Wszystko OK. aż do zmiany przerwy na świecach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.
Wyczytałem na forum, że przerwa na świecach jeżdżąc na gazie powinna być mniejsza o jakieś 2 milimetry czyli z 1,1 którą miałem oryginalnie (gazownicy nie zmieniali) zmniejszyłem na 0,9mm.I wzrosły mi obroty z ok.800 na 1250 i falują na jałowym z 1250-1500 a czasem spadają do 800.Zmieniłem dlatego że miałem dwa strzały chyba w kolektor ale nic się nie stało.Oczywiście wcześniej wszystko było OK.równe obroty żadnych problemów z niczym za wyjątkiem tych dwóch strzałów podczas jazdy miejskiej.Może czas wymienić świece choć elektrody wyglądają jak nowe ale nie wiem jaki mają przebieg moje championy.Instalacja to Landirenzo.Typ i numer reduktora to:ECO4 MW 9A004330E15.Typ i numer gazowego komputera sterującego to:LSC-E MV B100008119 Data montażu to:2005.09 przebieg na instalacji około 8000 km.Instalka zamontowana jest w mazdzie 323 1.6 16V rok 1992 wielopunktowy wtrysk.Instalka chyba drugiej generacji chodziła i chodzi świetnie za wyjątkiem tych obrotów które świrują po zmianie przerwy na świeczkach.I teraz mam pytanie czy jak będe zmieniał świece na nowe to zostawić fabryczną przerwę? Świece zmienię na takie jak mam czyli champion lub na NGK
  
 
Jak dobrze chodziło, to po coś ruszał . Wymień świece na dedykowane do auta i nie ruszaj szczeliny. Zmiana szczeliny jest konieczna tylko w nielicznych przypadkach, jak również zmiana typu (ciepłoty) świecy. Ale jak hula na oryginalnych to nic nie ruszać.
  
 
w landirenzo masz uzywac swiec zalecanych przez producenta auta ,badz zamiennikach zkatalogu,tak jak przedmowca przerwa w razie koniecznosci ,pozdrowienia
  
 
OK.Dzięki