Jak pada akumlator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ciekawi mnie jakie sa objawy śmierci akumlatora w essim 1.6 16V
Mnie osobiście troche to zdziwiło Rano zapalał normalnie (tzn przy około -5 st. celc.) Dopiero podczas jazdy a i to czasem - głupiał. Np. jade a tu nie kontaktuje radio, obrotek wskazuje zero a silnik pracuje, wyłączam światła i radio - obroty znowu na 800 (stałem w korku) włączam światła - obroty na zero i taka sama sytuacja z włączaniem dmuchawy a nawet stopu. Głupiał, głupiał ale jeżdził i zapalał - poczym na skrzyżowaniu zgasł i nie odpalił, zepchnąłem go poczekałem z 15 minut (nie kręcił nawet) aż zakręcił i zapalił, utrzymując go na obrotach dojechałem do serwisu, wstawili nowy akumlator i póki co jest ok.
Miał ktos takie objawy ? i czy jest to tylko wina akumlatora ?
  
 
twoje objawy raczej wygladaja tak jakby coś ci gdzies w przewodach nie łączyło, może klemy ci nie łączyły a jak założyli nowy aku to dokręcili i jest w porządku. Nie ma możliwości żeby aku sam się naładował !! tak więc wątpie żeby po zgaśnięciu naładował się przez 15 min. U mnie objaw wygladał tak, że szybko robił sie słaby na mrozie oraz jak dłużej postał w ogrzewanym garażu to też robił sie słabszy. Aż pewnego dnia rozładował się na amen, nawet po naładowaniu siadał przez 15 min
  
 
Twoje objawy wskazuja na skrzynke bezpiecznikow lub bezp przy samym aku.
  
 
Ewentualna naprawa lub wymiana skrzynki ile kosztuje ? i analogicznie ile kosztują bezpieczniki przy akumlatorze?
  
 
Czy masz jeszcze tamten akumulator?
Opisane przez Ciebie objawy niekoniecznie świadczą o jego zużyciu.
Rozruch silnika przy -5st.C po długim kilkugodzinnym postoju byłby raczej niemożliwy. Odzyskiwanie mocy po całkowitym rozładowaniu to też raczej sprawny akumulator (wystarcza często do uruchomienia silnika). Natomiast rozładowanie mogło nastąpić na skutek przebicia (wigotnych przewodów albo zabrudzonych styków rozrusznika lub klapy). Możliwe jest też, że słuchałęś na postoju radia może trochę głośniej, a akumulator to "takie wiaderko" z energią, które też ma dno i czsem trzeba uzupełnić (przy jeździe na światłach, ogrzewana szyba, dmuchawa i radio, ładowanie alternatora może nie wystarczyć).
Pozdrawiam
  
 
Ja na twoim miejscu bym sprawdzil czy alternator laduje.
  
 
dokladnie dzisiaj mialem takie same objawy jak opisujesz, juz nie wiedzialem co mu jest. zapalilem normalnie a podczas jazdy obroty na zero (na chodzacym silniku) szarpanie na obrotach powyzej 2000 itd...
efekt byl taki ze po kilku kilometrach zgasl i koniec, po kilkunastu minutach odpalil i znowu ujechalem kilka kilometrow.
Zlapalem miernik i okazalo sie ze nie ma ladowania, na chodzacym silniku jest 11V i spada az do ok 8V i silnik gasnie.
Okazalo sie ze przewod przy alternatorze jest ulamany, i widac ze to nie nowa usterka, tzn trzymalo sie ale nie tak jak powinno.
Ucialem stara koncowke, zagniotlem nowa i smiga pieknie.
A przy okazji resecik kompa
jednym slowe posprawdzaj przewody przy alternatorze i akumulatorze
  
 
Dokładnie te same objawy Dzwoniłem do paru magików i oto co powiedzieli:
1. Akumlator padł
2. Skrzynka bezpieczników - ale wg mnie gdyby padła ona to objawy już by sie powtórzyły, a po wymianie aku jest ok
3. Alternator - czyli to co u Ciebie i musze go dokładniej sprawdzić bo u elektryka ładował ładnie
Generalnie mam nadzieję że to nie skrzynka bezp. bo to dramat wydatek Akumlator i tak wymagał wymiany bo już na przeglądzie jesienia kazali go wyrzucić, a ten alternator w razie ponownych kłopotów sprawdze w pierwszej kolejności.
  
 
Byłem w Fordzie u elektryka i jest ok. Ale po kolei - oby wszystkie plagi egipskie spadły na gości którzy wcisneli mi, że to padł akumlator (kupiłem nowy ) i że to jest wina skrzynki bezpieczników (kosztuje majątek) Jak powiedział Kamil to był po prostu ułamany kabelek przy alternatorze - zrobione i po kłopocie.
Nowy akumlatorek to może i dobrze sie stało bo stary nie był pierwszej młodości ale by jeszcze pociągnął - jedyny plus tego to spokojna przyszła zima
  
 
Cytat:
2006-03-16 21:22:55, Darecki pisze:
jedyny plus tego to spokojna przyszła zima


Jeżeli nie jest bezobsługowy to szczególnie w lecie musisz często sprawdzać poziom elektrolitu. Jeżeli zbyt niski to systematycznie trzeba dolewać wody destylowanej, inaczej szybko może stracić pojemność, zasiarczyć się lub nawet zewrzeć.
Pozdrawiam
  
 
a ja mam takie pytanko pozwolicie ze sie podepne pod watek o aku a mianowicie wiem ze zbyt mala ilosc elektrolitu nie słuzy baterii i uzupełnia sie go woda zdemineralizowana ~ a jak jest z chyba zbyt duza iloscia...?? mam aku obsługowy taki z 2 plastykowymi blaszkami a na nich po 3 lub 4 takie niby odpowietrzniki nie wiem jak sie to nazywa i elektrolit jest ok po ich zalozeniu jakies pol centymetra a blaszki/seleny czy jak im tam sa zatopione głeboko w tym elektrolicie - nie jest go za duzo czasem aku mi cos zaczal szwankowac jego moc 45Ah i jak potrzeba z 8 razy pokrecic bo czasem sie maszyna zalewa to wysiada moze przez to czyba ze stary juz

[ wiadomość edytowana przez: chalu87 dnia 2008-04-27 19:59:17 ]
  
 
ok 8 razy to jest krecenie porzez jakies max 8 sek przerwa na chwilke i znow.... az zapali albo bateria siadzie- chyba ze to normalne

[ wiadomość edytowana przez: chalu87 dnia 2008-04-27 20:02:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: chalu87 dnia 2008-04-27 20:02:56 ]