MotoNews.pl
  

HAMULCE -> TYŁ; słabe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam pytanie o tylne hamulce. Mianowicie sa bardzo słabe, na białej zaśnierzonej drodze muszę się bardzo "namordować" żeby zablokować tylne koła. Nie wspomne już o asfalcie bo tu zablokowanie tyłu jest niemożliwe.
Przednia oś - brzytwa.

Ręczny jest bdb.
Bębny są OK, szczęki też są OK.
Samoregulator też wydaje się być ok.
Dziś wymienię jeszcze płyn hamulcowy, bo ma 1,5 roku.

Mam pyt, jak to juest u was z tyłem? Czy tył po mocnym naciśnięciu pedału hamulca powinien przyblokować koła?

Proszę o opinie na ten temat.
Dzięki
Pozdrawiam
BziKu
  
 
A jestes pewien, ze bebny sa dobre? Moga byc gladkie, bez rantu, ale gdy srednica znacznie odbiega od nominalu, mozesz wymienic nawet pompe hamulcowa i tyl nie hamowal. Pisze o tym, bo wlasnie przeszedlem podobna droge, wymiany pompy, plynu, cylinderkow, samoregulatorow i na sam koniec wpadlem na to, aby zmierzyc srednice bebna. Nominal 181 a u mnie 193mm. Pewnie ze 2 razy toczony.
  
 
Tak, tyl po mocnym nacisnieciu pedalu powinien sie zblokowac.
Plyn nie powinien miec wiele wspolnego bo moj ma zapewne ponad 2 lata i jest ok, choc tez planuje wymiane. Moze masz zapowietrzony uklad, a moze jakies sprezynki popekane albo tloczki padniete...
Nie znam sie na tym dokladnie ale probuje pomoc Sprawdzic nie zaszkodzi
  
 
Cytat:
2006-03-16 13:00:53, darmcdoman pisze:
A jestes pewien, ze bebny sa dobre? Moga byc gladkie, bez rantu, ale gdy srednica znacznie odbiega od nominalu, mozesz wymienic nawet pompe hamulcowa i tyl nie hamowal. Pisze o tym, bo wlasnie przeszedlem podobna droge, wymiany pompy, plynu, cylinderkow, samoregulatorow i na sam koniec wpadlem na to, aby zmierzyc srednice bebna. Nominal 181 a u mnie 193mm. Pewnie ze 2 razy toczony.



Zakładając, że bębny są trefne, to jak powinien zachowywać się ręczny, bo ten u mnie jest brzytwa, na asfalcie spokojnie powinien zablokować koła, przy mocnym zaciągnięciu.
Kupuiłem już ten płyn, więc go wynienie, zawsze warto wystartować od najtańszych rzeczy.

Gorzej będzie jak to nic nie da, (a prawdopodobieństwo tego jest spore), bo później juz są poważniejsze koszty.
Jednak hamulce to priorytet, tymbardziej, że teraz na trasie przy hamowaniu "nurkuje", a to swiadczy o słabym tyle.

  
 
Cylinderek rozpiera sie tylko w pewnych granicach, gdy bedzie za duza odleglosc szczeki do powierzchni bebna, to moze dzialas w koncowce swojego zakresu.

Reczny natomiast uruchamiany jest w inny sposob, mechanicznie linka przez spora dzwignie w samym bebnie i prawdopodobnie rozpiera on szczeke mocniej i nieco dalej.

Jutro bede wyminial u siebie zjechane bebny. Sa oryginalne, maja juz 11 lat i pewnie ze 300 tysiecy. Kolo wtorku lub srody napisze, czy to pomoglo.

  
 
to ja jeszcze proponuje sprawdzic przewody hamulcowe gietkie moze sparcialy i spuchly od srodka przez co nie puszczaja plynu.albo jeszcze sprawdz prosciej zaladuj do tylu dwie osoby i zobaczysz czy ci zablokuje kolo jesli nie to moze byc wina korektora sily hamowania.
  
 
Cytat:
2006-03-16 14:17:34, bziku pisze:
Jednak hamulce to priorytet, tymbardziej, że teraz na trasie przy hamowaniu "nurkuje", a to swiadczy o słabym tyle.


To nie świadczy o słabym tyle tylko przednie amory masz do d..........!
  
 
kaes wysales ten tekst z palca ? kolega chyba wie ze nie chamuje tyl
ja polecam pierw porzadnie odpowietrzyc bebny sprawdzic
wezyki przedewszystkim gumowe przedewszystkim czy nie sa zapchane a tyl pozatym zawsze troszke slabiej chamuje
  
 
Napisalem to nie biorac pod uwage kiepskich hamulcow kolegi.Wydaje mi sie ze mimo kiepskich tylnych hamulców autko nie powinno nurkowac a co za tym idzie pomyslalem ze to wina amorkow(nie biore tu pod uwage skutecznosci hamowania)
  
 
amortyzatory jak sa wywalone to tez sa objawy podczas gwaltownego ruszania skacze prod a nurkuje to mysle ze o nurkowaniu chodzilo koledze o lataniu po drodze a jesli ktos chce poszalec na sniegu polecam zapowietrzyc tylne chcamulce fajnjie obraca hehe
  
 
Cytat:
2006-03-16 15:34:23, gryzonxr3i pisze:
to ja jeszcze proponuje sprawdzic przewody hamulcowe gietkie moze sparcialy i spuchly od srodka przez co nie puszczaja plynu.albo jeszcze sprawdz prosciej zaladuj do tylu dwie osoby i zobaczysz czy ci zablokuje kolo jesli nie to moze byc wina korektora sily hamowania.



A kto powiedział że tył musi blokowac??? Poczytajcie sobie Panowie do czego słuzy korektor hamowania.....Bo na tyle ile mnie uczyli jest on własnie po to, żeby zmniejszać siłę hamowania na tyle w celu uniknięcia poslizgu na tylnej osi...
Moim zdaniem to przód musi stawac dęba a nie tył....Zresztą wystarczy wjechać na rolki i odrazu widać o co chodzi...Moze nie wszyscy si ę ze mną zgodza ale takie własnie jest moje zdanie.
Pozdrawiam Wszystkich
  
 
prawda ze tył nie musi sie blokowac ale to jest najprostrza metoda sprawdzenia czy plyn daje rade rozepchac tłoczek i wtedy widac czy sa hamulce.a na nieobciazonym moze nie miec hamowania z tyłu albo miec strrasznie slabe.pozdrawiam
  
 
ja jak wymienilem z tylu szczeki to w zime strach hamowac na zakretach!! jakos mi tyl za szybko sie chyba blokuje...
  
 
jesli ci sie blokuje bez obciazenia to troche niebezpiecznie i powinienes podnies auto i tam sa korektory sily hamowania.i nalezalo by je wyregulowac.
ja mam tak samo jak jade sam i mocno zahamuje to tez mi sie tyl blokuje ale to dla tego ze wywalilem abs(mechaniczny w MKIV) i nie wyregulowalem tych korektorow.pozdrawiam