ze
> względu na stan techniczny swych maszyn.
>
> Swoją drogą każdy z nas pewnie wolałby jeździć jak najszybszą i
> jak najlepszą bryką, ale każdego stać tylko na określony pułap
> i to jest bariera nie do pokonania.
>
> Pozdrawiam szczególnie Sławka za taką ilość wypowiedzi.
>
> Zbyszek

  
 
Jeżdziłem wieloma somochodami wiele kilometrów.
Citroenem XM 2.0 benz. - kombi /ocena koszmar, wygodnie tylo, że wszystko z elektryką sypało się co raz, hamulce dobre, ale tylko czasami, polecam dle niedzielnych kierowców jeżdżących do kościoła/ spalanie 10-11l.
Potem była Primera Kombi 1.6 obciążona to muł, stare polonezy brały na trasie. Spalanie to tylko 7l/100km
Potem Była Vectra " dobra to ona była na relamie w salonie " 1.6 16v potem nóż się może otworzyć, wspaniała niemiecka markowa jakość, mało paliła dopóki nie zaczęła barć oleju, potem półośki trefiło, amortyzatory, zwichrowane tarcze, rozwalona roleta, skrzypienie nadwozia. Do bani.
Kolejna po tych wszystkich "markowych" autach była nędzna Skodzina OCT. TDI. MA na liczniku 92 tys.km tyle przejechałem w 2 lata. I nic, wszystko perfekt, bagażnik gigant, dużo można zapakować ciężaru, spalanie w mieście nigdy nie przekroczyło 5,5l/ON w trasie 4,8l/ON. Ale serwis wcale nie jest taki tani, po prostu te same materiały eksp. co VW i tyle. Miło zaskoczenie, ale nie warto płacić za pełne wypasienie. Wystarczy dokupić szybki elekt. wtedy 1100 zł i dodatkowe cztery głośniki do tyłu. Z awari : dotychczas 5 spalonych żarówek. Prowadzenie i dynamika super Vectra 2.0 16 v może by dotrzymała kroku w elestyczności.