Problemos z zawieszeniem :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Zdubluję tematz działu ogólne, ponieważ mam hyunadia, to myślę, że najwęcej będą wiedzieć użytkownicy hultaja
Wiecie co się dzieje na naszych drogach, dziura na dziurze. Zaliczyłem w tym roku ich wiele, ale jedno z takich zaliczeń chyba źle się skończyło
Nie dość że wjechałem w dosyć dużą dziurę, to jeszcze walnął mi w podwozie kawał asfaltu. I chyba coś mi się wtedy stało, bo od tego czasu, przy próbie zakręcania w lewo na luzie słychać jakby stukanie w kole, jakbym jechał na feldze z przebita oponą, odgłos jaki się wydobywa, kiedy się wsadzi w szprychy w koło jakiś kawałek plastiku i jedzie powoli. Wiecie może co to ? bo w weekend mam jechać do Warszawy i nie wiem czy ma się już bać tej podróży.
  
 
Nie ma innej rady jak przegląd auta od spodu z kanału lub podnośnika. Tym bardziej że zamierzasz wyjechać w trasę. Pomoc fachowca także wskazana nic na odległoś nie zrobimy. A takie gdybanie może to,może tamto nic nie pomoże. Powodzenia oby straty były jak najmniejsze!!!
  
 
Witam

Mam bardzo podobny problem co kolega PTR.

Po wpadnięciu w dziurę ( Pruszkowskie drogi Rulez ! ) auto zaczęlo wydawać taki dziwny klekoczący odgłos z okolicy lewego koła, tak jak pisął PTR jakby jakiś plastikowy element o coś uderzał.

Odgłos ten słychać tylko w trakcie jazdy i nasila sie prz hamowaniu.
Auto zaczeło też delikatnie ściągać w lewą stronę.

Od razu wybrałem się na stację diagnostyczną by sprawdzić stan zawieszenia ale tam niczego nie stwierdzono, wręcz przeciwnie dowiedziałem się że wachacze to prawie nówki sztuki a całe zawiasy są sztywne i bez luzów.

Wizyta u wulkanizatora i sprawdzenie felg i opon też nic nie dały, dowiedziałem sie jedynie że przydałoby się ustawić geometrię i zbieżność bo różnica pomiedzy prawym a lewym kołem jest dostrzegalna gołym okiem, co niestety potwierdzam.

Teraz pytanie - czy te "klekotanie" to może być wina złej geometrii/zbieżności ? bo ściąganie to na pewno...

Dzięki za ewntualną pomoc
Pozdrawiam
Aliszer
  
 
czesc.
mi nic nie stukało ale nagle scielo mi opone (zjechalo caly bierznik ze 2-3 mm). widocznie na jakiejs dziurze poszla zbierznosc i zjechalo opone w 100 km. lekko sciagalo ale bardzo niewiele i mialem to minimalne sciaganie juz od kupna auta. wczesniej nic nie darl. pojechalem na diagnostyke i faktycznie jedno kolo mialo bardzo duzą różnice. po ustawieniu (naturalnie musialem zamienic opony) jest ok (koszt 70zl).
osobiscie nie sadze zeby przy zlej geometrii moglo cos stukac przy kole... bo i nie ma co...
a moze tarcza sie skrzywila w jakis sposob? skoro narasta przy hamowaniu...
pozdr
  
 
Na moje "bolka oko" jeśli stuka rytmicznie przy skręconym kole, a przy jeździe na wprost jest w porządku, to dla mnie przegub.
  
 
Witam ponownie. A więc dzisiaj autko już pojechało do Wawy (ale beze mnie hehe).
W czwartek po pracy wstąpiłem do wulkanizatora-mechanika. Po oględzinach stwierdził, że to felga - wymieniłem na zapasówkę i w sumie stukanie faktycznie ustało. Ale felga i opnoa (nówka w dodatku) są że tak powiem do wyrzucenia

Jakbym dorwał tego, kto odpowiada za remonty dróg - łeb bym mu urwał.

Aha, jak tak sobie podczas zmiany koła ręką po przegubie pojechałem, to guma była trochę uszczerbiona, ale on powiedział że to nic złego.

No ale dodatkowo się okazało, że klocki nie puszczają całkiem

to teraz wiem, skąd ta mułowatość u niego hehe
  
 
Witam ponownie. A więc dzisiaj autko już pojechało do Wawy (ale beze mnie hehe).
W czwartek po pracy wstąpiłem do wulkanizatora-mechanika. Po oględzinach stwierdził, że to felga - wymieniłem na zapasówkę i w sumie stukanie faktycznie ustało. Ale felga i opnoa (nówka w dodatku) są że tak powiem do wyrzucenia

Jakbym dorwał tego, kto odpowiada za remonty dróg - łeb bym mu urwał.

Aha, jak tak sobie podczas zmiany koła ręką po przegubie pojechałem, to guma była trochę uszczerbiona, ale on powiedział że to nic złego.

No ale dodatkowo się okazało, że klocki nie puszczają całkiem

to teraz wiem, skąd ta mułowatość u niego hehe