Otwieranie maski elektrycznie

czy ktos z Was zakladal silownik zamiast standardowje linki? Chodzi mi o to jakiej sily potrzebny jest silownik zeby otworzyl zamek maski. Mam na 4kg, ale wolalbym wiedziec wczesniej jaki da rade, zebym nie narobil sie na darmo.

Na allegro sa dostepne jeszcze ok 7kg i masakryczny 30kg, ten ostatni napewno dalby rade, jednak kosztuje 70zl, a zwykly 4kg kosztuje 6zl.

Nie będę się wypowiadał na temat sensowności zamiaru, ale podpowiem, że trzeba zrobić tak, by elektryka była dodatkiem, a linka była cały czas sprawna. Inaczej co byś zrobił gdyby padł akumulator?

Jako ciekawostka do elektrycznego otwierania maski:
W niektórych krajach arabskich, ubezpieczyciele życzą sobie dodatkowego zabezpieczenia przed otwarciem maski. Widziałem to:Jest to elektromagnes z bolcem (coś na kształt naszego wlewu paliwa) ,sterowany linką (pewnie jakiś stycznik przy zamku) i działa tylko w przypadku gdy kluczyk jest przekręcony na zapłon.Inaczej nie ma możliwości (prznajmniej teoretycznie) otworzenia maski

A co wy tak pod tą maską szukacie non-stop, że autootwieranie musicie mieć?

Wykonalne, ale ponieważ pokrywa silnika (odwrotnie jak bagażnika), jest dużo rzadziej otwierana, więc czy warto ? Zrobić mechanizm, który będzie pociągał za linkę to nie problem, tylko z tak mocnym ,,siłownikem'' może byc kłopot, ponieważ do tego musi tez przesuwac całą linkę. A linki nie proponuję wyrzucać.
Pozdr.